Zawsze gdy grałem w hoi przeciwko ZSSR to okopywałem się elegancko na rzekach i czekałem sobie aż głupie komuchy wypalą 10 milionów wojska na atakach bez szans na przebicie i dopiero wtedy wjeżdżałem jak do siebie.
Patrząc po ostatnich doniesieniach z frontu; jest teraz tam bardzo podobnie; car posyła biczem tabuny mięsa na zmielenie a Ukraińcy spokojnie czekają i mielą mięsko.
A nowe maszynki do mielenia przychodzą i przychodzą, coraz to nowsze i efektywniejsze modele ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Wolvi666

@anervis Kiedy HOI4 wejdzie za głęboko

SCC

@regisek Hearts of Iron, gra strategiczna o IIWŚ

bajerfull

@anervis Tylko widzisz historia ruzków jest taka że do nich zawsze wjeżdżano jak do siebie, wypalali się 4 albo i 10 do 1 a i tak jakoś albo wygrywali albo odnosili gówniane zwycięstwo tudzież przegrana ala "nic się nie stało" naród wytrzyma. I tak od jebanych 300 lat robią. Od Wojen Północnych, poprzez Krymskie, z Japonią, IWŚ, IIWŚ. Najgorsze że zawsze jak wjeżdżała zagraniczna pomoc to ruzkie dostawali dziwnego boosta... Talwisota- srogi wpierdol, Barbarossa - srogi wpierdol. Nagle dopał od UK i USA i ło kurwa... Tak samo było w wojnach z Napoleonem, czy wojnach krymskich. Było słabo jeśli nie mieli pomocy i zarzucali wroga mięsem. Tutaj też wojna jeszcze się nie skończyła a przesłanek że mają coraz większą pomoc coraz więcej.

Zaloguj się aby komentować