Zauważyliście że w Polsce wśród wielu kierowców przejawia się myślenie "mi wolno" w kwestii przestrzegania przepisów? Ilekroć nie pojawia się temat przekraczania prędkości, utrzymywania odstępów czy zachowania ostrożności w mieście i ustępowania pierwszeństwa pieszym na przejściach pojawia się rzesza obrońców kierowców twierdzących, że kierowca dobrze jechał.

Przykład: potrącenie pieszego na pasach - to jest wina pieszego bo nie przepuścił bandyty jadacego 30 ponad limit, bo nie miał odblasków, bo nie machał ręką, że chce przejść, bo w ogóle śmiał wyjść z domu, bo nie przeleciał nad jezdnią. Pojawia się mnóstwo komentarzy "kierowca nie jest w stanie zauważyć wszystkiego!" - owszem jest. Wystarczy jechać wolniej i zdążysz. "Pieszy wtargnął na jezdnię!" - pieszy przechodził na swoim zielonym świetle. Przykłady można mnożyć.

Ilekroć pojawia się film jak ktoś łamie przepisy na autostradzie (przekraczanie prędkości, jazda na zderzaku, poganianie światłami, wyprzedzanie pasem awaryjnym itp.) to mistrzowie prostej od razu znają przyczynę: inni jadą za wolno. Bandyta chce jechać 180 więc wuj ci do tego, on może bo może i nie sprawia zagrożenia, a w ogóle to ludzie jeżdżą po autostradach starymi autami na łysych oponach, więc taki bandyta to w ogóle sprawia mniejsze zagrożenie. Co więcej większe zagrożenie sprawiają ludzie, którzy wyprzedzają kolumnę tirów jadąc z maksymalną dozwoloną prędkością, bo - uwaga xD - irytują innych! XD

Tirowcy. Na ten temat mógłbym napisać książki, cały cykl z podziałem na poszczególne odcinki autostrad i dróg szybkiego ruchu. Wiecie, to są kierowcy zawodowi, oni z definicji są lepsi niż wszyscy inni na drodze (bo śpią i srają w kabinie). On może więcej bo się spieszy. Jemu wyprzedzanie tego drugiego tira będzie zmieniało czy nie będzie musiał pauzować przed dojechaniem do celu! Chłop co zaoszczędzi jeden kilometr na każdą godzinę takiej jazdy (czyli po 3 godzinach wciąż go będzie można zobaczyć na horyzoncie) będzie musiał spać w kabinie zamiast przytulić się do żony :c no ale dobra, wracajmy. Odstępy muszą trzymać takie, że nie zmieści się Smart, jak taki cep uzna, że chce wyprzedzać tu i teraz to będzie wyprzedzać tu i teraz, a to że za sekundę się do niego zbliżysz nie robi mu żadnej różnicy. Jak będzie chciał zjechać na inny pas przez co wypchnie cię z drogi (kilka razy byłem w takiej sytuacji) to też twój biznes bo on nie może zwolnić jak Kranu Reeves i Sandra Bullock. No i na koniec - to są zawodowcy, więc bez problemu ogarniają więcej niż samą jazdę. A to sobie przez telefon pogadają, a to sprawdza co tam nowego na hejto, a to serial pooglądają - no oni to po prostu potrafią, a że czasem jakoś się tak zdarza, że staranują kilkanaście aut to wina zarządcy drogi/innych kierowców/warunków pogodowych, których nie dało się przewidzieć (śnieg w listopadzie kto to widział).

I takich przykładów jest multum. Co sądzicie? Spotkaliście się z tym?

#samochody #motoryzacja
pol-scot

@maximilianan że ci się chce w niedzielne południe takie elaboraty pisać...

maximilianan

@pol-scot nikt ci nie każe tego czytać, ani nawet komentować.

pol-scot

@maximilianan przeczytałem pierwsze zdanie, przypomniałem sobie, że mieszkasz w Niemczech i odpuściłem resztę...

maximilianan

@pol-scot no to jakbyś miał zapasy mocy obliczeniowej to kończąc akapit MOŻE byś zrozumiał o co chodzi.


A po Polsce robię rocznie kilka(naście) tysięcy kilometrów.

pol-scot

@maximilianan mieszkasz w Niemczech, z domu nie wychodzisz, a po Polsce kilkanaście tysięcy robisz...xd

maximilianan

@pol-scot wiesz o mnie wszystko jak widzę. Do Polski jeżdżę co 2-3 miesiące i robię za jednym razem lekko 2-3k kilometrów misiu.

pol-scot

@maximilianan tia...xd

maximilianan

@pol-scot tak serio po co cokolwiek komentujesz? Chcesz się czegoś dowiedzieć czy tylko podważać cokolwiek nie napiszę?

pol-scot

@maximilianan po prostu nie mogę uwierzyć że można mieć tak nudne życie żeby w wolny dzień pisać wypracowania i nawoływać do dyskusji na jakimś portaliku...

maximilianan

@pol-scot yet here you are - commenting. Smutne masz życie i zapraszam na czarno bo ileż można znosić twoje smutne marudzenie.

AdelbertVonBimberstein

@maximilianan on komentuje bo jest głupi, a jak coś napisze to się cieszy, że się udało i wydaje się (sam sobie) taki inteligenty wtedy.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

"kierowca nie jest w stanie zauważyć wszystkiego!"

@maximilianan i po takim tekście kończy się z takim cwaniakiem rozmowę. Tu są przepisy, tu są znaki mówiące jak jeździć i nie są one przypadkowe, jest przepis o zachowaniu szczególnej ostrożności, jest przepis o dostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze, a jeśli ktoś dalej "nie widzi", to zapraszam do lekarza, niekoniecznie okulisty, bo może taki człowiek nie powinien w ogóle mieć prawa do kierowania pojazdem. Z takimi cepami się nie dyskutuje, bo oni tylko czekają z kim by mogli zacząć takie filozofowanie.

maximilianan

@NiebieskiSzpadelNihilizmu dosłownie przykład z dzisiaj :v dalej się wykłócał, że nowe auta mogą szybciej bo po drogach jeżdżą auta w ogóle niesprawne i szach mat

08aa0ca6-43d9-45fa-ac3f-9928c62d9da7
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@maximilianan taa, i gadaj z cepem. "Na tym odcinku można spokojnie 170 nawet". Super, daj mi auto, ja ci pojadę nawet i 200. Co najwyżej na łuku może wypadnę i wpierdolę się w barierkę, albo czyjeś auto i zabiję całą rodzinę, a potem ucieknę za granicę, ale co tam. Przecież się da, co nie? Ja wiem, że policja u nas to "ręce związane", no chyba że ktoś politykowi na socialach napisze, że go zabije, albo zwyzywa policję w sieci i ego nie pozwoli tego tak zostawić, ale po takim czymś powinni typa namierzyć i CO NAJMNIEJ mu wjebać mandat za przekroczenie prędkości, z taryfikatora miedzy 41-50 km/h jest 1000 zł lub 2000 zł za recydywę. A najlepsze jest to, że ten debil sam się do tego przyznał. No ja pierdole, to jest dosłownie jak spawn camping.

MostlyRenegade

@maximilianan internet to bańka informacyjna i siedlisko trolli.

Ale fakt, że przy takich okazjach zawsze znajdą się osobniki, które dość twórczo i swobodnie podchodzą do przepisów, uważam za niebezpieczny.

Zanim poszedłem na kurs umiałem już trochę jeździć. Ale instruktor musiał mnie oduczyć kilku błędnych nawyków i sam mi zwracał na to uwagę. Jak się ktoś nauczy błędów i chaosu to będzie jeździł błędnie i chaotycznie. I dokładnie tak samo odbieram tego typu dyskusje. Ktoś się nauczył jeździć po swojemu i teraz powiela błędy, może nawet o tym nie wiedząc.


Z drugiej strony - dashcambandit to troll, więc nawet nie warto dyskutować.

maximilianan

@AdelbertVonBimberstein już mi więcej nie odpisze

solly

ja sam troche przesadnie staram sie tlumaczyc kierowcow bo dopiero co zrobilem sobie prawo jazdy i podczas kursu widzialem jakie bledy popelnialem i nie sadze zebym juz wszystko robil cacy, ale jezdzic niby moge

Zaloguj się aby komentować