Plusy?
-
Będzie mi miał kto podać "szklankę wody na starość" i nie walnę magika za te 30-40 lat
-
Szybciej się czegoś dorobimy <?>
-
Fajnie jest się po prostu przytulić do kogoś
-
Mają pewne części ciała które nam, mężczyznom są po prostu bliskie #pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Minusy?
-
Masa nowych obowiązków - preferuję święty spokój
-
Masa nowych wyrzeczeń - zapomnij o iPhone, dobrej jakości ciuchach i godzinach spędzonych na PS5
-
Będzie mi "truć dupę" po pracy - lubię samotność i tylko tak jestem w stanie się zregenerować
-
Będę musiał harować ponad siły na jej zachcianki - pierścionek, ślub, potem może dziecko i jego dalszą edukację
-
Od czasu do czasu się pokłócimy - ja wolę jednostajny, monotonny tryb życia bez kłótni o pierdoły
-
Będzie chciała żebyśmy wyjeżdżali do znajomych, na eventy lub wakacje a ja jestem raczej typowym domatorem
-
Zapewne będzie chciała mieć dziecko a to kolejne koszty i harówa ponad siły
-
Kupno mieszkania za horrendalne pieniądze - zamiast być sam i dostać mieszkanie po rodzicach jak fikną
#zwiazki #psychologia #rozowepaski #pytanie #gownowpis
@gawafe1241 jeśli nie jesteś pewien czy w ogóle chcesz z kimś być, to nie ładuj się w związek. Oszczędź jej tego i nie mydl potencjalnej pannie oczu. Poważny związek to projekt, który wymaga dużego nakładu sił, czasu i uwagi. Jeśli nie jesteś gotowy, nie ładuj się. A jeśli chodzi o finansowy aspekt to sam sobie zaprzeczasz: mówisz, że nie będziesz miał na zachcianki oraz, że będziesz musiał harować na ślub itd., a wcześniej mówisz, że wcześniej się razem dorobicie. Z mojej perspektywy związek to oszczędności, a nie wydatki.
@lactozzi Z nikim nie jestem już 8 lat i nikogo nie ma na oku. I nie chcę z nikim być. Denerwujące jest tylko to że im starszy się robię to presja społeczna wzrasta coraz bardziej, no kiedy dziewczyna i kiedy. Przecież miałeś już nie jedną. Co z tego. Po prostu widzę więcej wad aniżeli plusów. A co do dorobienia się jest tam znak zapytania więc tego nie jestem do końca pewien czy aby na pewno dobrze napisałem to zdanie i czy aby potrzebnie widząc otaczające mnie pary.
Są dwa rodzaje szczęśliwych mężczyzn:
- kawalerowie
- rozwodnicy
@Magnetar_Mike to jak memami, śmieszki heheszki których nikt nie bierze na poważnie czyż nie?
@gawafe1241 niekoniecznie, patrzę na bliższe i dalsze otoczenie XD
@Magnetar_Mike Znam starego kawalera. Lvl 50 i to on najbardziej mi truje bym kogoś sobie znalazł. "No chyba nie chcesz być starym kawalerem" "Nie popełniaj błędów co ja" hmmm, dziwne nie? Stąd ten wpis właśnie. Niby minęło 8 lat od mojego ostatniego związku, jest mi z tym git ale... co potem? Co jak mi się zmieni czego bym jednak nie chciał a będzie za późno ¯\_(ツ)_/¯ Cholera sam już nie wiem...
z wymienionych minusow tylko jeden jest realny. Ostatni. Faktycznie tworzac z kims zwiazek w pewnym wieku wypadaloby miec gdzie mieszkac razem. Pozostale to tylko Twoj wymysl. Z jaka kobieta sie zwiazesz z taka bedziesz.
@mortt czyli chcesz powiedzieć że gdybym się związał z odpowiednią kobietą nadal jak do tej pory po pracy mógłbym przyjść do domu, powiedzieć "cześć" i wbijając do pokoju zamknąć drzwi i siedzieć sam na sam do 22, ewentualnie wyjść do łazienki na siku? Nie sądzę... Myślę że na pewno by pytała jak mi minął dzień w pracy, weź zrób to czy tamto. Widać że chyba nie miałeś nigdy kobiety... ¯\_(ツ)_/¯
@gawafe1241 jestem zonaty od ok 14 lat. I tak, jestem pewien, ze sa takie kobiety, ktore tez wola wiekszosc czasu spedzac same. Nie widze problemu. Uwaszasz, ze jestes wyjatkowy czy co? Jedyny problem jaki widze to, ze dwie osoby, ktore chca "90%" czasu spedzac same - moga sie nigdy nie spotkac. Ludzie sa rozni i maja rozne potrzeby. Bardzo czesto zwiazek faktycznie dziala gdy kazde z osobna ma rowniez jakies zycie (np. hobby) na wlasna reke. Zamiast tylko cisnac maksymalnie wspolny czas.
edit: korekta. Zonaty jestem 10, mieszkamy razem 14.
@mortt hmmm, to już jest jakaś dobra myśl! ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować