Na #hejto od kiedy zacząłem używać, przy przechodzeniu na drugą stronę efekt jest taki, że przenosi mnie na początek obecnej strony, przez chwilę ja widać I dopiero po sekundzie - dwóch ładuje się druga strona - picrel#1
Na orlen.ru nigdy czegoś takiego nie było... Aż do aktualizacji, która wprowadziła wygląd drastycznie podobny do hejto - picrel#2
Przypadek?
No chyba że to jakaś popularna biblioteka #programowanie?
dis is not a bug but ficzer! znane
@siRcatcha nie chodzi mi o bug. Chodzi mi o podobieństwo, które powstało nagle, po aktualizacji wykopu
@sasik520 generalnie przy zmianie strony powinny zadziać się 3 rzeczy
-
zmiana adresu URL wskazująca na kolejną stronę
-
scroll na początek
-
zmiana contentu (render)
Generalnie 2 ostatnie kroki powinny zadziać się same używając jakiejś sensownej biblioteki z paginacją czy tabelami, ale to zależy od implementacji, można to też wyłączyć i kontrolować 'recznie'
Ogólnie kolejność tych 3 kroków jest dowolna, natomiast żeby nie było tego efektu trzeba by zrobić tak: zmiana URL, request po dane na nową stronę, jak mamy odpowiedź to update contentu i scroll w góre
Tu pewnie scroll idzie w momencie requesta, a że on chwilę trwa to masz taki efekt
Na wykopie designer powiedział pewnie że ma działać tak samo, no i tak zrobili
Tak obstawiam
@sasik520 SPA as its best. Skrypt pewnie wyświetla statycznie ramkę strony, a treść jest dociągana dynamicznie. Najpierw jest więc przeniesienie focusa scrolla na samą górę okna, a potem dopiero ładuje treść z backendu. Gdyby chcieć to zrobić elegancko, to trzeba by ukryć treść, przewinąć okno, dać placeholdera i dopiero gdy treść jest gotowa, wyświetlić. Na test env pewnie śmigało i nikt nie podumał, a teraz są bardziej priorytetowe rzeczy do zrobienia.
@sasik520 często takie problemy są trudne do wychwycenia w developmencie, bo dziala się na zamockowanych danych/lokalnej bazie i wszystko trwa max kilkadziesiąt milisekund, jak później request nagle trwa sekundę/dwie/trzy to wychodzą różne kwiatki
Dobra praktyka jest mieć środowisko testowe załadowane danymi (np. zanonimizowanymi z proda), i lokalnie się do niego łączyć, albo prościej, używać throttlingu networka w przeglądarce i patrzec jak apka się zachowuje przy wolnej sieci
@Besteer wiadomka, bardziej chodzi o jak najbliższe odtworzenie perspektywy usera
Wszyscy developuja na macach z serwerem po localhoscie, a odbiorem takiej aplikacji częstą są telefony ze średniej półki na sieci 3G/4G w miejscu publicznym, jak ktoś chce sprawdzać na serio to powinno się używać throttlingu przy developmencie żeby zasymulować user experience, a nie trzeba nic setupowac żeby to zrobić
Zaloguj się aby komentować