Pracuje jako programista od ponad 10 lat, stack to php, bazy sql, odrobina frontendu (html, css, jquery), stare frameworki jak yii lub kohana, resty, soapy, ogólnie technologii sporo, ale starych.
Nigdy nie prowadziłem testów (jednostkowych itd) bo i też nigdy nikt tego nie wymagał, nigdy nie miałem nad sobą żadnego seniora, który by mi powiedział co zrobiłem źle, nigdy mi nikt nie przeprowadził żadnego code-review. Nigdy nikt też nie pchał żadnych nowych technologii z powodu braku czasu.
Jak zaczynałem pracę złapałem się jednej firmy i tak sobie siedzę w niej cały czas. Fakt, mam tutaj fajną pozycję wypracowaną, ale na większe zarobki nie mam co liczyć , a nowsze technologie muszą być klepnięte przez klientów, którzy naocznych zmian nie widzą i skoro ma działać tak samo to nie będą za to płacić. I tak koło się zamyka.
Można powiedzieć, że to taki e-januszex.
Miałem styczność z laravelem czy symfony, ale to takie pobieżne i nic poważnego w tym nie zrobiłem.
Zarobki, no niby źle nie jest bo mam 14k+vat na b2b, ale po ponad 10 latach patrząc na aktualne oferty pracy powinienem już być gdzieś wyżej, chyba.
Wymagania jakie się pojawiają w tych ofertach sprawiają wrażenie jakbym musiał zaczynać od pułapu juniora i wszystkiego uczyć się od początku.
Tak więc siedzę sobie tu gdzie jestem, klepię jakiś kod, który moim zdaniem jest ok, w starych technologiach, utrzymuję sporo projektów typu legacy, ale coś jest według mnie nie tak i nie wiem co z tym wszystkim zrobić.
#programowanie
@Tes to chyba wpis pod #depresja #wypaleniezawodowe niż programowanie
@Tes nie wolno się tu żalić na tym portalu i narzekać. tylko radość i afirmacja życia. żadnych przegrywow
halo panie adminie, proszę tu przyjechać i wyjebać tego pana
!#afera
@Tes kilkukrotne zmienienie roboty na początku pracy w IT jest zdrowe, robisz sobie podwyżki po 30-60% i potem jak już masz wyższy pułap to ewentualnie osiadasz w robocie, która podpasowuje
@Tes Nie jestem programistą, tylko budowlanka. Pamiętam podwykonawcę co mówił mi, że właśnie utkną w swojej wąskiej dziedzinie i się dziwiłem co plitoli. Tylko ja wtedy miałem 27 lat on po 40. Ze swojego doświadczenia co 5 lat należy zmienić firmę lub przynajmniej stanowisko.
@Tes u mnie aktualny projekt wygląda trochę podobnie i żeby wrócić nieco na tory (z zamiarem zmiany pracy) zacząłem czytać książki o architekturze plus równolegle klepać małe projekty do szuflady i powiem Ci, że już samo to dało mi boosta i odświeżyło głowę
@Tes Laravel ostatnimi laty bardzo się rozpycha na rynku, trochę takie milusie community się zrobiło, nie to co tetrycy z Symfony, więc może od tego zacząć jakiś poboczny projekt?
Też trochę miałem podobny problem kilka lat temu, ale znalazłem projekt, gdzie ktoś był skłonny zapłacić za moja edukację i poszedłem ostro w JS. Co prawda php się fajnie rozwija ostatnio, ale ja nie wracam, nabawiłem się alergii na znak dolara i średniki
@Tes Ja bym na twoim miejscu zaczął sobie jakiś projekt po godzinach i pracował nad nim w tym roku. Najlepiej jakbyś tam pchał jak najwięcej technologii, użycie ich nie musi być jakoś super usprawiedliwione, chodzi tylko o to żeby się z nimi zaznajomić. Możesz też znaleźć jakiś projekt open source i spróbować coś tam od siebie dorzucić. Ja osobiście siedzę w symfony, ale muszę się zgodzić z kolegą wyżej że jednak lepiej teraz iść w Laravela.
@Dzienpachniejakpoczatek
Ze swojego doświadczenia co 5 lat należy zmienić firmę
w punkt! jak już osiągniesz sufit finansowy pensji to dobrze jest wyjść ze swojej strefy komfortu i szukać nowej firmy, która za wypracowane umiejętności zapłaci więcej niż to co mamy obecnie, dodatkowo zmieniając pracę poznajemy nowe osoby, rozszerzamy sieć kontaktów, które mogą zaowocować w przyszłości
@Tes zasiedziałeś się, sam czujesz, że się nie rozwijasz i jeśli to jest dla Ciebie kluczowe to czas rozejrzeć się nad czymś nowym, żeby uniknąć wypalenia zawodowego
powodzonka i daj znać jeśli podejmiesz jakąś decyzję!
Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
@QuentinDamianino @tortoise
Zaczynam więc zabawę z czymś własnym. Wybór padł na symfony, front chcę oprzeć na vue (vue chcę chociaż liznąć żeby mieć pojęcie z czym to się je no i chciałbym spróbować ogarnąć sensowne spa) i skomunikować go z backendem za pomocą graphql. Chciałbym też żeby wszystko szło zgodnie z zasadami TDD, więc i zacznę się uczyć testów. Pierwszy będzie prosty cms, taki właśnie do szuflady.
A dalej zobaczymy.
Dzięki raz jeszcze.
@Tes jeśli chodzi o Symfony, to bardzo polecam to: https://symfony.com/doc/current/create_framework/index.html
Ale powiem Ci, że mnie np. PHP wypalił i miałem go dość, przerzuciłem się na TypeScript + Node.js i bardzo sobie to chwalę, polecam sobie obczaić. Dla mnie największą zaletą i powiewem świeżości jest asynchroniczność i brak share nothing. Poza tym szybszy jest o rzędy wielkości i można współdzielić kod między frontendem i backendem.
Bardzo polecam też zainteresować się konteneryzacją, jakby co to pytaj.
Edit: aha, i zastanów się poważnie czy warto robić CMSa do szuflady. CMS jest mało typowym softem jeśli chodzi o potrzeby typowego klienta (szczątkowa logika biznesowa). Warto to przemyśleć, bo masz całą drabinę architektur, możesz się zainteresować DDD, mikroserwisami, event sourcingiem - warto może napisać coś, co rzeczywiście odpalisz i komuś się przyda, a jednocześnie liźniesz też trochę architektury.
Do tego zostaw SQLe ;). Są fajniejsze rozwiązania bazodanowe, mniej oporne przy użyciu jako transakcyjna baza aplikacji.
@Tes +1 Typescript. Jak chcesz coś poukładanego na backendzie to NestJS, jak chcesz full stack to NextJS. Bardzo fajne jest Svelte i SvelteKit, ale o zerowej wartości dla pracodawców. Jeszcze.
Bardzo fajne jest Svelte i SvelteKit, ale o zerowej wartości dla pracodawców. Jeszcze.
@ujdzie tutaj też bardzo duży potencjał ma SolidJS. Szybszy niż Svelte i bardzo przypomina Reacta.
@PanPaweuDrugi fakt, zapomniałem o nim. Kibicuję mocno.
@Tes w przypadku braku pomysłów polecam projekt realworld https://github.com/gothinkster/realworld Ogólnie polega to na tym, że ludzie tworzą prosty klon Medium w różnych technologiach wg specyfikacji API określonej przez autorów. Można więc porównać kod, pobrać frontend i stworzyć do niego backend, pobrać backend i stworzyć frontend itd. Przyjąłem takie podejście, że stworzyłem najpierw projekt najlepiej jak umiałem i iteracyjnie go poprawiam wraz z nową wiedzą plus podglądam implementacje innych osób żeby zobaczyć jak można to samo zrobić inaczej albo czy idę w dobrym kierunku (są tam np implementacje przy użyciu DDD czy mikroserisów)
Zaloguj się aby komentować