Wracając jednak do napoju (bo nie jest to herbata!) - jest to napój, którego spożywam najwięcej, wypijając +/- puszkę miesięcznie. AquaRosa, bo tak nazywa się ta mieszanka od francuskiej herbaciarni Kusmi, jest oparta na hibiskusie i suszonych owocach. Susz jest pełen porzeczek, aronii i kawałków suszonego jabłka i poprzetykany płatkami hibiskusa. W zapachu jest świeżo i trochę nijako. Smak jest bardzo hibiskusowy, kwaśny (ale bardziej w kierunku kwasu winnego niż jabłkowego), pełen porzeczek i czerwonych owoców. Bardzo orzeźwiający, nadaje się zarówno do parzenia na ciepło jak i cold brew. Blend nie zawiera cukru, jego słodkość pochodzi od lukrecji. W zasadzie jedyny zarzut to cena - IMHO trochę za dużo jak na brak liści herbacianych.
Druga część planu na dzisiejszy wieczóre to nowy Fire Emblem na #nintendoswitch Taktyczne RPG turowe to jeden z moich ulubionych gatunków, więc weekend mam już zaplanowany.
Bardzo chętnie przyjmę wszystkie polecajki innych hibiskusowych herbatek dostępnych w Polsce :).
#herbatacodzienna #herbatacodziennaekstra (tag do zczarnolistowania napojów innych niż herbaciane)
Ja polecam rozsmakować się w hibiskusie czystym na wagę. Cudownie tez łączy się z czystymi ziołami.
@Skinnerbox w sumie... mam czysty hibiskus (kupiłem do ratowania innego hibiskusowego blendu od Kusmi - AquaExotica, który IMHO jest paskudny), ale właśnie nie potrafię go sobie złożyć w coś przypominającego sklepowe mieszanki. Z czym go łączysz?
@Skinnerbox @TheLastOfPierogi to nie pytany podziele z wami fajnym przepisem z Hibiskusem wlasnie od Nika Sharma z "The Flavour Equation" ten cukier to mozna ladnie podmienic.
@dildo_swaggins Dzięki! Nie dość, że przepis wygląda spoko to jeszcze książka mnie mega zaintrygowała. Ostatnio czytałem "The Art & Science of Foodpairing: 10,000 flavour matches that will transform the way you eat" i bardzo rozwinęło to moje umiejętności łączenia smaku i gotowania jako takiego. Też skłoniła mnie mocno do eksperymentów z herbatą, np. od miesiąca bawię się w łączenie pu erhów z chmielami nowofalowymi. Jak czytam, że "The Flavour Equation" jest podobne do "Salt, fat, acid, heat" to pojawia się u mnie kompulsywna potrzeba zakupu ;). Jak oceniasz przepisy i wiedzę teoretyczną?
@TheLastOfPierogi Nik Sharma to liga dla siebie, facet zanim zaczal gotowac i dzielic sie wiedza z innymi, zrobil doktorat z biochemii i ogarnia tematy z poziomu nawet termodynamiki.
Dla mnie najwazniejsze jest to ze on nie probuje ci wyjasnic co masz zrobic ale dlaczego to ma sens, w ten sposob rozwija z kazdym przepisem twoja wiedze na temat podstaw gotowania, i po jakims czasie ogarniasz ze Twoj warsztat ma duzo wieksza zlozonosc i glebie.
Mam taka kolacje zlozona z jego przepisow: masala schrimp jako starter do apero, starter crab tikka masala i jako main goan schrimp pulao, ludki sie rezerwuja na 4 tygodnie przed :-).
On pisze albo pisal dla SeriousEats -> https://www.seriouseats.com/nik-sharma-5118933 tam mozesz zobaczyc jego styl.
Bardzo polecam, warte kazdej zlotowki!
@TheLastOfPierogi Jak lubisz takie owocówki to polecam wypróbować z eherbata, bo są znacznie tańsze niż kusmi
@GtotheG dzięki, wpadnie do koszyka przy następnym zamówieniu!
Zaloguj się aby komentować