#zalesie #alkoholizm - weekendowy #gry
Ech, życie nie głaszcze. Wczoraj nie planowałem kompletnie nic i miałem nadzieję, że w ten weekend w końcu wypocznę. Taki chuj. Odwiedziło mnie dwóch ziomków z trzema flaszkami, chwilę później dołączył sąsiad z trzema winami własnej roboty a na końcu pojechaliśmy na imprezkę do znajomego. Jak wysiadłem z taryfy to się okazało, że zgubiłem klucze które się na szczęście dzisiaj znalazły i musiałem się włamywać do zakładu który stoi obok mojego domu żeby się do niego dostać. Dzisiaj kac, zamek do wymiany ale przynajmniej zaraz sobie pogram w A Plague Tale: Requiem bo zacna to produkcja. Trzymajcie się tam.

Zaloguj się aby komentować