Zainspirowany koljegą @smutnylizak przypomniałem sobie dwie opowieści które słyszałem od kolegi a które pochodziły z jego wioski. Oczywiście nie mam na nie żadnego potwierdzenia naukowego ani dowodowego. Nie pisze tego w stylu creepy pasta bo go nie znoszę i nie o strachy tu chodzi.
  1. Trzech pijaków. - Trzech chłopów co lubiło sobie wypić i to dobrze założyło się (lub był inny powód, nie pamiętam) że spędzą noc w ruinach domu który uchodził za "nawiedzony" (wątpię że to były duchy może jakiś mocny czynnik PSI). Potem okazało się że nie wrócili rano pod sklep bo... "zatruli się alkoholem". Oczywiście ze skutkiem śmiertelnym.
  2. Chłop co kryptydę spotkał - Kiedyś jeden z wieśniaków miał robotę w lesie do późna i wracał ciemną nocą pzez las. Jak któryś chłop wie jak noc w lesie może być ciemna w pochmurny dzień to wie o czym mówię. No i jakiś chłop go nagle woła gdzieś z tyłu. Facet z nim normalnie sobie znieznajomym gadał z pół godziny idąc przez las, aż doszli do drogi. Chłop wtedy wyciągnął fajki, zapalił zapalniczkę, podał fajkę nowo poznanemu koledze i zamarł. Okazało się że nieznajomy miał wygląd "diabła" tzn. nogi z kopytami którymi stukał o asfalt. Kryptyda się zasmiała biorąc papierosa a chłop uciekł w panice do wioski.
Moje teorie:
  1. Czynnik paranormalny doprowadził do śmierci trzech pijaków wiedząc że i tak nikt nich nie będzie żałował i szukał.
  2. Kryptyda pojawiająca się od tysiącleci w legendach indoeuropejskich (satyr, Pan itd.) i semickich ("I zabieżą czarci dzikim mężom i kosmacz będzie wołał jeden na drugiego. Tam legała jędza i nalazła sobie pokój.." - Izajasza 34:14 biblia jakuba wujka) po prostu żyje w lasach Euroazji i czasem ją ktoś spotka.
#przegryw #xfiles
5b6efd49-350f-4299-a13f-24c2cacccfd9
Piwniczak1991

Z takich opowieści to:

  • wujka goniły światła w lesie (wujek nigdy nie pił, by nie było)

  • w tym samym lesie typiara z mojej szkoły nie mogła ruszyć się o chociażby parę metrów, szła, szła i ciągle była w tym samym miejscu, rozpłakała się, potem wyszło, że "szła nim godzinami"

  • w tym lesie jakiś typ nabił się na widły (o co kaman to nie wiem)

  • w tym lesie koledzy gonionego wujka widzieli jakieś czarne kule/plamy latające w powietrzu


KONIEC.

GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 Cokolwiek by to nie było, ten las na pewno ma bardzo mocne natężęnie czynników paranormalnych i już sama ilość zdarzeń jakie tam nastąpiła jest więcej niż podejrzana. O ile te moje opowieści można uznać łatwo za banialuki (typowe opowieści ludowe) to to co chłop mówi jest x10 bardziej zastanawiające. Ehhhhh poszukam na temat świateł i pułapek czaso-przestrzrnnych i jak się coś dowiem to napisze w następnym wpisie

Piwniczak1991

@GotyckaPrzemoc sam wpadłem w taką pułapkę i to nie sam. Przerażające odczucie.

GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 Ehhhh mam nadzieję że nie chodzi o to że tą pułapką jest nasz tag xD Ale jak chłop nie żartuje to może niech powie coś na ten temat bo to bardzo ciekaweee

Piwniczak1991

@GotyckaPrzemoc jechałem z matką Golfem 4 taką dosyć prostą, mało ruchliwą drogą do miasteczka - rzecz jasna jako pasażer, bo jako #przegryw nie mam prawa jazdy.

Totalnie pusto ogółem, żadnych samochodów, ludzi i nagle... poczułem jakbym tę trasę, która zajmuje zwykle 3-4 minuty pokonywaliśmy z godzinę-dwie, urwało mi czas... matka zwolniła, popatrzyła na mnie jak na wariata, ja na nią i zapytała czy czuję to co ona, a ja, że chyba tak: "czas się zatrzymał" - odpowiedziałem. Nagle zaczęły już jeździć samochody, wszystko wróciło do normy.

Do dzisiaj to wspominamy, popierdolona, sroga akcja.

Liquidation4404

@GotyckaPrzemoc

W domu w którym mieszkam zmarł mój pradziadek. Prababcia która tu mieszkała nienawidziła mojego dziadka(swojego syna) - opowiadał mi jak mu złorzeczyła. Mieszkał tu jeszcze mój śp dziadek i ojciec.


I wiecie co. I nic kurwa. Zero. Nic tu się kurwa nie dzieje. Niewiem jak można wierzyć w takie bzdury xD

GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 O kurde,rzeczywiście popierdolona akcja Słyszałem że ludziom zdrarzają się "luki" w pamięci podczas podrózy - w ogóle nie pamiętają co się działo przez kilka godzin, ale widzę że to nie jest jedyne tego typu zjawisko. To się działo w okolicy tego lasu o którym wspomniałeś czy zupełnie gdzieś indziej? Bo jeśli w regionie tego lasu to może być bardziej związane z tym miejscem, ale jak poza to.... cholera wie, może ludzie z Twojej okolicy są poddawani eksperymentom nawet poza miejscem gdzie zwykle manifestuje się to "dziwactwo" z lasu.

GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 Ja miałem tylko dwa dziwne zjawiska których nie umiem wytłumaczyć - raz na niebie w dzieciństwie zobaczyłem bardzo duży rozbłysk w nocy - tak jakby jedna gwiazda zrobiła się wielkości księżyca a potem zgasła (oczywiście to nie mógł być wybuch supernowej ani gwiazdy bo to trwa długi czas), myslę że to był wybuch jakiejś satelity albo coś innego tego typu. Drugie zjawisko miałem z siostrą jak siedzieliśmy na zewnątrz już w dorosłym wieku i przez nocne niebo przeleciał z dość niewielką prędkością słabo widoczny obiekt w kształcie trójkąta albo rogalika, ale taki dość spory. Myślę że to była jakaś chmura pyłu kosmicznego bo to był moment jak spadały Perseidy ale to coś poruszało się naprawdę powoli, przez niebo leciało ok. 30-40 sekund a nie ułamki sekund jak Perseidy. Śmiałem się że to "statek matka" przeleciał obok ziemi xD Ogólnie siostra nie jest żadnym szurem ale też widziała to coś i nie miała pojęcia co to.

GotyckaPrzemoc

@Liquidation4404 To nie chodzi o duchy, tylko o dziwne zjawiska naturalne które są interpretowane przez kulturę/religie jako duszki czy inne bożki

Piwniczak1991

@GotyckaPrzemoc akurat to nie w okolicy lasu, jakieś 15 km od niego.


Swoją drogą znam wiele takich niewytłumaczalnych historii, które ludzie nazywają paranormalnymi.

Ja uważam, że to, że nie potrafimy czegoś wytłumaczyć nie oznacza, że jest jakieś paranormalne, a takie akcje z czasem to chyba najczęściej spotykane przypadki z tematu "x-files".


Prócz tego doświadczyłem jeszcze w życiu ostrych paraliży sennych z "nocnymi gośćmi" (już za dzieciaka), a ojciec wraz ze swoim kolegą za młodych lat spotkał człowieka, który już dawno nie żył oraz widział całe legiony dawnych wojsk przemierzające łąkę, gdzie później trawa była kompletnie nienaruszona.


Po śmierci mojego pradziadka/dziadka mojego ojca w jego domu stara maszyna do szycia którą używał (manualna) pracowała całymi nocami sama od siebie i budziła domowników kiedy chcieli spać - to są ludzie, którzy nie pisaliby takich bajek.

GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 "Magia to nauka której jeszcze po prostu nie rozumiemy" - gdzieś taki tekst widziałem.


Bardzo ciekawe rzeczy, ogólnie myslę że w dużo w tym musi być genetycznych predyspozycji tzn. że niektórym ludziom częściej zdarzają się takie "przygody" niż innym. W mojej rodzinie było dość mało takich zjawisk nie licząc:

-gościa w płaszczu i kapeluszu który siedział w kuchni domu babci w dzień (znany motyw- Hat man)

-tego samego gościa którego mój tato i jego brat widzieli kiedyś w nocy (myslę że to mogła być zbiorowe urojenie albo żarty starszego rodzeństwa)

-zwierzaka który wskoczył kiedyś wujkowi na plecy w lesie i nie chciał zejść raniąc go dotkliwie po plecach i szyi (wujek mówił że to był ryś bo był kudłaty).


Co ciekawe wszystko działo się po jednej stronie rodziny (taty), strona mamy nie miała takich opowieści, a przynajmniej nie przekazała nic takiego.

Piwniczak1991

@GotyckaPrzemoc a, "hat-man" to mi za dzieciaka często w nocy przyłaził przed paraliżem lub w czasie paraliżów. Dlatego za dzieciaka bałem się spać i chciałem spać jak najdalej od krzeseł na które przyłaził.

Typowa akcja, chyba każdy kogo znam miał tego typu gościa.

GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 Czyli on u Ciebie też siedział na krześle albo stał w drzwiach? Kiedykolwiek coś gadał? Długo siedział? Bo ja szczerze powiedziawszy nigdy nie widziałem go w paraliżu sennym, koszmary miewałem ale nigdy to nie były sny że ktoś przyszedł do pokoju w którym spałem a raczej normalne sny "fabularne" z potrworami

Piwniczak1991

@GotyckaPrzemoc leżałem w łóżku, siedział na krześle, wstał, zakrył mnie kołdrą w czasie paraliżu (myślałem, że umieram), budziłem się rano i wkręcałem sobie, że to na 100% sen, bo miałem z 3-4 lata. Dotykał mnie oczywiście też między nogami - piszę całkiem poważnie lub przyduszał.

Niestety to nie sen, bo w czasie tych paraliży widywałem kontem oka godzinę, czy śpiących domowników, np: ojca (bo dzielę z nim pokój). Czasem paraliże przychodziły nie w czasie wybudzenia się ze snu, ale przed zaśnięciem - jakby ktoś mnie hipnotyzował i odbierał energię stopniowo. Po takich incydentach często chce mi się rzygać. Moja babcia w 2021 roku pierwszy raz miała podobny incydent - mieszka w sąsiednim pokoju. W tym roku również już taki zaliczyła. Zapamiętała tylko białe, duszące je dłonie z którymi walczyła, ale nie mogła wstać, podnieść się.

Piwniczak1991

@GotyckaPrzemoc mocno zapamiętałem taką sytuację sprzed może 15 lat.

Zawsze wówczas moja kocica spała w jednym pokoju ze mną i często przyłaziła do mnie do łóżka.

Obudziłem się w nocy i czuję, że kocica idzie do mnie, bo dotyka mnie po plecach, chciałem ją przełożyć obok mnie i... no i już wiem co się odpierdalać będzie za chwile. Nie mogłem się poruszyć. To coś cały czas dotykało mnie po plecach, aż przeszło do okolic genitaliów + zaczęło naciskać mocno na plecy i mnie przyduszać. Nie mogłem walczyć. 2-3 minuty mordęgi i przestało. Do tego czułem zawsze taki wstrętny zapach, ni to spalone opony, ni to jakiś kwas.

GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 Cokolwiek to jest, ja bym na miejscu chłopa spierdalał jak najdalej z tego domu bo niezależnie czym lub kim jest to "coś" to traumy jakie są związane ze spotykaniem tego gówna regularnie muszą ryć banię na podobnym poziomie co molestowanie czy prześladowanie w szkole (tutaj dodatkowo tragizm polega na tym że chłop nie wie za bardzo co to jest, a oprawca w ludzkich sprawach jest zwykle znany i można go wskazać palcem). Ciekawe jest to że to zjawisko dręczy nie tylko dzieci ale też osoby dorosłe - babcie.

Powiedz mi proszę czy to się kiedyś zdarzało poza Twoim miejscem zamieszkania, np. czy jak spałeś kiedyś poza domem to "hat-man" przyszedł? A jak nie spałeś to musisz spróbować bo może to bardziej wina miejsca które jest w ten sposób "naznaczone" obecnością tego zjawiska. Były jeszcze jakieś inne istoty senne tego typu? Jak tak to czy zachowywały się tak samo czy inaczej?

szmaragdowy_koral

@GotyckaPrzemoc nie strasz chłopa

73c94957-a044-47fb-a720-38f9813163f1
GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 Zwykłe duszenie można by zawsze zwalić na normalny paraliż senny, ale zapachy no i te regularne przejawy wykorzysywania seksualnego to na pewno nie są standardowe elementy paraliżu sennego

GotyckaPrzemoc

@szmaragdowy_koral Chłop pobożny, egzorcyzmy powinny pomóc, prawda? Prawda?

Piwniczak1991

@GotyckaPrzemoc nie miałem gościa od nie wiem... paru lat? Poza domem nie bywam.

Piwniczak1991

@GotyckaPrzemoc innych istot nie było.

GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 To dobrze że problem się rozwiązał, przynajmniej na razie. Może teraz babcia okazała się bardziej podatną ofiarą na nękania, kto to wie. Niezależnie od tego dzięki za historie, jest ona bardzo... niepokojąca

GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 Ale powiem Ci jeszcze jedną rzecz która mnie zastanawia. Nawet gdyby to był wytwór wyobraźni lub czegoś w tym rodzaju to dlaczego to jest postać w kapeluszu? Przecież dziś nikt nie nosi już kapeluszy, od dziesięcioleci. Gdyby to był wynik dziecięcej wyobraźni to prędzej by to był jakiś duch albo inne stworzenie tego typu które jest ewidentnym wymysłem a nie jakiś dziwny gość w kapeluszu.

Piwniczak1991

@GotyckaPrzemoc a no właśnie. Dodatkowo powtarzający się motyw, u mnie w sumie na zmianę z typem w kapturze.

4Sfor

@GotyckaPrzemoc To wszystko może brzmieć jak wysrywy naćpanych, ale to tylko z pozoru. Zbyt dużo jest pokrywających się ze sobą relacji by traktować je jako bajdurzenia omamionych używkami jednostek. Mój ojciec też widział coś, czego nie dało się racjonalnie wytłumaczyć - a to człowiek twardo stapiający po ziemi, racjonalista i sam nie potrafi tego wytłumaczyć. Także tak, coś jest na rzeczy...

GotyckaPrzemoc

@4Sfor Wszechświat jest pełny róznych form życia i zjawisk naturalnych a zabobonem byłoby wierzyć że rozum ludzki wszystko zbadał i opisał. Może te zjawiska to jakieś formy życia oparte o innych podstawach niż nasze węglowo-wodne organizmy, może to jakieś fale czy tam częstotliwości, cholera wie....

4Sfor

@GotyckaPrzemoc Tak, podobnie do tego podchodzę. Nasz mózg działa na zasadzie odbiornika radiowego. Postrzegamy świat dostrojony do określonej częstotliwości. I im więcej jednostek odbiera daną częstotliwość, tym realniejszą się nam wydaje. A co ze schizofrenikami? Oni przecież często widzą ludzi/istoty, których my nie dostrzegamy - weźmy słynny casus noblisty Johna Nasha - koleś widział ludzi tak realnych, że nie potrafił ich odróżnić od reszty - pomimo, że inni z jego otoczenia ich nie widzieli. Zwariował? Nie, po prostu odbierał rzeczywistość w szerszym spektrum częstotliwości, stąd doświadczał obecności istot z innego wymiaru, co nie znaczy, że był chory.

GotyckaPrzemoc

@4Sfor Dokładnie! Genialnie podsumowałeś.

smutnylizak

@Piwniczak1991 Czy ten las przypadkiem nie znajduje się gdzieś w okolicach Wrocławia?

smutnylizak

@Piwniczak1991 Rozumiem ehh

smutnylizak

@Piwniczak1991 @GotyckaPrzemoc Miałem podobną sytuacje tylko w moim przypadku mogłem się ruszać a wyglądało to mnie więcej tak jak miałem 11 lat może, nie pamiętam dokładnie, obudziłem się w środku nocy i nie mogłem dalej zasnąć zamykałem oczy prekręcałem się etc, aż w pewnym momencie otworzyłem oczy i stało nademną ''to'' wyglądało jak młoda kobieta z ogromnymi oczami i białymi źrenicami, pamiętam, że miała długie czarne włosy które jej zwisały do ramion. Pamiętam to jak dziś przeraziłem się i się odwróciłem na brzuch i chyba też poryczałem, zacząłem wołać mame bo pokój miałem koło sypialni rodziców, ale nikt nie odpowiadał. Za każdym razem jak się odwracałem ona tam stała i się na mnie wpatrywała, w pewnym momencie udało mi się usnąć i rano myślałem, że to był sen, ale wątpie bo wszystko wydawało się bardzo realne. Co myślicie?

GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 Powiem chłopu że obawiam się że to mógł nie być sen bo u mnie na przykład koszmary choć pojawiały się często nigdy nie miały realnego przebiegu w tym stylu. Według mnie.... To może być:

  1. albo osobista wersja koszmaru który często mają ludzie podczas bezdechu nocnego (naturalny efekt poddtrucia brakiem tlenu itd.)

  2. Coś co istnieje osobno ale nawiedziło chłopa tylko jeden raz.

Chyba że widziałeś to więcej niż raz?

Piwniczak1991

@GotyckaPrzemoc nie widziałem tego jeden raz.

GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 Ehhh przepraszam to miało być do kolegi smutny lizak

GotyckaPrzemoc

@Piwniczak1991 Wiem że kapelusznik był wielokrotnie widziany

Besteer

@Piwniczak1991 są takie demony, co napastują seksualnie ludzi. Poczytaj o inkubach i sukkubach. Weź generalnie wody święconej z kościoła, pokrop, pomódl się z wiarą i może przejdzie. Jak nie, no to do proboszcza albo egzorcysty.

Bardzo serio piszę.

Zaloguj się aby komentować