Ale jaki wytrenowany będziesz na NNN.
Ma to swoje plusy - zachowujesz energię i wyostrzają się zmysły, wszakże "rozładowanie" to "mała śmierć".
@Magnetar_Mike czy ja wiem. Nigdy po zwaleniu nie byłem padnięty. Np. Jak zwaliłem rano to później byłem w stanie posprzątać, iść na siłownię czy zrobić zakupy
@Dudleus Być może każdy reaguje inaczej. Ja jestem żonaty od ponad dekady także ciężko mi doradzać. Pamiętam jeno, że zawsze wolałem wstrzemięźliwość, bo dawała mi "zwierzęcego kopa" i wyostrzała zmysły.
Dla mnie no fap to pseudonauka. Jedyne do czego nofap porównują to do jakiegoś kompulsywnego koniobijcy. Wtedy to może mieć sens. Ale od czasu do czasu warto sobie strzelić. JA szczerze mając dziewczynę czasem sobie strzelę.
@VanQuish pani w gimnazjum mówiła, że będziemy od tego mieć problemy ze wzwodem w gimbazie często waliłem a w liceum miałem okazję spróbować seksu to jak dziewczyna mnie dotknęła od razu mi stawał
@VanQuish
@Dudleus no fap działa. Bo większość ludzi którzy się masturbują prawdopodobnie jest uzależniona. Raz, że dochodzi do tego porno a dwa uzależnienie.
Największym minusem imo jest to, że lata oglądania porno powoduje, że wypacza się pojęcie o normalnym seksie (nawet nieświadomie) co powoduje frustrację, do tego przedmiotowe traktowanie dziewczyny.
@Kubilaj_Khan jestem uzależniony i co z tego?
Jaki seks jest normalny? Przecież to oczywiste że filmy są reżyserowane jak ktoś ogląda filmy sci-fi to jest potem sfrustrowany że nie mamy latających samochodów? Niech seks będzie tańszy od masturbacji to ludzie będą uprawiać seks. Dziewczyny nigdy nie będę miał więc nie będę traktował przedmiotowo
@Dudleus jeśli uważasz za uzależnienie za coś dobrego to twoja sprawa.
@Kubilaj_Khan no to napisz jak negatywnie wpływa to na moje życie.
Napisałeś tylko, że porno wypacza pojęcie o normalnym seksie a ja go nie robię bo szkoda mi kasy, przedmiotowe traktowanie dziewczyny, której nie mam i nigdy nie będę miał. Chyba że wszystkie będę traktował przedmiotowo to najwyżej pójdę siedzieć do pierdla bo pewnie są na to artykuły.
Podaj tańsze zamienniki masturbacji to się przeżuce.
Komentarz usunięty
@Dudleus wystarczy żyć w czystości.
Jak to nie robisz seksu bo to kosztuje? Co kosztuje? Mówisz o prostytutkach? To nie jest normalny seks.
Normalny seks mam za darmo i nawet mi się to opłaca bo żona dobrze zarabia i w domu połowę wydatków płaci.
Dziwne te argumenty.
Przeleje tu co ktoś napisał. Poczytaj sobie:
Kilka ważnych rzeczy.
Prolaktyna: hormon produkowany w przysadce mózgowej bardzo wzrasta tuż po orgazmie i utrzymuje się przez około 10 dni dlatego u większości osób po orgazmie następuje uczucie senności.
Dopamina: Hormon nagrody, motywacji, szczęścia. Im więcej dopaminy w organizmie tym człowiek ma więcej motywacji, ma różne cele w życiu, jest bardziej odważny i wszystko mu sie chce.
Testosteron: Dla facetów najważniejszy hormon, hormon siły i agresji, odwagi.
Osoba uciekająca się w nałogową masturbacje ma problemy sama ze sobą, problemy rodzinne, a masturbacja to tylko pogrąża. Człowiek staje sie endogennym narkomanem podążającym tylko za tym żeby dać sobie dopaminowy strzał. Dlatego zaczyna się od lekkiego porno a kończy na ostrych i brutalnych scenach bo organizm domaga się więcej i więcej tej dopaminy. W pewnym momencie organizm zaczyna sie bronić mimo że uzależnienie od dopaminy i zrobienie sobie "dobrze" jest silniejsze od nas. Receptory dopaminowe stają się dużo mniej wrażliwe na działanie dopaminy niż normalnie, wyobraż sobie sytuacje masz świetną sytuacje rodzinną pełno kasy itd jeżdzisz na wycieczki, zwiedzasz każdą część ziemi, czy ucieszy Cię wyjazd do rodziny na wieś? Nie. Za to odpowiada dopamina, jest ona produkowana w takich sytuacjach jak rozmowa, jedzenie, seks, zakup czegoś nowego.
Mózg nie widzi różnicy pomiędzy obrazkiem z nagą aktorką porno a kobietą stojącą obok Ciebie, zachowuje się identycznie tak samo i taką samą ilość hormonów wyzwala. Dla niego jest to jedno i to samo. Oglądanie porno/masturbacja daje taki wyrzut dopaminy w mózgu że nic innego nie jest w stanie temu dorównać, nawet leki psychotropowe podnoszące poziom dopaminy w mózgu, orgazm/porno jest najsilniejszym wyrzutem dopaminy.
Masturbacja:
Masturbacja kilku krotna w ciągu dnia - Po orgazmie następuje wyrzut prolaktyny do organizmu(w celu stabilizacji) ma on za zadanie dać osobie poczucie "spełnienia" by nie uganiał się za innymi partnerkami, prolaktyna jest zależna od dopaminy a dopamina od prolaktyny, jedno blokuje drugie.
Wyobraż sobie sytuacje w której masturbujesz się 3-4 razy w ciągu dnia, masz 4 orgazmy i 4 razy wyrzucasz ogromne ilości prolaktyny do organizmu która blokuje dopamine jak już wspomniałem wczesniej, a teraz przeczytaj za co odpowiada dopamina. No ok, 4 orgazmy w jednym dniu spoko, a jeżeli osoba uzależniona od masturbacji/porno robi to dzień w dzień ? mając tam okresy wolne 1-2 dniowe? Prolaktyna jak już wspomniałem po JEDNYM orgazmie utrzymuje się podwyższona przez około półtora tygodnia. Ty mając ich nawet 2 DZIEŃ W DZIEŃ, nie dajesz możliwości ustabilizowania się jej.
@Dudleus Pornografia:
Oglądanie porno = obrazków, filmów pornograficznych jest tak samo destruktywna jak sama masturbacja mimo że nie kończy się orgazmem to stymuluje wydzielanie się dopaminy do ogromnych ilości i według mnie jest dużo gorsza niż sama masturbacja z tego powodu ze masturbacja kończy się orgazmem i wyrzutem prolaktyny do organizmu która jak już mówiłem blokuje dopamine. Oglądanie porno to najgorsze co można robić bo stymuluje się dopamine która skacze do dużego stężenia w mózgu a gdy zaczyna się uspokajać oglądajać porno przeskakujesz do kolejnego filmu by dać sobie kolejny strzał dopaminy, osoba uzależniona od porno potrafi siedzieć i oglądać filmy pornograficzne godzinami dziennie, praktykując przy tym "edging" jest to masturbacja którą przerywa się gdy czuje się że zaraz nastąpi orgazm jest w tedy maksymalny wyrzut dopaminy do mózgu, potem człowiek odczekuje kilka minut i robi to spowrotem, nałogowi onaniści potrafią "bawić" się w ten sposób godzinami masakrując w ten sposób swój mózg OGROMNYMI ilościami dopaminy. Twoja dopamina w ciągu dnia jest na zerowym poziomie i z tego też powodu rośnie prolaktyna. Bo one siebie nawazajem blokują, im więcej dopaminy tym mniej prolaktyny, im więcej prolaktyny tym mniej dopaminy dlatego osoby chore na schizofrenie mają bardzo podwyższony poziom prolaktyny we krwi oczywiście przy leczeniu się lekami.
Masturbacja/Porno a życie:
Jak już mówiłem dopamina jest obecna wszedzie, jesz,pijesz,palisz fajke,rozmawiasz, patrzysz jak urósł Ci bicek po treningu.
Jeżeli oglądasz porno i masturbujesz się albo robisz jedno z tych rzeczy nigdy nie ucieszysz się z takich drobnych rzeczy. Jak masz sie z nich ucieszyć skoro twoje receptory dopaminowe są przyzwyczajone do OGROMNYCH ilości dopaminy i tylko wtedy czujesz się spoko? twój mózg w trakcie jedzenia nie czuje tej dopaminy w ogóle bo jest to za mały bodziec. Konkretny strzał da tylko włączenie porno. Dla tego osoby masturbujące się czy oglądające porno a przeważnie i jedno i drugie to osoby wiecznie przygnębione i apatyczne, bez motywacji i celu w życiu. Mają objawy fobii społecznej i boją się własnego cienia, przestaje ich wszystko cieszyć. Czytałem kiedyś wywiad z żoną nałogowego onanisty i powiedziała ona że "Mój mąż gdy przestał się masturbować i oglądać porno był tak chronicznie przygnębiony że wielokrotnie rozważał popełnienie samobójstwa" Twoja motywacja gdy jesteś uzależniony od porno jest bardzo zaniżona, po co mieć cel i poszukiwać czegoś skoro można sie doprowadzić do orgazmu i mieć to samo? tak działa móżg i myślenie. Doprowadzić do wyrzutu dopaminy żeby czuć się fajnie w jak najmniej czasochłonny sposób.
A seks z partnerką też spowoduje że będe miał takie a nie inne objawy? Nie.
Twoje receptory dopaminowe ustabilizują się w końcu i nigdy ich nie "przegrzejesz" bo partnerke masz jedną, ma jedno ciało i przyzwyczajasz się do niej, filmów pornograficznych masz miliony, tak samo jak i aktorek porno i możliwości jakich prezentują w tych filmach. Chyba że masz harem i 30 kobiet zmieniając je co godzine.
@Kubilaj_Khan normalny to tylko z żoną? Żona mi się nie opłaca zanim będę miał żonę to kilkanaście lat ciężkiej pracy potrzeba. Taki normalny seks jest zdefiniowany przez seksuologów czy pastora/księdza?
Żona jest warta seksu i dokładania się do rachunków? Zawsze starałem się je mieć pod kontrolą.
Po prolaktynie przez 10 dni tylko senny będę? Jakimś cudem po masturbacji jestem w stanie zrobić zakupy posprzątać w domu czy ćwiczyć na siłowni.
Przykleje komentarz od siebie odnośnie dopaminy: wielokrotnie słyszałem o dopaminie i coraz mocniejszych filmach. Jednak ja wielokrotnie masturbowałem się do dziewczyn z mojego miasta w ubraniach i dalej będę to robił bo są ładne. Te same rzeczy sprawiają mi radość jak wyjście do parku. Pamięć od małego mam słabą.Problemy z erekcją mam takie, że często staje mi.
Nawet nie wiedziałem że przez to mam problemy z sobą, rodzinne i podążam tyko żeby zrobić sobie strzała.
Na razie moim rekordem jest 2 razy w ciągu dnia.
Nawet nie wiedziałem że porno oglądam godzinami, zawsze wydawało mi się że znajdę filmik, zwale i wyłączam.
Jak tylko duże rzeczy sprawiają mi radość to chyba magika zrobię bo nie osiągnę tych dużych rzeczy. Skoro jestem uzależniony i nic mnie nie cieszy to rzucam pracę, siłownię, naukę języka i będę oglądał coraz mocniejsze pornole do końca życia.
Kto współcześnie ma jedną partnerkę przez całe życie? Za małolata to ludzie na okrągło się ruchali. Jak są małżeństwa i tak teraz prawie każdy się rozwodzi i ma kogoś innego. Na pewno mam dużo zaburzeń i nie jest jak wszyscy bo nigdy nie lubiłem podróży, zarabiania coraz większej ilości kasy. Mi wystarczy spokój, robota która pozwoli mi na: siłownię, gry, basenik, mecze na żywo oglądać, spotkać się z rodziną i kolegami. Niestety to nie jest normalne tylko muszę robić miliardy, zwiedzić cały świat, albo zostać najlepszy na świecie w czymś.
@Dudleus nie mówię, że jesteś uzależniony. Pytałeś co jest złego w uzależnieniu. Przekleilem ten kom bo nie chciało mi się pisać.
Oczywiście małżeństwo jest nie dla każdego.
Ja mam żonę na całe życie bo to są wartości, które oboje wyznajemy i to sobie przysiegalismy.
Twoje życie twoja sprawa. Rób to co sprawia ci szczęście.
Dlaczego żona wymaga wielu lat? Po latach to jest już za późno, żeby poznać normalną, gotową na kompromisy osobę a nie kogoś już ukształtowanego komu będzie ciężko się dopasować do drugiej takiej osoby.
Jak poznałem żonę to nawet nie miałem prawka i pracowałem w call center. Oboje kończyliśmy studia i wszystkiego dorobiliśmy się razem.
Żona to zadne obciążenie bo mogę bez problemu realizować swoje hobby a przy okazji mam wsparcie finansowe. Do tego świetnie gotuje i jest mądrzejsza ode mnie i motywowała mnie do rozwoju zawodowego.
Także może nie warto się zamykać na to co cię może spotkać.
@Kubilaj_Khan jak ktoś w moim przypadku, który nie ma szans na żadną parterke to ma 3 opcje:
1. Damska czyli trzeba iść na terapię i po kilkunastu latach ciężkiej pracy na niej będzie się miało szansę
2. Męska czyli trzeba ćwiczyć na siłowni, podnosić swoje kwalifikacje, stosować negi, mieć własne mieszkanie, samochód co też wymaga lat pracy.
3. Chrześcijańska, to śmigać co tydzień na nabożeństwa, brać udział w jakiś wypadach kościelnych, pomagać i wtedy jakaś się znajdzie.
@Dudleus opcja 2 i 3 plus aktywne szukanie.
Najważniejsze, żeby nie popadać w ideologię przegrywu i nie myśleć, że się nie da.
Wiem, że łatwo się mówi ale nic w życiu nie jest łatwe.
Anyway trzymaj się ciepło.
@Kubilaj_Khan nie będę szukał bo nie znam żadnych dziewczyn i nie umiem poznawać. W liceum miałem okazję spróbować seksu i tyle
@Dudleus ja poznałem żonę w klubie techno. Byłem naćpany. Na trzeźwo pewnie bym nie zagadał a tak poszło i już 18 lat razem.
Tylko, że ja właśnie szukałem, rozglądałem się wszędzie gdzie moglem bo wiedziałem, że latka lecą i później będzie tylko gorzej.
A jestem raczej nieśmiały i 6.5/10
@Dudleus @Kubilaj_Khan Bo jak piszę to dla kompulsywnych walikoni. Jak jak ze wszystkim co sprawia przyjemność możesz się uzależnić. Ale w normalnych ilościach to wychodzi na zdrowie.
@VanQuish przecież są polucje nocne.
@Kubilaj_Khan To są dwie różne rzeczy. Masturbacja zmniejsza stres tu i teraz, zmniejsza ryzyko raka prostaty, generalnie stymulujesz organ, a nie czekasz aż się przeleje. I wiele innych korzyści ma. Oczywiście nawet lekarstwo w nadmiarze szkodzi to oczywiste.
@suseu wielokrotnie słyszałem o dopaminie i coraz mocniejszych filmach. Jednak ja wielokrotnie masturbowałem się do dziewczyn z mojego miasta w ubraniach i dalej będę to robił bo są ładne. Te same rzeczy sprawiają mi radość jak wyjście do parku. Pamięć od małego mam słabą.Problemy z erekcją mam takie, że często staje mi. Jakbym zarabiał więciej to bym regularnie chodził na sex workerek.. nawet nie chce mi się całego słuchać
@Dudleus co ja właśnie przeczytałem
Zaloguj się aby komentować