polecam boardgamearena - wiadomo, spotkań przy planszy nie zastąpi ale jest to całkiem spoko substytut
@wampirek plusy i minusy ma swoje. Nawet czasem plus jest minusem. Podam przykład 7 Cudów Świata. Kumpel miał graliśmy czasami, lubiliśmy bardzo. Jakiś czas później pandemia, dawajcie jest online możliwość. Super! Tylko tak, tam rozgrywka trwa 10-15 min. Przy planszy to minimum 1H+. No i gierka poszła w kąt, nikomu się nie chce specjalnie rozkładać tego
@xepo smutne, ale prawdziwe. Choć imo zdecydowanie warto próbować jednak wspólny termin znaleźć. Granie online to zupełnie inny vibe jest, mi nie podeszło zupełnie
@xepo A ja już zapowiadam kumplowi od pół roku, że jakieś kupie. I tak już zostało.
@xepo najgorzej, a jeszcze gorsze jak się policzy ile się wydało na gry...
@xepo Dlatego nie kupuje gier bez trybu jednoosobowego
Tak wyglada umawianie się na cokolwiek z kimkolwiek po 25 roku życia xD
@xepo To raz gra się w 3 osoby bez osoby, która nie może w czwartek, a potem w sobotę w 3 osoby bez kogoś, kto nie może w soboty. Easy
@Markowowski nie. Tak wygląda umawianie się z ludźmi którym aż tak bardzo na spotkaniu nie zależy ( ͠° ͟ʖ ͡°) mam pracę na cały etat, małe dziecko, nadgodziny, hobby, zajęcia sportowe, a i tak jestem bardziej elastyczny w kwestii terminu spotkania niż niektórzy znajomi nie robiący nic poza pracą.
@emdet też mam dobre porównanie u znajomych. Kumpel co miał pierwszy dziecko, to przepadł na pół roku dosłownie. Nie szło z typem się spotkać/zobaczyć. Drugiemu się urodziło to po 2mc planszówki u niego robione i regularnie co tydzień się widujemy. Kwestia chęci
@xepo gimbaza/ogólniak człowiek napierdzielał co weekend od czasu jak wywiało mnie na studia to próbowałem kilka razy montować ekipę, zawsze spotkania były raz w miesiącu i po kilku pomysł upadał ehhh
Zaloguj się aby komentować