Za cholerkę nie wiem jak to działa, więc po prostu wrzucę żarcik, po czym w komentarzu coś dorzucę, a na końcu się obudzę.
Mąż budzi się na kacu patrzy, a na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie wypoczywaj, jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń, zwolnię się z pracy i przyjadę.
Twoja kochająca żona."
Mąż na to pyta syna co się stało?
Czy wróciłem wczoraj z kwiatami lub pierścionkiem, bo nic nie pamięta?
Syn na to:
- Coś ty, przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka ściągała ci spodnie to powiedziałeś:
- Won ty stara dziwko, jestem żonaty.
Pozdrawia Janusz - Żartobliwy Janusz
#czarnyhumor #heheszki
Mąż budzi się na kacu patrzy, a na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści:
"Kochanie wypoczywaj, jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń, zwolnię się z pracy i przyjadę.
Twoja kochająca żona."
Mąż na to pyta syna co się stało?
Czy wróciłem wczoraj z kwiatami lub pierścionkiem, bo nic nie pamięta?
Syn na to:
- Coś ty, przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka ściągała ci spodnie to powiedziałeś:
- Won ty stara dziwko, jestem żonaty.
Pozdrawia Janusz - Żartobliwy Janusz
#czarnyhumor #heheszki
Nazywam moją żonę „Bambi”. Ona myśli, że powodem są jej duże brązowe oczy, a tak naprawdę mam po prostu nadzieję, że ktoś zastrzeli jej matkę.
W sklepie:
- Dzień dobry. Poproszę Butapren.
- Co, narkoman?
- Nie, but mi się rozerwał.
- I co, myślisz, że jak się kleju nawąchasz, to się zrośnie?
Zaloguj się aby komentować