W tym roku wypadają te hotelowe. Człowiek walizkę spakuje, na śniadanie wstanie, potem spacerek w górach, obiad, wieczorem granie w karty albo monopoly. Zero stresu, sprzątania, gotowania. Jeszcze grzańca serkiem góralskim zagryzie, po ognisku wróci do pokoju pachnący dymem i górskim powietrzem.
Jak byłam młodsza, to myślałam, że rodzice mnie odzierają ze świątecznego klimatu. Teraz doceniam, że więcej tego klimatu ma czas spędzony na luziku z rodziną, niż drąca japę matka jedną ręką ubijająca karpia, a drugą poganiająca Tate z rozstawianiem choinki.
#przemyslenia #swieta
polacy lubia swieta spedzane w domowym zaciszu jak jezdzenie klasykami motoryzacji
@MoralneSalto jak z cenami hoteli na święta, nie są mocno wygórowane? zawsze mi się wydawało że wtedy jest strasznie drogo (vide loty) ale jak się teraz zastanowię to w sumie drogo powinno być dopiero w okolicach sylwestra
@pfu różne są ( ͡~ ͜ʖ ͡°) rodzice mają sprawdziłem hotele, w których bywaliśmy po kilka razy na świeta. Jak pojedziesz do Gołębiewskiego, to tam cena oscyluje w okolicy 4k za osobę. Ale w okolicy masz inne, my w tym roku płacimy 800zl za osobę, w tym 4 noclegi, sniadania, obiadokolacje i kolacja wigilijna. Ten jest po remoncie, chyba nie ogarnęli, że mogą wołać drożej, skoro mają nowy, lepszy standard. A do Gołębiewskiego czy na termy okoliczne i tak można jechać na basen (są otwarte w święta) jeśli ktoś lubi moczyć dupę. W innym fajnym sprawdzonym w tym roku cena za pokój deluxe i 4 noclegi to 1300 za osobę. Moim zdaniem, jak na standard i ilość dób hotelowych to dobra cena. Wieczorkiem w barze w hotelu jest dancing, goście mogą przyjść z własnym alko czy kupić drinki na miejscu, potańczyć. Kulig mamy osobno organizowany, impreza na 5 godzin (dorożka z koniami, ognisko w chacie w lesie itp) - koszt 160zl za osobę. Kiedyś też w większej ekipie 20kilku osób wynajmowaliśmy cały pensjonat, na miejscu I tak pracowali Ukraińcy, którzy swoje święta mieli w innym terminie więc na nasze boze narodzenie pracowali. Koszt na osobę oscylował w granicy tych 800zl, a całość była do naszej dyspozycji, kolacja o godzinie ustalonej przez nas, potem siedzenie przy kominku, ktoś wyciągnął gitarę i graliśmy kolędy. Miło wspominam.
Zaloguj się aby komentować