Z racji że powoli szukam nowej roboty, przypomniała mi się historia która obrazuje typowy HR. Pracowałem przez jakieś 3 lata dla klienta, dostaliśmy go po hindusacch bo europejski rynek nie był zadowolony z supportu. Od developera do tech leada pracowałem ciągle nad tym samym projektem. Gdy ocena usług wzrosła z 2.8 do 4.1 w tym z 2 do 5 dla obsługi technicznej, oczywiście wrócili do Indii bo jednak koszty, a system ogarnięty. Klient bardzo zadowolony, przedstawiciele nawet nam kosze podarunkowe wysyłali że w końcu to działa jak powinno, ale koszty to koszty, ma się zgadzać w Excelu. Po dwóch latach znalazłem ofertę pracy u danego klienta która odpowiadała praktycznie obowiązkom które pełniłem gdy byłem po drugiej strony barykady. Złożyłem CV i nie przeszedłem nawet pierwszego etapu rekrutacji bez podania przyczyny. Po 3 miesiącach otrzymałem wiadomość od dyrektora danego działu z pytaniem czy dalej jestem zainteresowany, bo stanowisko dalej otwarte a mnie rozpoznał z listy aplikacji i powiedział że HR odrzucił mnie przez brak wykształcenie mimo 5 lat doświadczenia w tamtym momencie XD. Z racji że już miałem ogarniętą spoko robotę musiałem odrzucić propozycję. Także podsumowując, z doświadczenia mogę powiedzieć że doświadczenie < gownodyplom #gownowpis
bartek555

@green-greq to zalezy chyba od branzy, u mnie zdecydowanie doswiadczenie > dyplom. ale hry jak widac wszedzie tak samo spierdolone xD

Opornik

@bartek555 i certyfikaty

bartek555

@Opornik certyfikaty u mnie to jest mus, ciezko miec wiecej niz koledzy na tych samych stanowiskach

Opornik

@bartek555


Wszystkie?

Anyway, żeby tak każda branża była równie praktyczna jak te, w których glupi błąd może kosztować zdrowie lub życie.


Może gdyby baby z HaeRu popracowały trochę w prawdziwej robocie, to by rozumu ciut nabrały.

pierdonauta_kosmolony

Mnie spuścili na drzewo wyłącznie z jednego powodu. Praca hybrydowa, 1 dzień w biurze, a do biura 500km.

Tak poza tym to kwalifikacje co najmniej w 100%.

cododiaska

@green-greq

Po dwóch latach znalazłem ofertę pracy u danego klienta

Captain here.

Dwa lata to często minimum przy zapisach o non-solicitation. Treść takich zapisów (I kary za ich zlamanie) często nie zostawiają innej możliwości dla HRów, niż odrzucić kandydata bez podania przyczyny.

rm-rf

@green-greq HR to stan umysłu. Ja ostatnio jak rozesłałem CV to jak w ogłoszeniu było "technologia X" a ja znam Y, która pokrywa X i Z to nawet nie próbowałem tego tłumaczyć tylko edycja CV i zmiana Y na X. Jestem w stanie uwierzyć, że masa CV jest filtrowana automatami i jak nie wskażesz konkretnie nazwy to z automatu będziesz odrzucony. Tak więc aplikujesz do 10 firm to wysyłasz in 10 różnych CV - nie ma innej metody.

Guma888

To jest tzw. metoda Play-off, gdzie na starcie odrzuca się kandydatów niespełniających wszystkich kryteriów stanowiskowych. W kompensacyjnej kandydat przechodzi kolejno etapy,by na końcu wybrać najbardziej odpowiedniego. Jest jeszcze i model mieszany,gdzie ustala się najważniejsze kryteria w Play-off,a potem zaprasza uczestnikow do kolejnych rund. Widocznie tam stosowali twardy Play-off

Zaloguj się aby komentować