#pasjonaciubogiegozartu #heheszki #narkotyki
@Zjedzon yo wtf
@maximilianan słucham, o co chodzi?
@Zjedzon jak xD ile ty tego ładowałeś xD
@Zjedzon raz w życiu sam wziąłem większą dawkę buprofeiny z nudów i od tamtej pory mi się już nie nudzi. przestawałem oddychać. po minucie/dwóch łapałem oddech i znowu minuta/dwie bez oddechu. byłem sam na chacie, z rozładowanym telefonem którego nie potrafiłem podłączyć, a nawet gdyby mi się udało to nie mogłem wydusić z siebie dźwięku. próbowałem się uderzać mocno w klatkę piersiową, rzucać klatką piersiową o fotel i temu podobne. mało brakowało a byłbym jak Kris z mema, co go z nami już nie ma i miał piękny pogrzeb. nie wyobrażam sobie, żeby ktoś chciał odejść w ten sposób, samemu się chcieć udusić. minęło prawie 20 lat, a ja nadal doceniam każdy oddech.
nie wiem czemu Ci o tym piszę ¯\_(ツ)_/¯
@maximilianan no tak plus minus od 4 do 2 tygodni wstecz ładowałem tjokodony jakieś 5-6 dni w tygodniu po ~360 mg dziennie i od 2 tygodni do wtedy ładowałem w podobnej częstotliwości po 530-540 mg i zgaduję że po prostu miałem mocne nasycenie krwi kodeiną i jej 3 (albo więcej) metabolitami. Generalnie przesrana sprawa. Napisałem "osiągnięcie" ale no w tej kwestii mam wiele odczuć i duma na pewno się tam nie zalicza.
@voy.Wu ciekawi mnie trochę ile tej bupry wziąłeś i skąd (czy się bawiłeś z plastrami czy jakoś Ci się udało dorwać bunorfin bo takiej ilości bunondoli chyba nie da się łatwo dostać). I jestem też zdziwiony bo z tego co kojarzę to najmocniejszy efekt opiowej zamuły przy buprenorfinie osiąga się w okolicach 16 mg bo później zaczyna działać antagonistycznie. Sam aż tak nie miałem (i chyba niczym innym nie da się doprowadzić do takiego stanu, że wyłącza się oddychanie i ciągle jesteś przytomny) ale kiedyś po oksykodonie i kieliszku wódki (jak go piłem to nie pomyślałem) zasypiałem na stojąco przez godzinę i bardzo musiałem się starać żeby faktycznie nie zasnąć. Współczuję Ci tego doświadczenia i mam nadzieję że jesteś czysty.
@voy.Wu co to jest buprofeina?
@nyszom buprenorfina, chodziło mi o buprenorfinę, oczywiście pomyliłem słowo z ibuprofenem
Lek klasyfikowany jest jako silny przeciwbólowy opioid. Charakteryzuje się oddziaływaniem agonistycznym na receptor mi oraz antagonistycznym na receptor kappa. Substancją czynną preparatu jest buprenorfina. Posiada ona cechy zbliżone do morfiny, jednak jej właściwości wykazują szczególne zalety farmakologiczne i kliniczne. Przede wszystkim buprenorfina nie jest tak silnie uzależniająca, jak opioidy, które są czystymi agonistami.
@Zjedzon oczywiście chodziło mi o buprenorfinę. uciąłem z plastra taki pasek szeroki na 0,5cm. a to chyba na hyperrealu chodziło o kwadracik 0,5x0,5. no nie znałem się na tym co robię bo wcześniej z leków to brałem może aspirynę, a że byłem młody i głupi to wydawało mi się że jak coś jest z apteki to mnie raczej nie zabije.
przy okazji pamiętam że wtedy znalazłem na hyperrealu chyba najochydniejszą historię od jakiegoś typa (jak ktoś ma słaby żołądek to niech nie czyta dalej) który pisał jak wyciągał te plastry ludziom ze śmietników, wiedział kto gdzie mieszka co ma raka i tego używa, i takie zużyte kurwa plastry żuł całe bo zawsze coś tam tego zostawało.
co do efektu zamuły to ja miałem odwrotnie, bo pomijając że prawie się zabiłem, to przez dwa dni czułem się zajebiście i zapomniałem o jakiejkolwiek depresji i problemach i mówiąc krótko mnie nosiło.
i na koniec odnośnie dawek to ja się jak widać na powyższym przykładzie nie znam na tym, natomiast może niektórzy mają "jakąś tam tolerke", a mnie siekło pożądnie. podejrzewam że połowa zgonów przy takich przypadkach to są ludzie tacy jak ja, którzy po prostu nie wiedzą co robią. gdyby nie internet to bym nigdy nawet na to nie wpadł.
@voy.Wu już na pewno nie 50 procent. Kiedyś jak był tylko klej albo kompot to wtedy faktycznie pierwszorazowcy często brali raz i zasypiali na zawsze. Teraz można kupić kodeinę bez recepty no i często do królestwa ciemności i opioidów to właśnie ona najczęściej prowadzi ludzi. Myślę, że w tej chwili przedawkowania najczęściej zaliczają ludzie już uzależnieni którzy chcieli pizdy i wzięli za dużo no i też ostatnio słyszałem, że zaczęły się w Polsce pojawiać podrabiane MSTContinusy z fentanylem. W każdym razie różnie bywa ale wątpię żeby aż 50 procent przedawkowań śmiertelnych dotyczyło pierwszego razu.
@voy.Wu a bupra to ogólnie jest ciekawą rzeczą ale nie widzę sensu w tym żebym Was tutaj zanudzał jej właściwościami
@voy.Wu oesu, dzięki za opowieść. Ja z opio miałem do czynienia raz, po operacji, coś kilka razy słabsze niż morfina. Mimo, że niby słabe, wziąłem tylko kilka tabletek przy najgorszym bólu, bo czułem się po tym za dobrze (miły sposób spędzania czasu, jak nie można za bardzo wstać z łóżka) i bardzo szybko pojawiła myśl, że możnaby wziąć dla dobrego samopoczucia, a że sytuacja hujowa, więc wymówka by się znalazła. Na szczęście nie okazałem się tak głupi i większość opakowania została nieruszona (a receptę dostałem na kilka dawek śmiertelnych :P). W ogóle chore jest to, że noc po operacji wspominam w zasadzie miło, przez to, że byłem na lekach.
TLDR: Opio to gówno, nie ma co brać, a receptę jest łatwo dostać i można sobie zrobić krzywdę, nawet jak się słucha lekarza, a nie ma się doświadczenia z używkami.
@Zjedzon kiedyś mi doktor w UK przepisał paczkę czystej kodeiny na ból pleców, wziąłem 3x1 tak jak mówił przez jeden dzień i więcej tego nie brałem, bo po prostu czułem się zbyt zajebiście. jako że pracowałem fizycznie to bałem się że coś sobie zrobię przerzucając tony stali na maszynach, kiedy nie czuję w ogóle mięśni. współlokator wtedy zobaczył tą paczkę i mu to dałem bo chciał na zęba, ale on to chyba zeżarł całe bo łaził szczęśliwy przez tydzień. nie oceniam.
najlepsze w tej historii jest to że jak poszedłem do białego lekarza to mi zdiagnozował chorobę dwunastnicy, którą wyleczyłem dzięki temu. stąd był ból na plecy. a mój pakistański GP mi wydrukował artykuł z wikipedi o skoliozie i od razu dał tą kodeinę, która gdybym ją brał jak zalecił tylko by mi rozwalała dwunastnicę jeszcze bardziej.
ogólnie jestem w stanie zrozumieć, że ktoś może się uzależnić przez właśnie takie medyczne przypadki i później samemu szukać na własną rękę podobnego stanu, przez co trafia na dragi i koniec imprezy. zostawmy leki chorym.
@nyszom był to tramadol, w Polsce po operacji to mus xD
@Zjedzon tak, mówiłem, że nic hardcorowego + chyba coś trochę mocniejszego w szpitalu. Nawet takie standardowe gówno, było przerażająco mocne i wystarczyło, żebym nie miał ochoty eksperymentować z opiatami, nigdy.
@nyszom a tramadol to nie opiat
@Zjedzon nie opiat, tylko opioid... potejto-potato😜
@nyszom bardziej kwadrat-prostokąt ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pozdrawiam kolegę, trzymaj się tam bez takiego gówna
Zaloguj się aby komentować