Z ciekawości poszłam dziś na "cross trening", zobaczyć czy sobie poradzę. Bo nie lubię treningów grupowych i na czas. Więc tym bardziej trzeba to było zrobić. Na szczęście nie było kippingu (LOL) i chyba na tych zajęciach w ogóle takich głupot nie ma. Poszło mi nawet ok, choć zrobiłam tylko 4 obwody (łącznie 10 ćwiczeń na obwód i w przerwie 2 minuty cardio), a nie 5 jak trzeba było, ale nie jestem pewna czy było dużo osób, które zrobiły 5 rund.
Zazwyczaj trenuję bardzo statycznie, więc może takie szybsze ćwiczenia to dość dobry pomysł? Zwłaszcza, że trener nie jest jakimś crossfitowym maniakiem.
Ugułem to zaraz zacznę mieszkać na tej siłowni. Bo skoro i tak jestem tam 7 dni w tygodniu, a karnet jest tańszy niż mój czynsz za mieszkanie?
#trening #heheszki
6571c2a6-6eba-4a85-a664-c69ebd67b056
KLH2

Tak wogle, to ja bardzo lubię CF. Oglądać. Tzn lubiłem przez długi czas, bo potem się im skończyły te zawody. Nie wiem, jak to teraz wygląda.

2d2f5549-0ff7-4dcc-8c7e-396929dd3bb5
ed86ccf4-316a-44c9-9323-714ffb4646a5
110de23a-bfa6-463e-aaf3-8b5fe70abf40
rain

@KLH2 jak to "skończyły zawody"? Przestali je organizować?

KLH2

@rain To się jakoś zbiegło w czasie z tą sytuacją, kiedy Glassman sprzedał Cross-Fit, ale wtedy też był chyba covid, więc i to mogło mieć wpływ. W każdym razie były jakies tam komplikacje, chociaż jak teraz patrzę w wiki, to nie widzę, żeby w jakimś roku się CrossFit Games nie odbyły, a jedynie zostały przesunięte.

Więc to, że przestałem oglądać wynikało tylko z mojej niecierpliwości - ale to normalne u mnie w każdej dziedzinie. Może mi się znudzić coś w momencie.

koldspagetti

@KLH2 Ale CF Games są cały czas:) Nawet w pandemię były, tylko na ranczu, a nie na stadionie. Mega wtedy podobał mi się bieg trailowy "na 5 km" z niespodzianką.

gutek

Dodam tylko ze rzadko kiedy cross training jest odzwierciedleniem crossfitu😅 na wiekszosci siłowni nie ma sprzętu, miejsca czy po prostu możliwości do zrobienia WOD’a. Bo nie ma lin, nie ma tylu bumperów/sztang/drążków czy kołek gimnastycznych albo nie można po prostu rzucać ciężarem. Sam CrossFit jest trochę zjebany, bo wykonujesz wszytsko pod presja czasu, porzucając jakość tych ćwiczeń. I mówię to jako osoba trenująca CF od 2013 roku😅 Dlatego tez ostatnio popularność zyskuje HYROX (założyciele ironmana to rozkręcają). Trochę inna koncepcja treningów i zawodów, niższy próg wejścia, mniejsze szanse na kontuzje wynikające z braku techniki.


Crosstrainingi często to burpeesy, pompki, machanie pustą sztangą wiec duuuza przepaść. Ogólnie szanuje każdy rodzaj aktywności, ale to porównywanie troche skody fabii z Np autem terenowym lub sportowym xD ale jak się podoba to super i zachęcam do dalszych treningów.


Pisac mógłbym jeszcze duuuzo o różnicach, ale nie ma chyba takiej potrzeby. W razie czego pytaj :P

Ja osobiście po kilku latach na siłowni na której spędzałem każdorazowo po 2-3h i bycia nabitym klocem uznałem ze chce wejsc na trening,, zrobić swoje i po godzinie wyjść a do tego być wysportowanym. I tak tez się stało, ze ponad 10 lat w tym siedze. Aczkolwiek od paru lat pierwsze skrzypce gra u mnie kolarstwo😁

rain

@gutek hmmm, wydawało mi się właśnie, że cross training to jest crossfit. Czemu więc nie jest? Ta moja siłownia jest całkiem dobrze wyposażona w sprzęty - nawet jest lina, choć raczej nie da się jej podwiesić do wspinania się (trochę szkoda), a tylko użyć do "robienia fali" (nie wiem, jak to ćwiczenie się nazywa). Więc chyba by się dało zrobić taki "prawdziwy" WOD.

Mam podobne podejście co Ty - też chciałabym być przede wszystkim wysportowana a nie tylko silna, stąd też np. pomysł żeby iść na ten dzisiejszy trening.

gutek

@rain sam CrossFit pod katem treningu kręci się wokol programowania. Do tego masz elementy siłowe (stricte techniczne ze sztanga jak zarzuty, podrzuty itd) wydolnościowe (air bike, ergometr, ski erg, bieżnia), gimnastyczne - chodzenie na rękach, pompki na rękach, muscle upy, No i ze swoją wagą. Masz różne rodzaju wod’ów - na czas, na ilość, treningi często dzielą się na części A i B a nawet C. Może być interwał, trening siłowy i No gimnastyka. Albo dwa interwały. Wszytsko zależy kd programowania :D Generalnie efekty programowania widać po kilku miesiach treningów. A sam crosstraining to po prostu podejście do treningu wszechstronnego. Z doświadczenia wiem, ze jak komuś się podoba crosstraining to na treninfu CF w boxie jest przeszczeliwy. Z drugiej strony jakby to było to samo, to nimt by nie płacił 350-400PLN za karnet w boxie crossfitowym😁 fale z liną to Battle rope

Opornik

@rain


 7 dni w tygodniu

madko

i zakwasów żadnych nie masz? Od kiedy tak cię wciągnęło.

rain

@Opornik czasem miewam, ale tylko np. jak porwę się na naprawdę wymagający ciężar. Spodziewałam się mieć je dzisiaj po wczorajszym wyciskaniu sztangi nad głowę na 20 powtórzeń. Nic takiego jednak się nie dzieje. Może to po prostu ciało mi się już przyzwyczaiło, a może to efekt wciągania codziennie całej tablicy Mendelejewa w postaci: kreatyny, beta alaniny, różeńca, omega 3, wit d3, multiwitaminy itd.

Co do bycia "wciągniętą" - nie wiem czy o to chodzi, czy też o przyzwyczajenie. Nie zastanawiam się np. dzisiaj czy jutro pójdę na siłownię, bo pójdę, to jest już coś co należy do normalnego planu dnia. Co najwyżej mogę się zastanawiać jaki tym razem zrobię sobie trening, albo o której trzeba wstać, żeby zdążyć potrenować, ale żeby jeszcze potem mieć wystarczającą liczbę godzin na pracę. W każdym razie - nie ma tu nic sexy, nie ma też żadnej tajemnicy samodyscypliny czy czegoś takiego. Nie ma też żadnej motywacji.

Zaloguj się aby komentować