Wymknąłem się januszowemu uściskowi i wyjechałem w kierunku zaznajomionej w tym roku SKP. Chciałem zmierzyć jakość spalin, to mogło mi dać w końcu jakieś informacje na temat zdrowia silnika i gaźników. Niestety obroty "jałowe" są zbyt wysokie o ok. 1000 obr/min., więc pomiar jest trochę zafałszowany. Za dużo paliwa dają gaźniki, a jednocześnie jestem na granicy regulacji, także otwarcia przepustnic.
Jednakowoż mam jakiś punkt odniesienia i muszę zdecydować co z tym fantem zrobić.

Przyjmując, że gaźniki nadają się do regeneracji, na same igły, dysze i uszczelnienia osi przepustnicy wydałbym (z VAT):

  • igła - 21,92 £
  • dysza gaźnika - 29,44 £
  • uszczelnienie - 3,20 £

Łącznie 122,88 £ czyli na dzień dzisiejszy 629,41 CBL. No trochę mi się nie klei toto, bo nawet nie wiem czy ośki przepustnic (22,70 £/szt.) są zdrowe czy nie, czy korpus (nie ma nowych) do czegoś się nadaje czy też nie. Na pewno tłoczki są do dopasowania albo wymiany na nowe (muszą być parowane, w tym momencie producent nawet nie ma w ofercie). Zawory w talerzykach przepustnic mogą przepuszczać, można je zamknąć na stałe lub wymienić talerzyki (34,38 £/szt.). Dużo różnych zmiennych, dużo sprawdzania, a nie mam przyrządów i opisów jakie są tolerancje.

Tak, śmierdzi to przeróbką na wtrysk.

#macmajster #zrobtosam #mechanikasamochodowa #prestizowygruz2 #diy #zawszegratem
07f74613-8d6e-4bbf-8885-9f76d4607770
LaMo.zord

@macgajster injekżyn wiadomo na propsie Nie wpasuje innego gaźnika? Tokarz nie dorobi? U mnie dorabiał normalnie talerzyki do przepustnic.

macgajster

@LaMo.zord może inny gaźnik by przypasował, ale to trzeba mocno poszukać. Gardziel jest poziomo, jakieś adaptery trzeba dorobić, ogólnie chyba ta sama robota co przy przerobieniu na wtrysk.

LaMo.zord

@macgajster ITB na gaźnikach b&s hyhy

Half_NEET_Half_Amazing

jak czytam te wpisy to cieszę się, ze jeżdżę w miarę nowoczesnym samochodem 🙃

macgajster

@Half_NEET_Half_Amazing kiedyś też będzie średnio jeżdżącym projektem, o ile dotrwa

Też mam dupowóz, jest wyjątkowo nudny, no ale jeździ i właściwie to po zrobieniu kilku napraw nie powinien o nic już wołać. Rover za to pomaga mi nie myśleć o głupotach

Zaloguj się aby komentować