"Wszyscy znali bibliotekarza, tak samo dokładnie, acz niezbyt pre­cyzyjnie, jak zna się ściany, podłogi i wszelkie inne nieistotne, ale ko­nieczne dekoracje sceny życia. Jeśli w ogóle go pamiętali, to jak wzdy­cha delikatnie za plecami, jak siedzi pod biurkiem i naprawia książ­ki albo jak sunie na czworakach między regałami w poszukiwaniu ukrytych palaczy. Każdy mag dostatecznie nierozsądny, by zaryzyko­wać ukradkowego skręta, orientował się dopiero wtedy, gdy miękka skórzasta dłoń wyciągała mu się zza ramienia i odbierała zakazany obiekt. Bibliotekarz nigdy się nie gniewał; po prostu wyglądał na bar­dzo urażonego i zasmuconego tą sprawą, a potem zjadał papierosa."
Bibliotekarz -Czarodzicielstwo - Terry Pratchett