Po trasie 111 km łańcuch przetarty i dalej w drogę. Warunki tym razem również suche. Trasa dużo cięższa, luźne piachy w lesie i między polami. Po około 50 km łańcuch był już słyszalny na tyle, że z chęcią bym go przesmarował
Przejechane 112 km i z pewnością już czas na nową warstwę wosku. Nie myję łańcucha, przetrę tylko i dam po kropelce.
Jak widać na zdjęciach, łańcuch kaseta, korba, wszystko czyste. Nawet gdybym musiał co ~100 km smarować, to myślę, że przesiadka ze smaru na wosk była dobrą decyzją.
Ciekawe jak w dłuższym terminie wpłynie na żywotność łańcucha i jak wosk będzie zachowywał się w mokrych warunkach.
Ktoś z Was już woskuje, zamiast smarowania? Jak wrażenia?
#rower #rowerowehejto
@d.vil co za czary! Jestem pod wrażeniem. Mój smar bardzo lubi brud i co 100 km muszę myć wszystko.
@jestem_na_dworzu dlatego zachęcony opiniami w internetach postanowiłem spróbować. Na tę chwilę jestem bardzo zadowolony. W sumie odpada najgorsza część mycia.
nigdy nie woskowałem łańcucha, ale patrząc po kolorze Twojej kasety, zaraz zacznę
@slawek-borowy polecam spróbować. Nie wiem, jak to w dłuższym terminie wypadnie, ale zapowiada się obiecująco.
@d.vil nie trzeba mnie przekonywać, już jest na liście do zamówienia, choćbym miał po każdej jeździe łańcuch tym malować, to i tak wezmę, bo nic gorszego nie ma niż ciągle uświniony napęd którego nie potrafię doczyścić
@d.vil ja na wosku zrobiłem szosą pewnie z 10kkm i w sumie polecam. Jak jest sucho to nie ma się do czego przyczepić. Jednak woda go zmywa dosyć szybko. Tydzień temu jechałem z rowerami na haku i lał deszcz z 2h, to u mnie już na kasecie i ogniwach była rdza, a w szosie partnerki gdzie jest jakieś tluste cudo wszytsko elegancko tluste😅 niemniej wole mieć czysty naped i go smarować częściej niż tłusty syf
@gutek dzięki za komentarz, właśnie o ochronę antykorozyjną najbardziej się martwię. Trzeba zatem pamiętać każdorazowo dobrze osuszyć napęd.
Zauważyłeś różnicę w żywotności łańcucha? Na ile km starcza Ci aplikacja wosku jeżdżąc po szosie?
@d.vil różnicy w sumie nie zauważyłem, dlatego cały czas użytkuje. Średnio co 150-200km przecieram naped szmatką i aplikuje wosk. Czasem godzine przed rowerem, a czasami dzień wcześniej. Szczerze to wydaje mi się ze olanym wydłużyć te interwały, ale buteleczka starcza na dluuugo wiec nie chce mi się oszczędzać😁
Ta rdza to po jednej przejażdżce schodzi, wiec tez nie pękam. Teraz jestem 3 tygodnie na eurogrupie wiec rower na haku moknie dosyć często, bo w alpach pada😅
Co do wosków to nie mam jakiejś turbo polecajki - Mommum to gowno wiec nie polecam, teraz mam C3 muc off i jest OK, ale zmienię ma coś innego w przedziale 80-100PLN jak wykończę butle.
Ale wątpię żebyś wrócił do lepiących smarów. Tak to przecierasz, aplikujesz w minute i ogien😁 plus częściej zaglądasz do napędu wiec łatwiej zobaczyć jak coś jest niehalo
@gutek a to jakiś specjalny smar ma partnerka? U mnie po 1h w deszczu wszystko chrupie.
@jestem_na_dworzu seryjny od 2 lat z fabryki tribana🤣 ostatnio miałem rozkmine co ile w motocyklu trzeba smarować łańcuch bo przecież nie co 120km No i czym xd
@gutek olejarka, gęsty olej przekładniowy i zapominasz co to smarowanie łańcucha w motórku
@d.vil a czemu w rowerach tego się nie stosuje?😁 pytam serio😅 szybciej by się naped zużył? Bo jest delikutasny i lekki a w moto waga nie gra roli. No i przełożenia - łańcuch skacze po kasecie. Chociaż nadal nke rozumiem różnicy🤣
@gutek ej, chyba sobie odpowiedziałeś
Waga, brak stałej linii łańcucha i kolejny element, który może się wykasztanić podczas przewrotki.
Poza tym większość osób chyba nawet nie wie, że łańcuch trzeba smarować. Słychać to wyraźnie na mieście
@d.vil od 2 lat tylko wosk i spokój
Musiałbym cały układ przeczyścić najpierw.
To jest w praktyce unmoglich.
Zatem po staremu, śćiera, szczota, olej do ket i wio :<
Ja używałem olejki i ciągle mnie wkurzał. Myślałem, że woskowanie łańcucha to rozpuszczanie świeczek, kąpiel łańcucha ITP, jednym słowem coś na co w ogóle nie mam czasu i ochoty. Ale wpadłem jakiś czas temu na tik rola od muc offa, zainteresowałem się tematem i spróbowałem. Ja dotąd przelejachelm ponad 60km i słyszalność i czucie łańcucha jest jak przy nowej oliwce. Ale to co dla mnie najważniejsze, że po deszczu i jeździe po parkach na igliwiu i szutrze, łańcuch jest czysty - po dotknięciu jest suchy i zostawia lekki brud, ale to jest sto razy czystsze niż po oliwce. Ja nie wracam do starych zwyczajow. A pro wax też kupiłem, ale przetestuję kiedy indziej.
Kaseta wygląda bardzo dobrze i zazdroszczę. Mi niestety nie udało się nigdy utrzymać w aż takiej czystości. A też jeżdżę na GRX.
Przerabiałem wiele metod - Momum, Squirt, Smoove, Bike 7, ale no kurdę... brudzą. Wosk zostaje na kasecie i wkurza.
Obecnie woskuję łańcuch na gorąco (Silca) i dokrapiam co ~150 km (Silca Secret Chain Lube) a co ok. 500 km rotuję i znów woskuję łańcuch. Wosk/brud dalej zostaje na kasecie - nie wiem co źle robię, ale już siły nie mam. Plus jest taki, że przy wosku wystarczy kasetę przelać wrzątkiem i schodzi. Ale tak czystej kasety po jeździe nie udało mi się utrzymać (a jeżdżę tylko po suchym, mix szutrów i asfaltu).
@rust-n-dust hmmm, może za dużo wosku aplikujesz? Ja, wg. zaleceń producenta, przy piwerszej aplikacji 1 kropelka na ogniwo, po kilku godzinach kolejna. Teraz będę dosmarowywał po 1 kropli co 100 - 150 km.
Zaloguj się aby komentować