Właśnie wróciłem z #lidl Po sklepie kręciłem się jak smród przy dupie, ale gdy poszedłem do kas samoobsługowych to dopiero odjebałem. Dziwnie musiałem stanąć z wózkiem bo obok mnie stało małżeństwo i się rozwalili na półtorej miejsca. Ja swoje zakupy policzyłem, zapłaciłem biorę wózek i wychodzę za bramkę. Po chwili patrzę do wózka a tam pusto XD. Torba z zakupami została na wadze. Przeciskam się przez bramki i biorę co moje, oczywiście bramka piszczy, ale nikt mnie nie zatrzymał. Nie wiem czemu przytrafił mi się taki fuckup. Czy to przez ten ścisk przy kasach czy przez to, że przeważnie nie biorę wózka i po prostu zgadzała mi się sztuka w ręce przy odejściu od kasy w postaci wózka.
#heheszki #niesamowitaprzygoda
7dc7ec66-0186-456b-9025-6a77a4ff8de0
xeerxees

Te gówno bramki w Lidlu to się nadają do jakiegoś rzecznika praw konsumenta, nie ma jak wyjść ze sklepu jak nie ma akurat tego co chciałeś kupić, ciekaw jestem jakby wybuchła panika w sklepie jak ludzie wyjdą

Zielczan

@dywagacja a nie da się wyjść kasa?

xeerxees

@Zielczan musisz prosić obsługę lub się przeciskać co jest dla wielu upokarzające i wolą już coś kupić, podobnie np. wchodzisz widzisz że są straszne kolejki a się spieszysz i nie ma jak wyjść

GazelkaFarelka

@dywagacja @Zielczan @xeerxees protip bramkę otwiera jakikolwiek paragon z Lidla nawet stary

Zaloguj się aby komentować