Witajcie w serii #mamotoniesazabawki w której przedstawię wam figurki/zabawki 66 gatunków pokemonów + duplikaty. A dzisiaj: różowo mi!

24/66
Jigglypuff + Ditto + Porygon + Clefairy

Jigglypuff (Gen. I)
Stoi z normalnymi, tak samo jak drugi, taki sam Jigglypuff, bo oczywiście się zduplikowały gdzieś po drodze XD. Wspominam o tym, bo wraz z nadejściem generacji VI też dostał wróżkę. Bo czemu by kurwa nie. Ale jest dwutypowy, Normal/Fairy, najpierw Normal potem Fairy, więc niech stoi. Damn boi he thick, i ma mikrofon. Bo jak jego umiejętnością od wejścia jest Sing to co ma mieć? Nawet w anime co się pojawiał, to śpiewał. Tylko się wkurwiał jak wszyscy zasypiali. Taki to właśnie niespełniony artysta.

Ditto (Gen. I)
Fioletowy/Różowy (zapierdala po gradiencie między tymi kolorami jak Seba betą po autobahnie) Pokemon szlam który zmienia kształt i potrafi udawać inne pokemony. Nie zawsze mu to na dobre wychodzi, bo jak go zostawisz u opiekuna z innym pokemonem to wychodzi z tego jajo. Czy Ditto się zgadza na taki przebieg spraw? Nie wiem, nie mówił. Ale opiekun mówił "They don't seem to like each other very much”...

Clefairy (Gen. I)
Kiedyś normalna, teraz wróżka. Mocno mi ten Togepi z poprzedniego wpisu poprzestawiał w planach szczerze powiedziawszy, ale z plusów to pakiet, w którym była Clefairy, zamknął mi dwa tematy na raz i zapełnił ostatnią luźną półkę. Jak to mówią - nie ma tego złego. Też jest mała i też się z nią nic nie dzieje. Jest, wygląda i uzupełnia braki.

Porygon (Gen. I)
Pokemon do wygrania w kasynie. Można albo go wygrać na automatach, albo kupić za pokemonową walutę. No, albo tak jak ja, kupić za złotówki. Porygon w przeciwieństwie do innych figurek jest plastikowy-plastikowy. Taki wiecie. PLASTIKOWY. Ruszają mu się główka i nóżki.

Iiiii to tyle. Cheers mate
dbd93330-a409-4b89-b7af-05fc75e23eb0
e6b20d5c-dd23-4a6c-9e4b-02aa71d4af97
66033ea2-7548-431e-856e-d53133c5eb53
27f148e2-8402-4600-98bc-646ae4fcf3ff
2e3f88cd-2dd0-4942-9ae8-1e71cd67df59