@SumTZO Mam wrażenie, że odpowiadasz na inny komentarz i myślisz, że próbuje przekazać coś zupełnie innego niż napisałem. Nie pisałem nic o "inaczej", nie wiem skąd ci się to wzięło.
Wracając: nie cierpię seriali, filmów czy gier - które marnują mój czas na rozwlekanie się. Po prostu. Spotkałem się już z wieloma tytułami gier, gdzie ktoś mi mówił "że no początek nudny ale potem się rozkręca". Co to kurwa znaczy? Że ktoś będzie marnować mój czas czymś nudnym, żeby później mi się bardziej podobało? Nienawidzę, kiedy autor nie szanuje mojego (czyli gracza/widza) czasu. Dwa pierwsze odcinki były akceptowalne, bo fabuła się rozkręcała i trzeba było zrobić trochę ekspozycji, pokazać nieco życia ludzi w dystopijnym reżimie wojskowym. To miało prawo być nieco rozwlekłe i powolne, ja to rozumiem.
Gdyby tą relację pokazali w zupełnie innym momencie to może bym tak nie narzekał. Rozumiem, że w fabule gry pewnie jest gdzieś tam umiejscowiona (jak inni mówią, to raczej drobny wątek poboczny). Tylko dla mnie takie coś działa kompletnie zniechęcająco i żadne polecenia na mnie nie działają w takim wypadku. Przepraszam, że może jestem specyficzny ale ja jakoś szanuje pozostały mi wolny czas i nie lubię, jak jest marnowany za pomocą nieprzemyślanych praktyk.