W piekarni już mnie znają.

>_Dzień dobry, czy jest pieczywo?_

Kobita, ze smutną miną:

>_Niestety, tylko to co pan widzi_

Pokazując szerokim gestem półki uginające się od wypieków.

W piekarni już mnie znają.

Dzień dobry, czy jest pieczywo?

Kobita, ze smutną miną:

Niestety, tylko to co pan widzi

Pokazując szerokim gestem półki uginające się od wypieków.

Wchodzę do apteki.
Podchodzi do szyby farmaceuta, a ja do niego:
>_Dzień dobry, czy są lekarstwa?_
(taki ze mnie śmieszek poza konotrolo)

Facet przez chwilę miał zwiechę, patrzył na mnie pustym wzrokiem, a potem:

﻿[#heheszki](/tag/heheszki)﻿ ﻿[#lekarstwa](/tag/lekarstwa)﻿ ﻿[#pasjonaciubogiegozartu](/tag/pasjonaciubogiegozartu)﻿ #emeryckiezabawy

Wchodzę do apteki.
Podchodzi do szyby farmaceuta, a ja do niego:

Dzień dobry, czy są lekarstwa?
(taki ze mnie śmieszek poza konotrolo)

Facet przez chwilę miał zwiechę, patrzył na mnie pustym wzrokiem, a potem:
﻿#heheszki﻿ ﻿#lekarstwa﻿ ﻿#pasjonaciubogiegozartu﻿ #emeryckiezabawy

Wchodzę do apteki.
Podchodzi do szyby farmaceuta, a ja do niego:

Dzień dobry, czy są lekarstwa?
(taki ze mnie

[@Opornik](/uzytkownik/Opornik)﻿ 
_Lekami nie wyleczysz pedalstwa._

Nie utrzymałbym PWZ nawet 15 minut

@Opornik﻿ 
Lekami nie wyleczysz pedalstwa.
Nie utrzymałbym PWZ nawet 15 minut

Ja często na dziale mięsnym proszę o jakąś kiełbaskę z mięsem\. Jak słyszę że wszystkie są z mięsem to się zaczynam smiać😎

Ja często na dziale mięsnym proszę o jakąś kiełbaskę z mięsem. Jak słyszę że wszystkie są z mięsem to się zaczynam smiać😎

Ja w mojej ulubionej piekarni wpadałem i
>To co zwykle poproszę, trzy oliwskie z maczkiem, krojone
Pewnego dnia pani sklepowa Anna smutnym głosem
>Nie ma już z maczkiem. I nie będzie
Sobie myślę - zakazali maku w pieczywie czy ki czort? Patrzę wzrokiem jak kot na pustyni, widząc moje zakłopotanie odpowiada
>Bo my już nie nazywamy się Piekarz-Pol, tylko teraz Piekarex (największą konkurencja, przyp. red.) Już chleba z maczkiem nie ma w ofercie. Podać zwykly?
Na takim automacie wjechałem, że nie zauważyłem zmiany logo, zmiany kolorów, innego towaru. Tylko się panie sklepowe ostały.

Ja w mojej ulubionej piekarni wpadałem i

To co zwykle poproszę, trzy oliwskie z maczkiem, krojone
Pewnego dnia pani sklepowa Anna smutnym głosem
Nie ma już z maczkiem. I nie będzie
Sobie myślę - zakazali maku w pieczywie czy ki czort? Patrzę wzrokiem jak kot na pustyni, widząc moje zakłopotanie odpowiada
Bo my już nie nazywamy się Piekarz-Pol, tylko teraz Piekarex (największą konkurencja, przyp. red.) Już chleba z maczkiem nie ma w ofercie. Podać zwykly?
Na takim automacie wjechałem, że nie zauważyłem zmiany logo, zmiany kolorów, innego towaru. Tylko się panie sklepowe ostały.


Zawsze pytam w kwiaciarni, czy są kwiaty :smiley:

Komentarze (7)