https://www.youtube.com/watch?v=SgEvLno8YHg
Od siebie dorzucę jeszcze jedną rzecz. Żeby skutecznie zaatakować kraj trzeba mieć armię gotową do ataku przynajmniej o te 5-10% większą niż cała armia kraju podbijanego. Cała Armia Ukrainy to 200-250 tysięcy żołnierzy, ok. 200 tysięcy zgromadzili Rosjanie. Już z nimi im nie idzie. Armia Białorusi to ok. 50 tysięcy osób.
Armia Polski zaś to 150 tysięcy ludzi, a warto pamiętać, że za naszymi plecami stoi NATO, których już teraz jest kilka tysięcy na już a w perspektywie do 2 mln. Warto też pamiętać, że nie mamy twardej granicy z reszta UE, tak jak Ukraina ma z nami. Wjazd do nas byłby nieporównywalnie większym ryzykiem dla krajów UE, stąd nawet jeżeli przyjechałoby do nas 5-10% całej siły sojuszu, to już jest znacznie większa ilość.
Żeby wjazd do nas się udał, Putin musiałby w wariancie ultra optymistycznym przygotować ok. 400 tys żołnierzy (200 k na Ukrainę i 200 k na nas). Nie dałby rady tego sprowadzić w krótką chwilę. Poza tym, w obwodzie mamy 2 mln wojska NATO, które zależnie od zagrożenia musi reagować. Armia Rosji to ok. 1 mln osób.
Zauważcie też, że kraje broniące się mogą dokonać powszechnej mobilizacji i tym sposobem zwiększyć swoje siły kilkukrotnie. Nawet jeżeli 5 % z męskiej populacji naszego dość patriotycznego kraju się rzuci, to mamy 0.9 mln dodatkowych żołnierzy. A przecież wyłączyłem w tym kobiety których część też by poszła tak czy inaczej walczyć. I założyłem że 95% mężczyzn poza wojskiem oleje temat.
Myślę, ze to ważne uzupełnienie do filmu