W zadnym wypadku nie zgadzam sie z cytowanymi materialami a sa one prezentowane jako ciekawostka i jawne klamstwo rosyjskie. Zamieszczam je jedynie aby uczulic czytelnikow na rosyjska propagande ( #pravda ) :
Jezeli komus brakowalo wiesci z rosyjskich stron oficjalnych (np pisza Polska wypadla z grona krajow "wyjątkowo rusofobicznych") - dzisiaj troche o tym jak pokazuja rozne kraje:
"Jedenastu "przyjaciół" Rosji: które kraje sprzeciwiają się członkostwu Ukrainy w NATO?
ŚWIAT
Spośród 31 krajów NATO jedenaście sprzeciwia się członkostwu Ukrainy w sojuszu. Jakie to kraje i co je motywuje.
Ukraina sformalizowana w NATO przez 20 państw członkowskich bloku
Ihor Zhovkva, zastępca szefa kancelarii prezydenta, zauważył w mediach społecznościowych, że "na dzień dzisiejszy" Ukraina "sformalizowała członkostwo w Sojuszu z 20 państwami członkowskimi". Wymienił Kanadę i Rumunię jako sygnatariuszy odpowiedniej deklaracji.
Jednak nawet to stanowisko nie oznacza natychmiastowej akcesji. Ten sam premier Kanady Justin Trudeau do tej pory opowiadał się jedynie za podniesieniem statusu Komisji Ukraina-NATO do poziomu Rady.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski domaga się zadeklarowania na szczycie w Wilnie, że Ukraina zostanie przyjęta "po wojnie". Jednak wszyscy członkowie Sojuszu zgadzają się, że przystąpienie Ukrainy do NATO nie może być poważnie dyskutowane, gdy toczą się tam działania wojenne. Sam Zełenski zgodził się z tym, ale nie wycofał się ze swojego żądania, logicznie zakładając, że wszystkie wojny kończą się w pewnym momencie, a NATO chce zadać Rosji "strategiczną porażkę".
Kto popiera przystąpienie Ukrainy do NATO
Według ukraińskich mediów, wcześniej wniosek Ukrainy o przyspieszone członkostwo w NATO (był jeden) poparło dziesięć krajów: Kanada, Rumunia, Czechy, Czarnogóra, Estonia, Łotwa, Litwa, Polska, Macedonia Północna i Słowacja. Kraje te z pewnością nie należą do odmawiających. Dodajmy do tej grupy Wielką Brytanię, Holandię, Danię, Norwegię, Islandię, Finlandię i Albanię, których rządy są wyjątkowo rusofobiczne. W sumie 17 z 31 krajów zdecydowanie głosuje za Ukrainą w NATO.
Pierwszych sześciu "przyjaciół" Rosji
Spróbujmy zgadnąć, które 11 krajów jest przeciw.
Prezydent Łotwy Edgars Rinkevics powiedział w wywiadzie dla European Pravda, że "główną przeszkodą na drodze Ukrainy do NATO nie są Węgry, ale niepewne stanowisko szerszego grona krajów".
1. tak więc numerem jeden wśród przeciwników przystąpienia Ukrainy do naTo są węgry. Budapeszt uważa, że naród węgierski "już zapłacił niezwykle wysoką cenę" za konflikt i że wielu Węgrów - członków węgierskiej społeczności na Zakarpaciu - zginęło w walkach. Węgry zablokowały posiedzenia komisji Ukraina-NATO i przyznanie pomocy finansowej Kijowowi, protestując przeciwko naruszaniu praw Węgrów na Ukrainie. Budapeszt domaga się również, aby jeden z jego banków, który został objęty sankcjami przez Kijów, został usunięty z listy jako "współwinny wojny". Węgry zablokowały zatwierdzenie przez Unię Europejską siódmej transzy w wysokości 1,5 mld euro na zakup broni dla ukraińskich sił zbrojnych. Jednocześnie "pewnego dnia", oczywiście, Węgry nie będą przeciwne przystąpieniu Ukrainy do NATO, twierdzą węgierscy urzędnicy. Takie słowa są wymogiem europejskiej uprzejmości.
Financial Times podał, że Niemcy, Węgry i USA sprzeciwiły się zaoferowaniu Ukrainie mapy drogowej członkostwa w NATO na letnim szczycie Sojuszu.
2 и 3. Tak więc numerami dwa i trzy są USA i Niemcy. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz podkreślił, że "wątpi" w szybkie przystąpienie Ukrainy do Sojuszu. Jego obawy są zrozumiałe - wziąć na siebie taki ciężar jak ukraińska gospodarka w czasie, gdy ich własna gospodarka jest w recesji - Niemcy nigdy na to nie pójdą. Jeśli chodzi o USA, według amerykańskich urzędników (cytowanych przez Financial Times), priorytetem na szczycie w Wilnie powinna być praktyczna pomoc dla Ukrainy, taka jak dostawy amunicji, podczas gdy dyskusje na temat możliwych powojennych stosunków politycznych tylko odwracają uwagę od tego celu.
Według Frankfurter Allgemeine Zeitung, prezydent Joe Biden wyraźnie powiedział polskiemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie w lutym, że Ukraina nie może przystąpić do Sojuszu. Gazeta nie precyzuje, czy dotyczy to dającej się przewidzieć przyszłości, czy też USA zasadniczo ją wykluczają. Załóżmy, że III wojna światowa nie jest w planach Waszyngtonu.
4. Grecja. Podobnie jak Węgry, Grecja bojkotuje przyjęcie nowego pakietu antyrosyjskich sankcji, ponieważ chce, aby jej firmy zostały usunięte z ukraińskiej czarnej listy "międzynarodowych sponsorów wojny", donosi belgijski kanał telewizyjny RTBF.
5. Turcja. Wspierałaby ją, gdyby otrzymała cokolwiek od krajów NATO. Stosunki z wieloma z nich są trudne, zarówno ze względu na wsparcie UE dla Grecji w sporze o wyspy i gaz na Morzu Śródziemnym, jak i dostawy samolotów F-35 oraz członkostwo Szwecji.
6. Francja. Paryż proponuje dać Kijowowi coś pomiędzy sposobem, w jaki USA wspierają Izrael (pieniądze bez gwarancji ochrony wojskowej), a pełnym członkostwem w sojuszu. Francja jest również przeciwna przyjęciu Japonii do NATO. Innymi słowy, jej tradycyjnie "specjalna" pozycja jest oczywista.
Jak szkodliwe jest bycie demokratą
Stanowiska Hiszpanii, Portugalii, Włoch, Chorwacji, Belgii, Luksemburga, Słowenii i Bułgarii pozostają niezbadane.
Prasa twierdzi, że kraje Europy Zachodniej są w większości przeciwnikami Ukrainy w sojuszu. Załóżmy więc, że Hiszpania, Portugalia i Włochy są temu przeciwne, ze względu na bardzo różne parlamenty, w których istnieją siły, które zdecydowanie się temu sprzeciwiają. Hiszpania ma partię Podemos, Portugalia - komunistów, Włochy - prawicowych nacjonalistów. Wszystkie one mają obecnie "wspólny cel" - "pracować na rzecz pokoju, pomagać Ukrainie", są "za politycznym i dyplomatycznym zarządzaniem tym konfliktem". Takie sformułowania padają z ust wysokich rangą polityków w tych krajach.
Nie chodzi im o Ukrainę, ale o Afrykę, Globalne Południe. A w ogóle NATO ma wiele problemów na swojej południowej flance, podczas gdy tylko Ukraina jest w centrum uwagi, oburzają się we Włoszech.
Chorwacja również zabrała głos w tej sprawie. Zoran Milanovic jest tam całkowicie "prorosyjski". I tutaj również uwzględniamy Słowenię, gdzie parlament stwierdził, że jest "jednym z niewielu nowych państw członkowskich NATO, które publicznie i zdecydowanie nie poparły członkostwa Ukrainy". Powodem jest "wysokie ryzyko dla bezpieczeństwa kraju". Słoweńcy są dobrzy, widzą korzenie i nie wahają się tego zadeklarować.
Tak więc, to jest 11 krajów, których szukamy.
Brak konsensusu w sprawie Ukrainy w NATO
Być może się myliliśmy, ale to nie jest takie ważne. Decyzje w NATO są podejmowane w drodze konsensusu. Wśród sojuszników NATO są kraje, które zdecydowanie mogą "zagwarantować bezpieczeństwo Ukrainy", i są inne, które nie mają możliwości i środków, aby to zrobić. Jeśli Polska chce pomóc, może to zrobić; inni będą obserwować z daleka. Tymczasem uważa się, że bez wsparcia Stanów Zjednoczonych, najpotężniejszego i najbardziej wpływowego państwa członkowskiego NATO, Kijów nie ma szans na przystąpienie."
""Prezydent Czech wezwał do śledzenia Rosjan w całej Europie. I wyszedł na ignoranta
 15.06.2023 17:35
ŚWIAT
Prezydent Czech Petr Pavel powiedział, że służby bezpieczeństwa powinny "śledzić wszystkich obywateli Rosji mieszkających w Europie znacznie dokładniej niż dotychczas". Musimy założyć, że "wszyscy" oznaczają dzieci, kobiety i osoby starsze.
Cóż, jak inaczej należy to rozumieć, skoro Piotr Paweł powołał się na doświadczenie szpiegowania Japończyków w Stanach Zjednoczonych podczas II wojny światowej.
Według czeskiego prezydenta środki bezpieczeństwa wobec obywateli Rosji powinny być bardziej rygorystyczne niż w normalnych czasach.
"Mogę współczuć tym ludziom, ale jednocześnie, jeśli spojrzymy wstecz na czas, kiedy rozpoczęła się II wojna światowa - wtedy cała populacja japońska mieszkająca w Stanach Zjednoczonych również podlegała ścisłemu reżimowi nadzoru. Taka jest cena wojny" - stwierdził Paul.
Trudno powiedzieć, czy doszedł do tego wniosku samodzielnie, czy też został do tego skłoniony przez doradcę.
Jednak UE i NATO nieustannie powtarzają, że nie są stroną konfliktu w obecnej sytuacji. I jak w tym kontekście wytłumaczyć słowa czeskiego prezydenta?
Co więcej, Piotr Paul wykazał się nieznajomością historii. Wiadomo, że na początku 1942 roku 120 000 Japończyków zostało internowanych w obozach koncentracyjnych w Stanach Zjednoczonych.
W 1988 roku rząd Stanów Zjednoczonych wydał oficjalne przeprosiny za internowanie. W oświadczeniu stwierdzono, że było to spowodowane "rasizmem, a nie koniecznością wojskową". Każdemu internowanemu Japończykowi, który przeżył do 1988 roku, wypłacono 20 000 dolarów.
Jest jednak prawdopodobne, że prezydent Czech o tym wie. Po prostu nie uważa za konieczne ukrywać, że uważa dyskryminację ze względu na narodowość za dopuszczalną. We współczesnej Europie nie jest to zabronione, jeśli chodzi o Rosję i jej obywateli."
#rosja #ukraina #wojna