Rano patrze w systemie balastowym, a tam pokazuje tylko 0,70m. No nic nowego, te sensory maja to do siebie, ze sie rozjezdzaja (trzeba co jakis czas kalibrowac), a przy niskich wartosciach czesto pokazuja nie do konca dokladnie. No to poszedlem przesondowac recznie zbiornik i rzeczywiscie jest 70 cm, czyli brakuje nam... 16m3 wody. Gadka z chiefem mechanikiem, puszczamy wode na probe, przesledzil rury i okazuje sie, ze woda napierdala z kazdego polaczenia xD.
Wczoraj mechanicy poprawili polaczenia, nowe uszczelki probujemy znowu. Nie cieknie. Ciutke bardziej otworzylismy tez glowny zawor na kei (cieknie z niego jak z... wiec nie ma sensu otwierac do konca) i zamiast 7 m3/h mamy 13 m3/h. Nadal chujowo ale bunkrowanie zajmie tylko 2 dni.
I tak moi drodzy zyje sie na statku, zawsze trzeba kombinowac, sprawdzac, naprawiac, rozwiazywac problemy.
Innym przykladem moga byc kontenery z bateriami, ktore nam przyslala firma na przechowanie. 4 sztuki, kazdy ok 45 ton. Chcieli zebysmy postawili 2 obok siebie i pozostale 2 na gore. Przyslali milion wykresow, rysunkow technicznych, planow, pierdow a i tak okazalo sie ze:
a. nie mozna ich na sobie postawic, bo debile zaspawali normalne punkty na mocowanie, na tzw. twist-locki, wiec 45 ton staloby na 45 tonach opierajac sie na malych kawalkach metalu w 4 miejscach. Zebyscie bardziej zrozumieli o co chodzi to zalaczam fotke. No genialne, wcale sie nie spierdoli przy malym przechyle statku. No i kolejna rzecz, to jak to przede wszystkim zabezpieczyc? Bo normalnie robi sie tak, ze sie z gornych punktow mocuje lancuchami do pokladu, ale przeciez tu tez sa kurwa zaspawane. Geniusze. Nie bylby to problem, gdyby nie fakt, ze musimy w czerwcu wyplynac stad na 2 miesiace, wiec wszyskto musi byc zabezpieczone.
b. przyslali jakies zawiesia, grube liny stalowe do wind 65 t (co prawda akurat do wind, a nie kontenerow, ale podepne te historie), o ktorych nie powiedzieli, wiec nie wiedzielismy do samego konca ze to dla nas, ale i tak nie moglismy ich uzyc, bo nie przyslali od nich zadnych certyfikatow xD wiec po prostu przyslali nam gownowarty zlom
c. a mowiac o tych zawiesiach to warto wspomniec, ze i tak byly za dlugie i fizycznie nie przenieslibysmy windy na poklad xD
No ale po co mowie w ogole o tych kontenerach? No dlatego, ze tutaj znowu trzeba byl kombinowac, przekladac inne kontenery, rzezbic, mierzyc, cyrklowac. Wkoncu znalezlismy dla nich miejsce o odpowiedniej wytrzymalosci i wymyslilismy jak je zabezpieczyc. Stad zreszta moje ostatnie fotki do @spawaczatomowy bo byla to czesc mocowania tego grajdolu.
I tak sie zyje na tej wsi.
#barteknamorzu #pracbaza #ciekawostki #technologia
@bartek555 a może one nie są w ogóle do transportu morskiego
@prosto_w_srodek_dupy zostaly przywiezione statkiem przez pol swiata, beda zamontowane na statku. Wszystko mozna przewiezc statkiem.
To ja już wolę wysmarować się pastą do butów i zostać somalijskim piratem na biedamotorufce.
@bartek555 no nie masz nudno w tej robocie xD
A to tylko stoicie w miejscu, też się tak wywija jak się poruszacie czy jest spokojniej?
@entropy_ jak pracujemy na projekcie to jest miliard razy gorzej 😄 tranzyty sa spokojne
@bartek555 ale jak zaspawali? Dlaczego? I czy te elementy służą tylko do mocowania czy też do przenoszenia?
@Papa_gregorio nie wiem dlaczego, bo docelowo tez chyba beda stac na sobie, wiec trzeba bedzie je jakos pospawac razem. Tak, normalnie te dziury sluza do przenoszenia tez, ale sa tez naspawane uchwyty do zawiesi tak jak tutaj widac. W zaleznosci czym sie je podnosi takiego uzywa sie punkty zaczepienia.
@bartek555 ale że w te narożniki do zabezpieczenia przed przesuwaniem się górnego kontenera wspawali mocowania szekli? Jprdl
Może są dwa typy tych kontenerów, dolny i górny. I dolny ma gdzie indziej szekle żeby górny można było wstawić w narożniki
#cotusieodjebalo
@spawaczatomowy nie ma, jest jeden typ gniazd na kontenrach, to wszystko jest zunifkowane. co tu sie odjebalo to nie mam pojecia...
@bartek555
Tak to normalnie wyglada. Wybacz za jakosc, ale mam najnowszego iphona
O, @bartek555 to mi się kojarzy z przeglądaniem kodu kolegów w pracy heh, mój ulubiony mem, reużywany od lat...
Zaloguj się aby komentować