W tej przedświątecznej gmatfaninie wpadłem na pomysł, żeby wprowadzić przepis który będzie mówił: jeśli wyjeżdżając z wyznaczonego miejsca parkingowego, kierowca uszkodzi samochód zaparkowany poza miejscem parkingowym, a utrudniające wyjazd, winnym kolizji uznaje się samochód zaparkowany nieprawidłowo.

To że nie ma miejsc parkingowych, nie oznacza że można parkować gdziebądź, oznacza to że należy poszukać parkingu dalej.

#samochody #korki #parking #ruchdrogowy
SuperSzturmowiec

norma i ni przegadasz że ma szukać gdzieś dalej, on tylko na chwile. Rano pod biedą pod samym wejściem potrafią zaparkować choć parking pusty

Fishery

Polacy od razu by po złośliwości walili jakby tylko czyjś samochód o 10 centymetrów poza miejsce parkingowe wystawał.

Niemniej masz rację: Polska szkoła parkowania równa jest polskiej szkole jazdy.

Fulleks

@Fishery właśnie to przemyślałem, faktycznie lepiej było by uznać winę wyjeżdżającego, jednak bez prawa do odszkodowania dla źle parkującego

Fishery

Czyli walisz matizem źle zaparkowane Ferrari. Twoje konsekwencje 13,23zł + mandat za kolizję, typ z Ferrari 200k zł.

Fulleks

@Fishery No tak, wystarczy że typ z Ferrari zaparkuje na miejscu parkingowym jak każdy inny i nic takiego mu nie grozi.

Aksal89

<Miejsce na pastę "Gdyby ludzie srali tak jak parkują">

Fishery

@Fulleks Proponuję jeszcze rozjeżdżanie pieszych za przechodzenie w niedozwolonym miejscu. Nie popadajmy w skrajności.

Fulleks

@Fishery Nikt o zdrowych zmysłach nie rozjedzie pieszego o ile go zauważy. Tak samo nikt nie doprowadza do kolizji specjalnie. Dlatego, żeby nie było za dobrze wyżej zaproponowałem zwolnienie z konieczności płacenia odszkodowania (mandat nadal przysługuje). Każdy w takiej sytuacji jest ukarany, a szkody parkingowe zwykle dają się niewielkim kosztem naprawić.

Fishery

@Fulleks Denerwowanie się na rzeczy nieuniknione typu umiejętności i zdolności drogowe Polaków jest bez sensu. Przeprowadź się do DE ;)

Fulleks

@Fishery Studiowałem w Opolu i już tam było dużo lepiej niż u mnie w wielkopolsce - może to ukryta opcja śląsko-niemiecka.


Jedyne co mnie ogranicza przed wyjazdem do DE to język, znam angielski na b1, niemieckiego mimo 12 lat nauki niewiele.

Fishery

@Fulleks Jedź. Sporo ludzi doskonale zna angielski. Nawet Ci starsi. Poza tym nauka języka idzie błyskawicznie jeśli żyjesz tutaj. Czasami z musu, czasami samo w ucho wpada.

Zaloguj się aby komentować