W sumie to mija mi dzisiaj rok bez alkoholu.
Najlepsza decyzja jaką w życiu podjąłem.
Krótkie podsumowanie roku.
Jakie plany?
W sumie jest dobrze.
#alkoholizm #dobrenawyki
Najlepsza decyzja jaką w życiu podjąłem.
Krótkie podsumowanie roku.
-
Waga: 107 (111 w styczniu)-> 85 kg
-
Rower: 2 000 km od maja; jak na początki to jestem zadowolony.
-
Nauka: na poważnie ruszyłem język norweski i widzę postępy. Od połowy stycznia chciałbym zacząć z korepetytorem.
-
Zdrowie: wszystkie wyniki super, testosteron wrócił w środek normy bez ingerencji z zewnątrz. Wyleczyłem wszystkie zęby, co kosztowało mnie ponad 6k zł, ale warto było.
-
Sylwetka: prawie płaski brzuch, jeszcze trochę i osiągnę cel #galaretkanomore , najbliższe dwa lata to będzie praca w tym kierunku. Klatka zaczyna wyglądać coraz lepiej, od połowy stycznia jak wrócę to siłownia na serio
-
Nawyki: jak już wspomniałem zero alkoholu od roku, na chwilę wróciłem do tabaki ale już rzuciłem, wkręciłem się w "zdrowe żywienie", eksperymentuję trochę w kuchni z różnym wynikiem. Nadal piję za dużo coli zero ale skutecznie zaczynam zamieniać ją na sok pomidorowy.
-
Social media: nie odwiedzam już fb w ogóle, mocno ograniczam YouTube, zamiast tego wolę książkę.
-
Czytanie: do połowy roku było średnio, ale myślę, że drugą połową nadrobiłem i w końcu się rozkręcam. Będzie spokojnie z 10 tytułów. Z 5 dodatkowo zacząłem i jestem w połowie. xD
Jakie plany?
-
Dalsza praca nad sylwetką.
-
Czytanie.
-
Do końca 2025 mówić po norwesku.
-
Opanować swój gniew i wybuchy.
-
Być bardziej wyrozumiałym dla syna.
-
Znaleźć czas na 2-3 dniową wyprawę bikepackingową.
-
Więcej jeździć konno.
-
Zmienić projekt w Norwegii, kusi mnie daleka północ.
-
Opanować do końca swoje lęki społeczne.
-
Kupić w końcu kolczugę i oddać do przeróbki swoją zbroję.
-
Pojechać na więcej wyjazdów reko.
-
Nigdy już nie pić alkoholu.
W sumie jest dobrze.
#alkoholizm #dobrenawyki
Szacuneczek, kawał dobrej roboty, trzymaj tak dalej, jesteś świetną inspiracją i zachętą!
@Eber dziękuję. Muszę gdzieś jeszcze przeorganizować sobie harmonogram bo mi czasu w dobie zaczyna nie starczać a sen jest święty i tam nie można pożyczyć. 7-8 godzin musi być.
@AdelbertVonBimberstein a ze snem, to prawda, w nocy wszytko się porządkuje w głowach, nie mówiąc już o regeneracji pod każdym możliwym względem. Sen to jak paliwo i naładowana bateria na kolejny dzień
@AdelbertVonBimberstein Też się zastanawiam nad jakąś zmianą, zastanawiałem się właśnie nad rezygnacją z alkoholu i zapychania czasu social mediami. No ale boję się że Hejto beze mnie podupadnie
@bori hejto to nie social media, hejto to rodzina.
Zaloguj się aby komentować