#gownowpis
scrum masterki. O Panie, jak ja Ci współczuję. Nigdy więcej.
Co to "scrum masterki"?
@Wilk86 to taka rola w IT, która w praktyce Ci mówi jak masz pracować, coś jak ksiądz w kościele. Ale tak nie powinno być
@evilonep nie pracuje w IT, ale moja była manager z labu zmieniła pracę i właśnie na takie stanowisko poszła. Wyjebało jej ego w kosmos jakby co najmniej CEO jakimś została xD
@HolQ - często im uderza do głowy bo przez to stanowisko wydaje im się, że mogą mówić doświadczonym pracownikom (w tym innym kobietom) jak i kiedy mają pracować - najśmieszniejsze jest to, że czasem taka skram majsterka może rozwalić dobrze działający, samoorganizacyjny się zespół, który był całkiem efektywny
@koszotorobur a powodem tego jest to, że zarządzasz ludźmi i na tego typu stanowiskach same kursy i sztywne regułki nie wystarcza. Potrzebne jest tez wyczucie. To nie Lean Six Sigma i ustawianie maks. Wydajności linii prod. (Chociaż tam też zarządzanie ludźmi się wlicza ). W każdym razie tak mi się wydaje. Bo scrum jest bardziej do zarządzania relatyw małymi zespołami tak?
@HolQ - Scrum to tylko jedna z metodologii Agile i często zespoły potrzebują podejścia hybrydowego a nie pchania książkowego Scruma, który na przykład w zespołach operacyjnych (zajmującymi się incydentami, które są nie do przewidzenia) w ogóle się nie sprawdza.
No ale często taki scrum master w ogóle nie rozumie pracy, którą zespół wykonuje, wiec nawet nie ma jak dostosować podejścia Agile to zespołu gdyż brak takiej osobie wiedzy technicznej i doświadczenia... nie wspominając już, że bardzo często takie osoby przeceniają także swoje umiejętności miękkie - zniechęcając tym samym już do siebie zespół całkowicie.
@evilonep - że to najczęściej muszą być kobiety - za programowanie, infrastrukturę, sieci czy DevOps by się wzięły
@evilonep @koszotorobur ja nie kumam, serio to jest taka "łatwa" robota? i z tego co widze po ogloszeniach to dobrze zarabiają, ja zamiast się jebąć z Java (aktualnie szuakm stażu) to może od razu na sm?
@konrad1 Scrum master ma dbać o to, by zespół stosował się prawidłowo do scruma. Na każdym szkoleniu mówią, że osoba w tej roli ma usuwać przeszkody, które napotyka zespół wytwórczy. Co ta osoba robi przez cały dzień? Nie mam pojęcia. Truje tylko dupę bzdetami i pogania. U nas nikt nie potrzebuje wsparcia tej osoby, a jest na cały etat xD poprzednia laska co była to chociaż za przynieś, podaj, pozamiataj robiła czyt. zamawiała myszki, klawiatury, zapisywała na szkolenia. A teraz to raz na 2 tygodnie retrospekcja czyli 2h pierdolenia o niczym i tyle xD
@konrad1 - co tu tłumaczyć - to taki poganiacz niewolników i kronikarz w jednym, który dba o to by wyrabiać się z projektami - tylko, że w przypadku IT ten który sam kiedyś był niewolnikiem ma jeszcze jakieś szanse na zrozumienie zespołu, któremu "pomaga". A jak taka osoba ma jeszcze umiejętności negocjacji i komunikacji oraz rozumie swoje miejsce (w sensie, że się nie mądrzy i słucha zespołu i dba o zbieranie danych z projektu bez tworzenia dodatkowych wymagań co do raportowania postępów pracy) to faktycznie może taka osoba być pomocna... no ale tu już wchodzimy w kompetencje Project Managera, który jest faktycznie odpowiedzialny za projekt i ma za zadanie usuwać wszelkie bariery, które zespół napotka (na podstawie tego co scrum master zgłasza lub z czym sam sobie nie może poradzić).
@evilonep @koszotorobur ciekawe:D ogólnie ten próg wejścia tam widzę nie zbyt wysoki xD coś masz umieć ale nie do końca xD
@konrad1 - świetne stanowisko by w statystykach udział kobiet w zespołach technicznych się zgadzał
@xuIodue - widać, że gość mówi z doświadczenia
@koszotorobur on jeździ po wszystkich, polecam
Zaloguj się aby komentować