A rozmawiamy o tym, jakie są granice reform w Kościele.
Rozmawiamy także o tym, czy – i w jaki sposób – może się zmienić stosunek Kościoła do osób homoseksualnych. Na ile wmontowane w doktrynę katolicką „bezpieczniki” – na przykład pogląd, że poprzez sobory działa Duch Święty, a zatem, że to nie ludzie lecz Bóg kształtuje katolickie nauczanie – dają się teoretycznie obejść, kiedy zachodzi taka polityczna czy społeczna konieczność. Rozmawiamy także o historycznej zmienności nauczania, które samo siebie stara się przedstawiać jako wieczne i niezmienne."
YouTube - https://youtu.be/002jqF2G1MY
Google Podcast - https://podcasts.google.com/feed/aHR0cHM6Ly9mZWVkLnBvZGJlYW4uY29tL3NrYWRpbmFkL2ZlZWQueG1s/episode/c2thZGluYWQucG9kYmVhbi5jb20vZGY5ZTI1NzYtNGZkZC0zODkyLWFjYTgtMWMzOTVjMWQ2NzZj?ep=14
Słucham, słucham. Rewelacyjny wpis!
@Nan Właśnie skończyłem i odpowiedzią na pytanie z tytułu tego podcastu jest proste i smutne "Nie"
A wnioski wyciągane podczas audycji wydają mi się nie tylko przykre, ale przerażające biorąc pod uwagę czym jest Kościół dla wielu ludzi i jak bardzo wpływa na ich życia.
Dla mnie Kościół juz dawno temu stracił jakąkolwiek wartość.
@arcy jestem gdzieś w połowie. Bardzo uderzyło mnie zdanie, że 'mimo zabrudzenia kościół to wciąż mój dom'. Zastanawiam się kiedy przestał być moim. Fakty historyczne przedstawione w podkaście począwszy od wieków X - XI (w których to de facto nasi przodkowie zostali 'zrekrutowani' do matki kościoła) potwierdzają tylko moje stanowisko...
@Nan Ja rozumiem i szanuję takie stanowisko niektórych ludzi wierzących, ale dla mnie ten dom nie tyle jest brudny, co po prostu się zawalił...
@arcy mnie najbardziej uderza wybiórczość kościoła w stylu - uznajemy za słuszne to co nam pasuje, a to co nam nie pasuje zakopujemy pod dywan - w końcu większość wiernych i tak nie zagląda do Biblii i się nie zorientuje, że jedno przykazanie jakby ...jest, ale go nie ma.
@Nan I to jest cecha instytucjonalna Kościoła tzn. Kościół tak działał od zawsze, od samych początków, od tworzenia podwalin tej instytucji. Następstwem wybiórczości, o której piszesz jest też hipokryzja zwłaszcza wśród hierarchów Kościoła, która to też trwa od jego początków.
Moim zdaniem Kościół to naprawdę zła instytucja i choć pracują w niej także dobrzy ludzie, którzy dobro starają się tworzyć to jako organizacja, moralny wyznacznik którym chcą być są naprawdę źli.
Dlatego choć sam dopuszczam istnienie istoty wyższej (Boga czy jak kto chce go nazwac) to z Kościołem nie chcę mieć nic wspólnego.
@arcy na tej płaszczyźnie zgadzamy się całkowicie. Nic dodać nic ująć.
Zaloguj się aby komentować