W książce Ericha von Dänikena pt. "Antyczni kosmonauci" pojawiła się pewna zaskakująca ilustracja. Została ona podpisana jako "Niezwykły rysunek naskalny z Fergany w Uzbekistanie". Przedstawia ona na pierwszym planie uskrzydloną postać w aureoli - jakby anioła - z czymś, co wygląda jak współczesny aparat oddechowy, trzymającą w dłoni krążek z rowkami (krążek z Bajan Kara Uła, również opisywany w tej książce, będący ponoć starodawną pamiątką po przybyszach z kosmosu).
Jeszcze ciekawsze jest to, co znajduje się na drugim planie: lądowanie klasycznego "latającego spodka" i ufoludek z antenkami w skafandrze. Wszystko rzekomo narysowane na skale w zamierzchłej Starożytności. Dla Dänikena było to kolejne potwierdzenie, że Obcy już dawno temu odwiedzali Ziemię.
Przeczytałem tę książkę za dzieciaka i zaraz zacząłem sobie myśleć: w czasach, kiedy Däniken to pisał, istniał jeszcze Związek Radziecki i były trudności z podróżowaniem do Uzbekistanu. Ale przecież obecnie taki rysunek z pewnością stałby się atrakcją turystyczną, co najmniej na miarę geoglifów z Nazca (również opisywanych zresztą przez Dänikena). Internet był jednak wtedy w powijakach i nie mogłem znaleźć żadnych informacji poza innymi książkami na temat dawnych lądowań UFO, które tylko powtarzały lub rozwijały teorie Dänikena.
Przełom nastąpił wraz z upowszechnieniem Internetu. Przypomniałem sobie ten dziwny rysunek z Fergany i poszukałem w Google. Co się okazało? Otóż taki rysunek naskalny po prostu nie istnieje!
Źródłem błędnej informacji jest radziecki magazyn popularnonaukowy "Sputnik" z 1967 r. Tematem numeru były właśnie rozważania na temat kontaktów z istotami pozaziemskimi w Starożytności. Pewien artysta został poproszony o wykonanie grafiki ilustrującej ten temat - jak człowiek z zamierzchłych czasów widziałby lądowanie statku kosmicznego. Jednak w opisie rysunku wkradł się błąd. Został błędnie podpisany jako "rysunek naskalny z Fergany", podczas gdy rzeczywisty rysunek z Fergany został przedtawiony na innej stronie (i nie był już tak szokujący - zwykły szamanistyczny symbol). W następnym numerze "Sputnika" zamieszczono erratę ze sprostowaniem tej pomyłki, ale Däniken o tym nie wiedział (lub nie chciał wiedzieć).
Podaję link do artykułu na ten temat, gdzie pokazano oryginalny rysunek artysty ze "Sputnika" i prawdziwy rysunek naskalny z Fergany, a także wersję rysunku zamieszczoną przez Dänikena w książce (przerobioną, aby wyglądała bardziej starożytnie):
http://www.jasoncolavito.com/faking-ancient-art-in-uzbekistan.html
Poniżej zamieszczam ten przerobiony rysunek znany z książki "Antyczni kosmonauci".
Jeszcze ciekawsze jest to, co znajduje się na drugim planie: lądowanie klasycznego "latającego spodka" i ufoludek z antenkami w skafandrze. Wszystko rzekomo narysowane na skale w zamierzchłej Starożytności. Dla Dänikena było to kolejne potwierdzenie, że Obcy już dawno temu odwiedzali Ziemię.
Przeczytałem tę książkę za dzieciaka i zaraz zacząłem sobie myśleć: w czasach, kiedy Däniken to pisał, istniał jeszcze Związek Radziecki i były trudności z podróżowaniem do Uzbekistanu. Ale przecież obecnie taki rysunek z pewnością stałby się atrakcją turystyczną, co najmniej na miarę geoglifów z Nazca (również opisywanych zresztą przez Dänikena). Internet był jednak wtedy w powijakach i nie mogłem znaleźć żadnych informacji poza innymi książkami na temat dawnych lądowań UFO, które tylko powtarzały lub rozwijały teorie Dänikena.
Przełom nastąpił wraz z upowszechnieniem Internetu. Przypomniałem sobie ten dziwny rysunek z Fergany i poszukałem w Google. Co się okazało? Otóż taki rysunek naskalny po prostu nie istnieje!
Źródłem błędnej informacji jest radziecki magazyn popularnonaukowy "Sputnik" z 1967 r. Tematem numeru były właśnie rozważania na temat kontaktów z istotami pozaziemskimi w Starożytności. Pewien artysta został poproszony o wykonanie grafiki ilustrującej ten temat - jak człowiek z zamierzchłych czasów widziałby lądowanie statku kosmicznego. Jednak w opisie rysunku wkradł się błąd. Został błędnie podpisany jako "rysunek naskalny z Fergany", podczas gdy rzeczywisty rysunek z Fergany został przedtawiony na innej stronie (i nie był już tak szokujący - zwykły szamanistyczny symbol). W następnym numerze "Sputnika" zamieszczono erratę ze sprostowaniem tej pomyłki, ale Däniken o tym nie wiedział (lub nie chciał wiedzieć).
Podaję link do artykułu na ten temat, gdzie pokazano oryginalny rysunek artysty ze "Sputnika" i prawdziwy rysunek naskalny z Fergany, a także wersję rysunku zamieszczoną przez Dänikena w książce (przerobioną, aby wyglądała bardziej starożytnie):
http://www.jasoncolavito.com/faking-ancient-art-in-uzbekistan.html
Poniżej zamieszczam ten przerobiony rysunek znany z książki "Antyczni kosmonauci".
Coś pięknego. Doceniam!
Gorti nie docenia tego xD
@Antydepresant apropo Goritego, to przydałby się tutaj taki Gorti. Nic nie sugeruję, ale...
intrygujące, bardzo intrygujace
Zaloguj się aby komentować