#koty #kitku #koteczkizprzypadku
@groman43 nie za bardzo rozumiem takich miejsc, bo mają wiele wad w samym założeniu. Napewno takie miejsce odwiedzi mniej osób (nie lubią kotów, mają alergię i t.d.). Ma takie miejsce i problem moralny, nie wiesz jak będą takie zwierzaki traktowane przez właścicieli oraz klientów. Trudniej zadbać w takim miejscu o porządek.
Jak długo są otwarte te kawiarnie?
@markxvyarov Koton - od 10:00 do 21:00 (koty mieszkają na stałe)
Cat&Alice - 10:00 do 20:00
Kot Cafe - 11:00 do 20:00
W Kotonie kitku są zadbane, nie mam tutaj żadnych wątpliwości. Plus właściciele też są bardzo spoko. W Kot Cafe byłem tylko raz, ale również wygląda w porządku. Cat&Alice już nie i więcej tam nie wrócę. I właśnie chodzi o to jak traktują kitku, bo knajpa sama w sobie jest spoko.
@markxvyarov w jaki sposób to się prześlizguje przez sanepid?
@Alky Nie jesteś pierwszy, który mnie o to dzisiaj pyta, więc aż to wygooglowałem - https://gazetawroclawska.pl/kocia-kawiarnia-we-wroclawiu-czy-sanepid-na-to-pozwala/ar/12966541
Sanepid potwierdza nam, że obecnie w Polsce nie ma żadnego ogólnego zakazu wprowadzania zwierząt domowych do lokali gastronomicznych. - Właściciel zakładu gastronomicznego, co do zasady na swobodę wyboru, czy zezwoli na wstęp do swojego lokalu zwierzętom domowym, czy też takiego wstępu nie dopuszcza. O ile właściciel zdecyduje się na wpuszczanie zwierząt domowych w lokalu gastronomicznym, to wówczas musi zapewnić, aby obecność tych zwierząt nie powodowała zanieczyszczenia żywności - twierdzi Magdalena Mieszkowska z dolnośląskiego sanepidu.
@groman34 Nie rozumiem idei takich knajp. Byłem 2 razy w Gdańsku i tego kota nie da się pogłaskać, bo one tego nie chcą.
Można sobie co najwyzej popatrzeć, ale dla mnie to nie atrakcja :/
@maly_ludek_lego Akurat w Kotonie możesz miziać do woli, bo kitku zwykle mają centralnie wyjebongo na to, co się dzieje wokól. W Kot Cafe jest znacznie gorzej pod tym względem.
@groman43 możliwe że to zależy od knajpy i tego jak koty są traktowane i czy są zestresowane.
@groman43 na Powstańców Śląskich jest jeszcze Kawa i kot.
Zaloguj się aby komentować