W Armenii protesty nabierają na siłę.
Rosja podburza antyrządowe demonstracje, bo de facto została wyrzucona ze swoimi wojskami i wpływami z południowej części Kaukazu.
Ugoda między Azerbejdżanem a Armenią ma szansę zakończyć długotrwały i niezwykle krwawy konflikt.
https://t.me/astrapress/56323?single
Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zatrzymano 67 osób, które blokowały ulice i autostrady w całej Armenii. Zatrzymania potwierdzają nagrania wideo ze scen opublikowane przez ormiańskie kanały telegramowe.
Protesty w Armenii rozpoczęły się po wezwaniu lidera opozycji, szefa diecezji Tavush Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, abpa Bagrata Srbazana (Galstanyana). Powodem jego wezwania była decyzja o wytyczeniu granic z Azerbejdżanem – Erywań musi oddać Baku cztery osady.
Srbazan stoi na czele ruchu „Tawusz dla Ojczyzny” i sprzeciwia się ustępstwom terytorialnym na rzecz Azerbejdżanu. Dzień wcześniej poprosił o zawieszenie swojego statusu duchowego, aby nie łączyć funkcji arcybiskupa z rolą kandydata na premiera Armenii.
Protestujący domagają się dymisji premiera Armenii Nikola Paszyniana. Aktywiści zablokowali autostradę do Iranu, część miasta Asztarak i zablokowali kilka ulic w Erewaniu. Zablokowana jest także autostrada Erewan-Sewan.
Armenia próbuje od kilku miesięcy nawiązać bliższe relacje z Zachodem, a także z Iranem, w obliczu napięć w stosunkach ze swoją tradycyjną sojuszniczką, Rosją. Erywań w szczególności zarzuca Moskwie brak wsparcia w konfrontacji z Azerbejdżanem, w tym podczas ofensywy tego państwa na separatystyczny, zamieszkany przez Ormian Górski Karabach jesienią 2023 roku. Rosyjskie oddziały rozjemcze zachowały bierność w tym konflikcie, który zakończył się zwycięstwem Baku, likwidacją niezależności Górskiego Karabachu i oxodusem 100 tysięcy Ormian z regionu.
Jedną z oznak ochłodzenia relacji między Erywaniem i Moskwą było zamrożenie przez Armenię udziału w kontrolowanej przez Rosję Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) w lutym br. Ponadto w marcu Armenia zwróciła się do Rosji o zakończenie pracy rosyjskich funkcjonariuszy straży granicznej, podlegającej Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB), na lotnisku w Erywaniu.
Również w marcu szef armeńskiego MSZ Ararat Mirzojan ogłosił, że władze kraju rozważają możliwość ubiegania się o członkostwo w Unii Europejskiej, a sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg odwiedził Armenię po raz pierwszy, odkąd w 2014 roku został szefem Sojuszu.
Więcej info https://wiadomosci.onet.pl/swiat/protesty-w-armenii-nie-chca-by-rzad-oddal-terytorium-azerbejdzanowi/lhw1f90
#wojna #armenia #rosja #kaukaz
Rosja podburza antyrządowe demonstracje, bo de facto została wyrzucona ze swoimi wojskami i wpływami z południowej części Kaukazu.
Ugoda między Azerbejdżanem a Armenią ma szansę zakończyć długotrwały i niezwykle krwawy konflikt.
https://t.me/astrapress/56323?single
Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych zatrzymano 67 osób, które blokowały ulice i autostrady w całej Armenii. Zatrzymania potwierdzają nagrania wideo ze scen opublikowane przez ormiańskie kanały telegramowe.
Protesty w Armenii rozpoczęły się po wezwaniu lidera opozycji, szefa diecezji Tavush Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, abpa Bagrata Srbazana (Galstanyana). Powodem jego wezwania była decyzja o wytyczeniu granic z Azerbejdżanem – Erywań musi oddać Baku cztery osady.
Srbazan stoi na czele ruchu „Tawusz dla Ojczyzny” i sprzeciwia się ustępstwom terytorialnym na rzecz Azerbejdżanu. Dzień wcześniej poprosił o zawieszenie swojego statusu duchowego, aby nie łączyć funkcji arcybiskupa z rolą kandydata na premiera Armenii.
Protestujący domagają się dymisji premiera Armenii Nikola Paszyniana. Aktywiści zablokowali autostradę do Iranu, część miasta Asztarak i zablokowali kilka ulic w Erewaniu. Zablokowana jest także autostrada Erewan-Sewan.
Armenia próbuje od kilku miesięcy nawiązać bliższe relacje z Zachodem, a także z Iranem, w obliczu napięć w stosunkach ze swoją tradycyjną sojuszniczką, Rosją. Erywań w szczególności zarzuca Moskwie brak wsparcia w konfrontacji z Azerbejdżanem, w tym podczas ofensywy tego państwa na separatystyczny, zamieszkany przez Ormian Górski Karabach jesienią 2023 roku. Rosyjskie oddziały rozjemcze zachowały bierność w tym konflikcie, który zakończył się zwycięstwem Baku, likwidacją niezależności Górskiego Karabachu i oxodusem 100 tysięcy Ormian z regionu.
Jedną z oznak ochłodzenia relacji między Erywaniem i Moskwą było zamrożenie przez Armenię udziału w kontrolowanej przez Rosję Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) w lutym br. Ponadto w marcu Armenia zwróciła się do Rosji o zakończenie pracy rosyjskich funkcjonariuszy straży granicznej, podlegającej Federalnej Służbie Bezpieczeństwa (FSB), na lotnisku w Erywaniu.
Również w marcu szef armeńskiego MSZ Ararat Mirzojan ogłosił, że władze kraju rozważają możliwość ubiegania się o członkostwo w Unii Europejskiej, a sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg odwiedził Armenię po raz pierwszy, odkąd w 2014 roku został szefem Sojuszu.
Więcej info https://wiadomosci.onet.pl/swiat/protesty-w-armenii-nie-chca-by-rzad-oddal-terytorium-azerbejdzanowi/lhw1f90
#wojna #armenia #rosja #kaukaz
Kolejny kraj, który dzięki kacapom ciągnie do lepszego świata
@NiebieskiSzpadelNihilizmu wszędzie gdzie jest Rosja, jest przemoc. To jest sposób na utrzymanie wladzy
@alaMAkota jedyny jaki zawsze znali i do tej pory zostało- szpiegostwo, jątrzenie i przemoc- ukryta albo jawna.
Zaloguj się aby komentować