Na zdjęciu widomo z południowej strony miasta w kierunku północnym.
Dodatkowo ryż z mango i mlekiem kokosowym (60 thb), Pad Thai z krewetkami (150thb) oraz coś podane w ananasie co nie pamiętam jak się nazywało, ale było bardzo smaczne (250 thb). Przez ananasa jedzenie było lekko słodkawe. Trochę jakby pizza hawajska, ale smaczne
Dzisiaj temperatura to +31C, odczuwalne +36C. Wiatr 13 SW.
#boogietravel #Pattaya #podroze
A tak wygląda na GPS
@boogie - lubię mango
@koszotorobur chyba najtańszy owoc w sklepie. Całymi dniami pijemy mrożone soczki z mango, arbuza, kiwi, bananów, papaya, dragon fruit. Koszt takiego to 30thb.
To nie kwestia "czy" tylko "kiedy"
@boogie naczytałem się, aby uważać na to co się je bo można spędzić urlop w toalecie
@madhouze jest w tym dużo racji, dlatego zazwyczaj jemy w tym samym miejscu
@madhouze Tajlandia to bezpieczna gastronomia
@boogie nie ma się czego bać z jedzeniem. Byłem w taj dwa razy, 4 tyg i 5 tyg. Tylko jeden raz na Phuket miałem przygodę gastryczna, zjadłem bułeczki bapao z sate, tylko że jadłem nad ranem i możliwe że ręce nie do końca;) czyste, średnio pamiętam XD tak patong XD już jedząc miałem dziwne wrażenie.. jadałem w najdziwniejszych miejscach i nigdy nic. W Tajlandii nie ma się czego bać. Tak samo zęby myłem zawsze woda z kranu.
Uważaj na streetfood ale ten taki prawdziwy podawany na ulicy przez jakąś starszą grażynkę która cały dzień podaje jedzenie na tym samym talerzyku mytym w wiadrze obok stoiska. Takie stoiska zazwyczaj nie mają lodówek i bieżącej wody więc ciężko tam o zachowanie higieny.
Pad thai jest głównie popularny wśród turystów, często kelnerzy otwierali mi menu właśnie na stronie z pad thai xD Mnóstwo tajek zajada się Som Tam czyli papaya salad. Jeśli dasz radę zjeźć tę sałatkę w wersji z surowymi krewetkami (koniecznie pływającej w takiej brązowej wodzie) to możesz iść do urzędu imigracyjnego by odebrać tajskie obywatelstwo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mi osobiście tajska kuchnia średnio podeszła. Kombinacja owoców morza z pikantnymi przyprawami, ziołami i dużą ilością cukru jest dość trudna do jedzenia na co dzień. Do tego tajowie nie umieją w mięso, ciężko tu dostać dobre żeberka wieprzowe czy wołowinę (dużo tajów nie je wołowiny). Mam wrażenie że tajowie wpadli w skrajność gdzie wszystko musi być bardzo przesłodzone/pikantne/tłuste bo inaczej będzie mdłe, zapomnieli że prawdziwy smak pochodzi z jakościowych składników
@Ilirian akurat co do ostrego to wszystkie te ludy jedza mega ostro bo to wybija pasozyty
@GtotheG Ciekawe ile w tym prawdy. Ja czytałem że ostre przyprawy konserwują, więc w ciepłych klimatach się dużo doprawia.
@Opornik to tez troche, ale no wiele to nie znienia przy +30 stopniach, dalej trzeba skonsumowac w miare szybko
@GtotheG przez lata wyhodowała się w populacji mniejsza responsywnosc na kapsaicyne. Jak widzę w pracy w systemie surowiec np. "Medium hot chilli" to i tak sprawdzam w której części świata używają tego w prod. Jeśli Azja to to mediim hot chilli jest prawie nie do zjedzenia przez Europejczyka
Zaloguj się aby komentować