Unijna dyrektywa wymiecie piece na gaz i węgiel. Oto zasady i terminy
Businessinsider#uniaeuropejska #budownictwo #nieruchomosci #ekologia #ekonomia
No i bardzo kurła dobrze.
@PanW Co jest dobrego w wykończeniu kotłów na gaz?
Nord Stream Niemcom nie wypalił, więc gaz już jest bleee?
To jak teraz ktoś z programu Moje ciepło wymienił piec na gazowy bo to paliwo jest "okej" to za 5 czy 10 lat znowu będzie musiał wymienić źródło ogrzewania? Trochę chore.
@inty "trochę"
@POWERUSER ciekawe gdzie sobie pompy ciepla zamontuja wlasciciele lokalowi bez prawa do gruntu albo gdzie zamontuja sobie panele wlasciciele lokalowi bez dostepu do dachu budynku xD
@100mph Mało tego już teraz chcą zakazać fgazow. Więc nawet z pompą ciepła będzie problem, bo propan to wyłącznie w wersji monoblok. Nie wspominając już o układach na CO2 które są dużo droższe.
@PanW bardzo niedobrze xD mam oszczedny dom a teraz ktoś zmusza mnie do wymiany pieca gazowego na pompe ciepla gdzie inwestycja w pompe ciepla to rownowartosc 10-letnich rachunkow za prad ;) do tego mam mala powierzchnie dostepnego dachu i zacieniona dzialke przez drzewa sasiada wiec fotowoltaika mija sie z celem xD 5 lat temu zakladalem piec gazowy bo gaz byl uwazany za ekologiczny a dzisiaj dowiaduje ze jednak nie bo energia elektryczna produkowana w nocy z wegla jest bardziej eko xD wniosek? jeszcze bede musial zamontowac ekologiczny bank energii z rozbitka samochodowego xD absurd
@100mph Zbyt ogólnie napisałem. Chodzi mi o narodowe złoto czempionów.
@100mph pomyśl jeszcze o tym że te wspaniałomyślne plany likwidacji energetyki opartej na węglu i gazie prowadzą nas do deficytu energetycznego, tzn. po prostu w ziemie, kiedy już wszyscy co mieli tradycyjne piece zmienią je na pompy ciepła, zwyczajnie zacznie brakować prądu bo u nas OZE się nie sprawdza, szczególnie w zimie, a el. jądrowe to śpiewka przyszłości i to odległej.
@elim OZE się sprawdza. W weekend mieliśmy nadprodukcję energii z OZE. Praktycznie od 6 stycznia tego roku w każdy weekend mamy nadprodukcję energii z OZE. Warunkiem jest tylko to, że musi świecić słońce i musi być dzień wolny od pracy. W dłuższej perspektywie OZE się sprawdzi, to tylko kwestia ilości mocy zainstalowanej i rozbicia tego na PV i EW bo wiatr wieje głównie nocą, a słońce świeci głównie w dzień xD Jeśli zainwestujemy w banki energii lokalne, odbiorcy będą masowo montować banki energii i u podstaw systemu postawimy odpowiednią moc z EJ to możemy spokojnie być bezemisyjni.
Za kilka lat wprowadzona będzie dynamiczna cena energii dla prosumentów. Przymiarki do tego już są. Inwestuje się w systemy komunikacji umożliwiające podawanie danych z liczników do odbiorców. Jak dojdzie to do skutku i energia zacznie być rozliczana wg ruchomych cen, to banki energii będą powszechne i opłacalne.
@100mph oze się sprawdza tylko jeśli wieje/świeci słońce, były niestety takie okresy w których produkcja była na naprawde minimalnych poziomach (np. z wiatru 250 MW z 7 GW zainstalowanych mocy), więc to nie jest alternatywa bo nie będziesz miał stałego dopływu energii z tego źródła.
@elim OZE sie sprawdza tylko musisz miec w niej znacznie wiecej mocy zainstalowanej, energie jadrowa u podstawy, banki energii i dynamiczne ceny zeby ograniczac zuzycie sama konsumpcja energii
@100mph jeszcze raz, był taki okres że z 7 GW mocy z wiatraków było wytwarzanej ok 250 MW i tak przez kilka dni, więc żeby pokryć zapotrzebowanie w takich warunkach to by nam brakło powierzchni Polski, do tego nie masz technologi magazynowania energii która by na tak długi okres zmagazynowała nadwyżki, także energia jądrowa, w której to na obecną chwilę mamy zbudować jakieś 1/10 obecnych potrzeb i to za duże pieniądze z datą w najbliższej dekadzie, a może kolejnej, a co z resztą, kiedy one powstaną? Co z elektryfikacją komunikacji, pompami ciepła, przecież to znacząco podniesie zużycie. Gdzie reszta mocy wytwórczych? A do tego jak chcesz w zimie ograniczyć konsumpcję energii, każesz ludziom wyłączyć pompy ciepła, zakażesz ładowania samochodów, zrobisz zaciemnienie? Przecież to są zwyczajne bzdury. Już nie będę wspominał o tym że infrastruktura energetyczna nie jest dostosowana i po prostu musi być zmodernizowana, a to będzie kosztować bardzo dużo i też nie powstanie od razu. Zostaje jedynie modernizacja i dalsze korzystanie z elektrowni cieplnych żeby po prostu nie było blackoutów.
@elim Myślę, że źle na to patrzysz, nie zawuażasz możliwości i patrzysz na to w zbyt krótkim horyzoncie czasowym.
Czy 5 lat temu przypuszczałbyś, że dzisiaj w każdy dzień niepracujący będziemy mieli nadprodukcję energii elektrycznej w sieci? Praktycznie od 1 stycznia w każdy weekend produkujemy więcej niż konsumujemy i tak na prawdę mamy problem nadprodukcji, a nie problem zbyt wysokiej konsumpcji?
Czy 5 lat temu przypuszczałbyś, że wypełnimy dyrektyry udziału OZE w miksie energetycznym dzięki oddolnego programu Mój Prąd? Tak na prawdę ten program to spektakularny sukces bo dzięki niewielkim dotacjom uzyskaliśmy wynik jakiego nikt się nie spodziewał.
Do czego dążę? Proponuję obserwować zmiany w warunkach przyłączania prosumentów do sieci, a także zmiany techniczne narzucane na spółki dystrybucyjne. Zamuję się tym zawodowo i widzę jak to wszystko pędzi. Nie bez przyczyny początkowo przyłączano każde OZE na bardzo korzystnych warunkach. Nie bez przyczyny w ubiegłym roku, po wypełnieniu udziału OZE w miksie, warunki te znacząco się pogorszyły. Nie bez przyczyny PSE zaczęło zamieszczać na swojej stronie godziny, w których "proponuje oszczędzanie energii elektrycznej", a Spółki Dystrybucyjne zostały zobowiązane do wprowadzenia rozwiązań technologicznych umożliwiających prosumentom na uzyskiwanie danych odnośnie produkcji w czasie rzeczywistym. Dzieli nas już tylko krok od wprowadzenia dynamicznych cen energii. Warto przy tym zaznaczyć, że już w ubiegłym roku PSE płaciło odbiorcom za możliwość ograniczenia poboru energii elektrycznej. W ten sposób nastąpi to samo, co nastąpiło w przypadku mikroinstalacji, tj. jak grzyby po deszczu urosną nam banki energii u prosumentów bo już dzisiaj koszty są porównywalne z kosztami fotowoltaiki, a to spowoduje spadek poboru energii z sieci w okresie drogiej ceny chwilowej. Mógłbym ten temat dalej rozwijać ale myślę, że kierunek zmian nakreśliłem. I te zmiany nastąpią dość szybko czy Ci się to podoba czy nie bo zostaną wprowadzone takie mechanizmy prawne i finansowe, które je najzwyczajniej w świecie wymuszą.
Ciepłe południe znów do przodu na ogrzewaniu, ale spokojnie - emitenci poza unią przejmą naszą emisję za nasze pieniądze i dowalą do pieca tak, że w końcu i u nas będzie ciepło.
Ogólnie ludzie starają się poprawiać termoizolację swoich domów, ale to wszystko w miarę możliwości; w tej chwili cena za metr styropianem 9 cm (dla starych budynków bez izolowanych fundamentów i tak więcej nie ma sensu) to w mojej okolicy około 120 PLN, maksymalne dofinansowanie to 5000 złotych, powiedzmy, że jedną ścianę mam w połowie gratis, na dofinansowanie do pieca nie zasłużyłem, za dużo zarabiam. No i jak za parę lat ma się okazać, że budynek nie wpasowuje się w dyrektywy i znów trzeba inwestować, to w dupę se wsadźcie takie dyrektywy, szczególnie, że przy każdym takiem programie rosną ceny usług i materiałów wykorzystywanych do modernizacji, więc dofinansowanie może niewiele zmienić w zdolnościach do finansowania takich inwestycji przez ludzi. Chyba, ze modernizację ogarnie Ewropejski Sojuz, to wtedy na pewno będzie lepiej xD.
Ale jest spora szansa, że nie dociągnę do 2050 i zaczyna mnie to coraz bardziej cieszyć.
Zaloguj się aby komentować