@AmbrozyKalarepa @Macer
Gdyby chodziło o klimat, to codziennie jebali by Rosję za emisję zanieczyszczeń spowodowaną przez wojnę. Ale im ta wojna aż tak nie przeszkadza, bo jest inflacja i spada konsumpcja. I o nią moim zdaniem chodzi.
Z 10 lat temu profesor z Indii napisał książkę o tym, jak nadmierna jego zdaniem konsumpcja zachodu napędza kult konsumpcji w reszcie świata. Policzył ze swoim indyjskim zespołem że w Indiach i w Chinach nigdy nie da się osiągnąć poziomu konsumpcji USA, bo na całej naszej planecie nie ma tylu zasobów, żeby kolejne 3 miliardy ludzi zużywały codziennie takie ilości prądu, słodkiej wody, paliwa i żywności ile średnio zużywa jeden Amerykanin. Czyli z przyczyn naturalnych nie da się osiągnąć tego poziomu, natomiast albo będzie rosnąć presja społeczeństw na rządy aby do niego dążyć, albo wzrośnie presja migracyjna, żeby znaleźć lepsze życie tam, gdzie ten poziom konsumpcji jest osiągalny.
Napisałem to, bo szukam wytłumaczenia, jakie mogą być racjonalne powody tych ich decyzji. Nie chcę wierzyć, że zachodem rządzi stado psychopatów, którzy chcą nam wszystkim dojebać bo średnia temperatura podniosła się o jeden stopień.