Komentarze (48)
@bucz wydaje mi się że Rosjanom jednak będzie trudniej wyłączyć komuś elektrownie jądrową niż rozpiąć kabel na atlantyku
@Tom.Ash zalezy jak beda monitorowac ten kabel, byc moze w kosztach ujeli juz stacje echolokacyjne i patrole marynarek wojennych
@ostrynacienkim to jest praktycznie niewykonalne. A ruscy od jakiegoś czasu mocno inwestują w namierzanie podwodnej infrastruktury. Raczej nie po to aby aktualizować Google Maps
Przewód transatlantycki położyli to i ten położą, ciekawe tylko jakie są straty na takiej długości przewodu.
@MarianoaItaliano no piszą, że 3% straty na 1000 km przy 5600 km... Czyli lekko ponad 16,5% straty. Sporo.
Jakoś nie za bardzo chcę mi się wierzyć, że naprawdę to będzie takie opłacalne ale zielonego pojęcia nie mam jakie są ceny energii w USA z rejonów z których miano by pobierać energię a jakie są z UK.
No i artykuł pisze o tym,. że kabel jest tańszy od budowy elektrowni atomowej ale pomija późniejsze koszty pracy elektrowni w porównaniu do zakupu energii ze Stanów.
Bardziej ciekaowstka chociaż ta strata 3% na 1000 kilometrach jest imponująca, naprawdę niska.
@DiscoKhan bedzie oplacalne
na chwile obecną już są sytuacje że prąd ma cene ujemną jak mocno wieje i świeci
w sensie że giełda dopłaca za to że ktoś wezmie i użyje ten prąd
@bucz no ta, w ciągu dnia tak się dzieje. Ale nocą jest już kłopot.
Jaki jest ten wskaźnik dla solarów i energii słonecznej względem stałych źródeł energii? 3:2? W sensie takie źródła mogą odpowiadać tylko za 60% energii w kraju, w innym wypadku istnieje poważne ryzyko niedoborów mocy. Trzeba te fluktuacje balansować, inne elektrownie też tak łatwo nie zwiększają swoich mocy wytwórczych i muszą pracować na pewnym poziomie z tych czy innych powodów i stąd takie proporcje.
Zaś tak swoją drogą to mnie ciekawi jaki byłby koszt jakby Brytole chcieli więcej wiatraków u siebie natrzaskać, tak lokalnie. Bo to trochę wygląda jakby się mijało z celem.
@DiscoKhan
Zaś tak swoją drogą to mnie ciekawi jaki byłby koszt jakby Brytole chcieli więcej wiatraków u siebie natrzaskać, tak lokalnie. Bo to trochę wygląda jakby się mijało z celem.
Co prawda wpis na blogu bierze pod uwagę Polskę, a nie UK. Ale wychodzi na to że OZE bez handlu z innymi państwami było by zbyt drogie.
https://ekomoderna.blogspot.com/2022/04/autarkia-energetyczna-oze-to-mrzonka.html
@Grewest parę rzeczy chciałem napisać ale za każdym razem mi wychodzi, że niedostatecznie wiele wiem o strukturze enegetycznej różnych krajów w Europie żeby coś sensownego napisać.
To że handel energią jest dla wszystkich korzystny to sobie zdaję sprawę ale czy handel przy takich stratach na przesyle ma sens?
Chociaż jedenej rzeczy nie wziąłem pod uwagę co ma spore znaczenia przy solarach, gdy w UK jest już ciemno to w Nowym Jorku jest jeszcze dzień, te parę godzin robi różnicę... Hm. Może rzeczywiście to nie jest tylko akcja promocyjna dla tej technologii i rzeczywiście coś w tym jest. USA może rebalansować swoją sieć energetyczną o odpowiednich porach... W sumie to muszę coś na ten temat wiecej poszukać, bo to jest ciekawe zagadnienie. Zwłaszcza, że te straty energii to tez u siebie źle policzyłem ale to tak orientacyjnie rzuciłem, powinny być nieco niższe, bo nie liczyłem straty od startowej ilości energii także straty są pewnie ze 2% mniejsze. Ale miałem nadzieję, że ktoś mnie poprawi xD
@DiscoKhan Dziwi mnie że budują ponad 5000km do USA, kiedy można zbudować dużo krótszy do północnej Afryki gdzie energia słoneczna jest absurdalnie tania + zbudować magazyny energii
@Amebcio Afryka jest w tych samych strefach czasowych co Europa.
gdy w UK jest już ciemno to w Nowym Jorku jest jeszcze dzień, te parę godzin robi różnicę
@DiscoKhan pierwsze o czym pomyślałem. czysto teoretycznie to może zamiast elektrowni szczytowo-pompowych i innych sposobów balansowania energii ze względu na cykl dobowy, to połączyć takimi kablami Europę, USA i Japonię na przykład. w takim układzie zawsze gdzieś będzie dzień a gdzieś noc i zużycie się wyrówna
(zamiast pompować tą wodę na szczyt góry to ten prąd wysyłać tam i z powrotem)
@voy.Wu Japonia to jest raczej już za daleko, jak to jest dystans rzędu 8800 kilometrów z Tokio do Los Angeles. I koszt kabla znacznie wyższy a i rentowność niższa przez jeszcze większe straty na przesyle...
Inna rzecz, że Japończycy raczej ze strategicznego punktu widzenia się nie zgodzą bojąc się chińskiej dywersji, a Chiny sobie coraz śmielej na morzach i oceanach poczynają także bezpodstawne to też wcale by nie było.
@DiscoKhan w skrócie w globalnej sieci elektrycznej odpadłyby problemy z wahaniami zużycia z powodu cyklu dobowego.
bojąc się chińskiej dywersji
to samo się tyczy ruskich i amerykańskiej infrastruktury podmorskiej. Japonia jako przykład ze względu na położenie. chodzi o czysto teoretyczną sytuację, gdzie na przykład tam gdzie teraz jest rosja, jest jakiś normalny kraj który też by brał w tym udział.
technicznie jesteśmy w stanie rozwiązać większość problemów na świecie. ale to się nigdy nie uda ze względu na czynnik ludzki (który ja nazywam czynnikiem ruskim
a mi się wydaje że bardziej opłacalne ekonomicznie byłoby połączenie hiszpania<>us
na południu więcej elektrowni słonecznych
@bucz
a mi się wydaje że bardziej opłacalne ekonomicznie byłoby połączenie hiszpania<>us
na południu więcej elektrowni słonecznych
A Twoje "wydaje mi się" jest oparte na jakimkolwiek rozmyślaniu czy tak na chłopski rozum zderzyły się impulsy?
@bucz No to jak dałeś pioruna to się zapytam:
- Dlaczego bardziej opłacalne miało by być połączenie Hiszpania i Stany zjednoczone?
Hiszpania to w tej chwili w sumie mało znaczący kraj z wieloma problemami wewnętrznymi i słabą gospodarką, która w dodatku ma tendencję spadkową. Wielka Brytania natomiast jest 6 gospodarką świata pod względem PKB, a Hiszpania 15. Dodatkowo nadal mają u siebie banki, wojsko, wspólną przeszłość i interesy ze Stanami.
W dodatku WB wyszła z UE, więc nić porozumienia między wyspą, a kontynentem osłabła. No i ta "opłacalność" to pytanie w jakim znaczeniu rozumujesz, bo jeśli Stany Zjednoczone chcą zacieśnić współpracę z WB to gdzie tu opłacalność interesu jak z Hiszpanią mieliby się dogadywać?
Jeśli masz natomiast na myśli bliższe odległości to Wielka Brytania jest bliżej Stanów zjednoczonych niż Hiszpania.
Uzależnienie swojego systemu energetycznego od cudzego systemu energetycznego to doprawdy genialny pomysł. Jeśli coś się zesra w USA i będą mieli niedobór energii to w pierwszej kolejności co się stanie?
Po-wo-dze-nia!
@100mph jak będzie "bida" to UK nie pusci przecież tyle zeby im blackouta zrobiło
normalnie w czasie rzeczywistym tym będą sterować a w razie czego wyłączą
@bucz Jak nagle z systemu wyleci im kilka GW, a mają takie zdarzenia w swojej historii, przez co czestotliwosc bedzie im leciala na leb na szyje to dylemat pomiedzy blackoutem na swoim terenie, a blackoutem na cudzym terenie nie bedzie istnial. SCO w moment odetnie kabel.
@100mph Wtedy zrobią to samo jakby na ich własnym terenie wypadło kilka GW energii. Czyli stopnie mocy.
@Grewest stopni mocy nie wprowadza sie w sytuacji awaryjnego odciazania systemu
@100mph Dywersyfikacja energetyczna, mówi to panu coś, panie Boczek?
@Morguliusz Szanowny Panie. Jezeli z systemu w ulamek sekundy wypada Panu kilka GW mocy to zadna dywersyfikacja Panu nie pomoze. Krajowa Dyspozycja Mocy nie zdazy nawet wydac polecenia ruchowego elektrowniom szczytowo-pompowym, bankom energii, o elektrowniach atomowych czy konwencjonalnych pracujacych na jalowo w tzw. rezerwie wirujacej nie wspominajac. W takiej sytuacji zaczyna drastycznie spadac czestotliwosc w sieci i dzialac automatyka Samoczynnego Czestotliwosciowego Odciazania, ktora w kolejnych stopniach odcina odbiorcow od systemu. Jezeli takim kablem pchane bedzie kilka GW mocy to smialo mozemy mowic o blackoucie dla odbiorcy energii za jego posrednictwem. Zanim obsluga sie zorientuje co sie dzieje juz jest po wszystkim. Jezeli SCO nie zadziala to caly system sie polozy bo momenty na generatorach doprowadza do ich rozerwania.
W 2022 roku bylismy bardzo bliscy takiego scenariusza, kiedy to na stacji rozdzielczej za Elektrownia Belchatow doszlo do usterki. Wygooglaj sobie. Moze sie czegos pozytecznego nauczysz.
@100mph
Szanowny Panie. Jezeli z systemu w ulamek sekundy wypada Panu kilka GW mocy to zadna dywersyfikacja Panu nie pomoze.
Wygooglaj sobie. Moze sie czegos pozytecznego nauczysz.
Puknij się szanowny panie
Ktoś w ogóle wspomniał, że od teraz UK przechodzi tylko na zasilanie za pomocą kabla? Czy uważasz, że systemy nie mają po drodze żadnych zabezpieczeń i magazynów energii? Czy uważasz, że energetyka jest planowana na styk? Czy uważasz, że twórcy tego rozwiązania, projektanci, politycy, wojskowi, itd., nie przewidzieli takiego scenariusza?
Ty masz człowieku za duże o sobie mniemanie.
@Morguliusz Ja nie odnosze sie do zasadnosci rozwiazania. Ja wskazuje na elementarne braki wiedzy technicznej z Twojej strony bo mylisz zjawisko odciazania automatycznego z odciazaniem planowanym (stopnie mocy) i dywersyfikacja zrodel energii.
Z punktu widzenia systemu lepszym rozwiazaniem jest instalowanie duzej ilosci malych jednostek wytworczych bo wymaga to mniejszej ilosci mocy zainstalowanej w systemie rezerwujacej ewentualne zdarzenia awaryjne.
@100mph
Ja nie odnosze sie do zasadnosci rozwiazania. Ja wskazuje na elementarne braki wiedzy technicznej z Twojej strony bo mylisz zjawisko odciazania automatycznego z odciazaniem planowanym (stopnie mocy) i dywersyfikacja zrodel energii.
Jak na razie to tylko ty o tym wspominasz twierdząc, że to błąd że w ogóle robią takie połączenie. Tylko jakoś nie przedstawiłeś żadnego rozwiązania, a wypominasz innym rzekomy brak wiedzy technicznej xD Myślę, że premier UK z niecierpliwością czeka, aż napiszesz do niego, że popełnia błąd.
Z punktu widzenia systemu lepszym rozwiazaniem jest instalowanie duzej ilosci malych jednostek wytworczych bo wymaga to mniejszej ilosci mocy zainstalowanej w systemie rezerwujacej ewentualne zdarzenia awaryjne.
Ale co ty bredzisz? To nawet nie jest tematem tej dysputy.
Teraz piszesz to
Ja nie odnosze sie do zasadnosci rozwiazania.
A wcześniej to:
Uzależnienie swojego systemu energetycznego od cudzego systemu energetycznego to doprawdy genialny pomysł. Jeśli coś się zesra w USA i będą mieli niedobór energii to w pierwszej kolejności co się stanie?
Po-wo-dze-nia!
To jak to jest z tą zasadnością?
@100mph
Jest.
To może gdzie indziej prowadzisz dodatkowe dyskusje tylko zapomniałeś je przełożyć na język pisany i kliknąć wyślij?
@Morguliusz
Po 1. Napisalem post, ze to ryzykowne rozwiazanie bo uzaleznia SSE od zrodla zewnetrznego.
Po 2. @Grewest napisal o stopniach mocy w odpowiedzi na moj post
Po 3. Odpisalem mu, ze stopnie mocy sa wprowadzane w innych sytuacjach niz awaryjne
Po 4. Ty na to sie wpierdzielasz z tekstem o dywersyfikacji
Po 5. Obdbijam Ci pileczke, ze dywersyfikacja nie ratuje SSE w momencie awaryjnym, a zakladam, ze jesli rozwiazanie to ma pokrywac 1/4 szczytu mocy to bedzie pracowac ciagle i uszkodzenie calosciowe tej instalacji np. jak nord stream jest wysoce ryzykowe
Po 6. Atakujesz mnie hgw dlaczego i o co
Odnosze wrazenie, ze rzucasz sie do mnie bo odwazylem sie zwrocic Ci uwage odnosnie dywersyfikacje. Jak chcesz to mozemy porozmawiac o strukturze, definicjach i zasadach dzialania systemu elektroenergetycznego :)
@100mph
Po 1. Napisalem post, ze to ryzykowne rozwiazanie bo uzaleznia SSE od zrodla zewnetrznego.
Ja nie odnosze sie do zasadnosci rozwiazania.
Uzależnienie swojego systemu energetycznego od cudzego systemu energetycznego to doprawdy genialny pomysł. Jeśli coś się zesra w USA i będą mieli niedobór energii to w pierwszej kolejności co się stanie?
Po-wo-dze-nia!
rozwiazanie to ma pokrywac 1/4 szczytu mocy to bedzie pracowac ciagle i uszkodzenie calosciowe tej instalacji np. jak nord stream jest wysoce ryzykowe
Ty naprawdę jesteś na bakier z logiką.
Komentujesz zasadność rozwiązania to napisałem krótko "dywersyfikacja energetyczna", następnie dopowiadasz bzdury, o które nikt nie prosił, odwracasz kota ogonem i nie wiesz co sam piszesz.
Po 4. Ty na to sie wpierdzielasz z tekstem o dywersyfikacji
A to wybacz. Nie zauważyłem, że prowadziłeś prywatną dyskusje. To polecam się przenieść na PW.
i co to niby ma byc?
wszyscy wiedza ze najwiekszy kabel jest w Polsce
Dobrze, że rzucili wcześniej tym pomysłem na Hejto, to przynajmniej się dowiedzą o trudnościach jakie mogą ich spotkać.
UK chce się połączyć z Ameryką przewodami wysokiego napięcia. 5 600 km, tańsze niż elektrownia jądrowa
A ile energii wyprodukuje ten przewód w stosunku do elektrowni jądrowej?
@notak
A ile energii wyprodukuje ten przewód w stosunku do elektrowni jądrowej?
Przewód nie produkuje energii tylko ją przesyła. Natomiast odpowiedź masz na końcu artykułu. Każdy przewód po ok. 2GW czyli łącznie ok. 12GW. Licząc z grubego palca to w zasadzie ponad +12-15 bloków standardowej elektrowni, bo zwykle elektrownia ma 1-3.
@Morguliusz zakladac trzeba, ze bedzie pracowal w ukladzie rezerwy jawnej lub ukrytej wiec lacznie bedzie przesylal wiecej niz polowe obciazalnosci, ewentualnie jesli maja to byc 3 komplety kabli to 2/3 mocy, a dlaczego to odsylam Cie do mojego komentarza odnosnie dywersyfikacji ;)
@100mph
zakladac trzeba, ze bedzie pracowal w ukladzie rezerwy jawnej lub ukrytej wiec lacznie bedzie przesylal wiecej niz polowe obciazalnosci, ewentualnie jesli maja to byc 3 komplety kabli to 2/3 mocy, a dlaczego to odsylam Cie do mojego komentarza odnosnie dywersyfikacji
Że tak powiem, a kto pytał?
@Morguliusz prostuje banialuki o 12GW obciazalnosci i 12-15 blokach energetycznych
gdzies byles, cos slyszales ale z ruchem sieci energetycznej zbyt duzo do czynienia nie masz
@100mph
prostuje banialuki o 12GW obciazalnosci i 12-15 blokach energetycznych
gdzies byles, cos slyszales ale z ruchem sieci energetycznej zbyt duzo do czynienia nie masz
Banialuki? xD Ty chyba na elektrodzie jesteś zarejestrowany, bo swoim EGO to tam byś pasował. Po pierwsze opieram się na artykule, po drugie napisałem w każdym tym przypadku słowo "około", dodatkowo "Licząc z grubego palca", co wpasowuje się w wyliczenia, a nie dosłownym przyjmowaniu 12GW. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
@Morguliusz Wypisujesz glupoty to Cie prostuje. To moj obywatelski obowiazek.
Jestes moze przedstawicielem handlowym do spraw fotowoltaiki?
@100mph
Wypisujesz glupoty to Cie prostuje. To moj obywatelski obowiazek.
Jestes moze przedstawicielem handlowym do spraw fotowoltaiki?
Nie gorączkuj się tak, bo ci żyłka pierdząca pęknie. Jak taki jest twój "obowiązek obywatelski" to czy masz jakiś pomocników żeby twoje głupoty temperował? Uważam, że powinien takowy asystent się znaleźć w twoim bezpośrednim otoczeniu, bo mniemanie o sobie masz ogromne, ale problem w tym, że działa to tylko jak rozmawiasz z lustrem.
UK zmaga się obecnie z ogromnym problemem jeśli chodzi o produkcję taniej i czystej energii. Poza tym widzę, że co po niektórzy uważają, że te kable miałyby służyć jako jedyne rozwiązanie w zwiększonym zapotrzebowaniu energetycznym kraju. Wystarczy pomyśleć 10 sekund nad logicznością tego rozwiązania...
Przede wszystkim polecam poczytać definicje słowa: dywersyfikacja energetyczna.
Znając życie szykują X rozwiązań tak aby mieć jak najszersze spektrum możliwości dostarczenia energii dla swojej gospodarki. Kable wydają się w miarę "proste", szybkie i efektywne w zbudowaniu w porównaniu do jakiejkolwiek elektrowni, bo oprócz typowych problemów jak samych decyzji środowiskowych, ilości miejsca wymaganego (co innego farmy wiatrowe, co innego elektrownia jądrowa, wodna, węglowa itd.) protestów społecznych związanych z lokalizacją, projektu, materiałów, samej budowy, czasu wymaganego na te rzeczy to jeszcze dochodzi kwestia eksploatacji, wyszkolenia kadry, dostarczenia surowców wymaganych do przetworzenia na energie itd., itp.
A tak to mamy "po prostu" kabel i w zasadzie odpada nam większość powyższych problemów, bo produkcja i tak odbywa się już dawno, z tym, że gdzie indziej, a to że straty są "potężne" na tej długości przesyłu no to cóż nie ma nigdy idealnych rozwiązań, a jako tymczasowe/dodatkowe i przy jednoczesnym dywersyfikacji źródeł pozyskania energii jak najbardziej jest to słuszne posunięcie z punktu widzenia państwa.
Z czasem technologia materiałowa się zmieni to i straty spadną, a i tak jako planeta zmierzamy nieuchronnie (jeśli nie zniszczymy się po drodze) do jednego tworu i takich połączeń będzie więcej, bo jak powszechnie wiadomo Państwa starego lądu (Europa) już dawno są ze sobą połączone w jeden byt energetyczny i np. non stop jako kraj kupujemy energię zza granicy, bo u nas za drogo i za mało.
@Morguliusz w jaki sposob rozwoj technologii materialowej ma zmniejszyc straty na juz wybudowanym urzadzeniu? XDDD
@100mph Em... np. Nowo planowane i budowane połączenia? Ja w ogóle wspomniałem o starych? No nie. Sam sobie to dopowiedziałeś. Widzę, że masz ostre problemy ze sobą, bo we wszystkich wątkach w tym znalezisku szukasz tylko czegoś żeby się przypieprzyć bez powodu xD
@Morguliusz Najwieksze straty przesylu sa w sieciach nizszych napiec, w punktach transformacji energii. Wbrew pozorom kable podwodne stalonapieciowe maja male straty przesylu m.in. ze wzgledu na bardzo dobre chlodzenie.
@100mph
Najwieksze straty przesylu sa w sieciach nizszych napiec, w punktach transformacji energii. Wbrew pozorom kable podwodne stalonapieciowe maja male straty przesylu m.in. ze wzgledu na bardzo dobre chlodzenie.
No wszyscy to wiemy. Tylko znowu nikt cię nie zapytał "a gdzie są największe straty przesyłu?". Znowu coś sobie dopowiadasz jakoby strona przeciwna w dyskusji nie wiedziała o czymś.
Mówimy o przewodach na ponad 5 tys. km i stratach miejscowych, które są i będą, a nie o stratach na lądzie, które dotyczą standardowego przesyłu i znane są te problemy.
Za wszelką cenę chcesz swoje 3 grosze wrzucić kosztem tematu dyskusji. Ty tak w realu też rozmawiasz?
@Morguliusz Wypisujesz romantyczne bzdety o ograniczaniu strat przez zmiany materialowe. Ja Ci tylko wskazuje, ze to tylko ulamek calych strat w energetyce, a Ty sie rzucasz :)
@100mph Ziew. Napisz coś nowego czy zaskakującego, bo prostować twojego braku logiki mi się nie chce.
Zaloguj się aby komentować