Uczty starożytnych Rzymian kojarzą się nam zapewne z ogromnym przepychem, dekadencją i ekstrawagancją. Miały one trwać godzinami, a biesiadnicy, którzy zapełnili swoje żołądki, umyślnie wymiotowali, aby kontynuować obżarstwo.
Średniowieczni Rzymianie podchodzili do sprawy nieco inaczej - zwłaszcza jeśli chodzi o prowincjonalną arystokrację, która nie lubowała się zbytnio w rozrywkach. Jak przedstawił to bizantyjski pisarz Kekaumenos:
"Przyjęcia w domach są błędem, bo goście krytykują jedynie twoje gospodarstwo i próbują uwieść ci żonę."
Pamiętajcie i nie popełniajcie tego błędu.
15b1fa4d-8a7a-46ab-a81d-ff45efcef899
Alalai

Racja, zawsze coś skrytykują

W średniowieczu to tak ciężko stwierdzić czy byli tam jeszcze jacyś rzymianie?

annatar-mairon

@Alalai Przez cały okres istnienia Wschodniego Cesarstwa (aż do upadku w 1453), jego obywatele uważali się za Rzymian, nawet gdy w pewnym momencie grecki stał się tam oficjalnym językiem urzędowym. Sami o swoim państwie mówili Basileia tōn Rōmaiōn, czyli dosłownie Cesarstwo Rzymian.

Alalai

@annatar-mairon dla mnie rzymianie kojarzą się zawsze z zachodnim, mój błąd

annatar-mairon

@Alalai Spoko, mam właśnie zamiar przybliżać trochę tych średniowiecznych, wschodnich Rzymian, bo są co najmniej równie ciekawi

SzubiDubiDU

@annatar-mairon to niesamowite, że tyle lat dzieli nas od tych ludzi a wciąż problemy takie same xD

annatar-mairon

@SzubiDubiDU Niektóre rzeczy chyba nigdy się nie zmieniają

Zaloguj się aby komentować