U mnie w mieście rodzinnym zrewitalizowali pewien plac. Ławeczki, fontanna, scena i inne. Wspaniałomyślnie zezwolono tam na spożywanie alkoholu w pewnej części. Fajnie i cywilizowanie. Po 3 latach, dziś, rada miasta przegłosowała ponowne wprowadzenie zakazu. Jest to efekt syfu i dewastacji jakie ludzie tam robili. Butelki, szkło, wyrywane rośliny, no po prostu dzicz. I tym sposobem już nie można się kulturalnie napić piwa w ładnym otoczeniu. Dostajemy to na co zasługujemy. Do pewnych rozwiązań nie dorośliśmy jako społeczeństwo.

#zalesie #alkohol #prawo
ErwinoRommelo

Jak zawsze 80% to normalni co zaplaca za 20% patusiarstwa

suseu

@Olmec Też mnie to boli że część naszego społeczeństwa to zwykłe chamy, najwidoczniej wynieśli to z domu, a że reszta społeczeństwa dostaje po dupie to co to kogo obchodzi ¯\_(ツ)_/¯

hesuss

@Olmec U mnie w mieście nie ma co prawda takiej strefy, gdzie można sobie pić legalnie, ale jest wiele takich, gdzie policja czy straż miejska po prostu nie zagląda i w okresie wiosenno-letnim jest tam pite CODZIENNIE i zazwyczaj jest to kilka grupek ludzi na raz. Robi sie grille i ogniska, pikniki itp itd.

Nigdy, w żadnym z tych miejsc nie spotkałem się z jakimś szczególnym syfem, najgorsze co można było spotkać to przepełnione kubły na śmieci i śmieci zostawione obok tych kubłów.

Może to kwestia miejsca jest problematyczna. W przypadku mojego miasta są to rejony oddalone trochę od centrum czy nawet blokowisk, żeby tam się napić czy usmażyć kiełbasę, trzeba to jakoś zaplanować - kupić zawczasu prowiant, spakować sobie w plecak, potem przejść się z buta lub podjechać jakoś itp. Jeżeli wspomniany przez Ciebie skwer jest gdzieś w centrum, to nie korzystają z niego ludzie, którzy umówili się i przygotowali na imprezkę, tylko każdy, kto akurat może sobie pozwolić na piwo lub małpkę z żabki, więc pewnie schodzi się cała patola z okolicznych kamienic i bloków, bezdomni, randomy wracający z imprez itp itd.

Olmec

@hesuss jest pewnie tak jak mówisz. Myślę, że to tylko jakiś margines, ale syf robią na tyle skutecznie, że ich działania dotknęły większość mieszkańców. Najśmieszniejsze (not) jest to, że tam są kamery! Tyle, że na sesji wyszło, że nikt tego nie ogląda.

Mikel

@Olmec

Tyle, że na sesji wyszło, że nikt tego nie ogląda.

I myślę że to było klu problemu.

To miejsce było wyłączone z zakazu picia a nie zakazu śmiecenia. Skoro było monitorowane, robił się syf, to dlaczego nikt nie beknął za ten syf? Ewidentnie służby mundurowe temu winne, które wolały nie interweniować w pijackich burdach. Z mojego doświadczenia niestety taka jest mentalność służb - że wolą przypieprzyć się do zwykłego obywatela niż przepychać się z menelem, który przecież nie ma nic do stracenia. Unikali więc problemu a problem narastał - przez zaniechanie służb mundurowych. Nie przez meneli, którzy zachowują się jak menele. Tego zła nie wyplenisz ale trzeba nauczyć się z nim walczyć. Środki mamy, natomiast nie są wykorzystywane.


Mentalności takiego marginesu nie zmienisz, natomiast jeżeli taki margines dostałby po łapach raz czy dwa, to przestałby widzieć korzyści w piciu w tym miejscu. Nie ryzykowaliby picia w miejscu, gdzie chwile temu zwinięto kogoś na dołek za niszczenie zieleni miejskiej. Wróciliby tam gdzie pili wcześniej a to miejsce byłoby dostępne dla zwykłych obywateli, którzy chcieliby przycupnąć i się napić.


Gdyby policja i SM nie traktowałaby prawa wybiórczo, myślę że takie miejsce miałoby rację bytu. Niestety, mandaty są wystawiane żeby zarobić i wyrobić normę a nie po to żeby odstraszyć od działań sprzecznych z prawem.

dziedzicpruski

@Mikel Dokładnie tu jest pies pogrzebany.

Wszędzie gdzie jakaś część ludzi robi trzodę, to robi to dlatego, że jest to bezkarne.

W naszym kraju przyjęło się w takich sytuacjach, aby konsekwencje braku kultury jakiejś części społeczeństwa ponosili wszyscy. A przy tym, zazwyczaj podjęte działania nie rozwiązują problemu, tylko go przesuwają w mniej widoczne obszary.

Ma to nawet nazwę - Wylewanie dziecka z kąpielą.

Pirazy

@Olmec kurła, dobrze, ze wprowadzenie zakazu rozwiaze ten problem, prawda? Prawda?

Olmec

@Pirazy nie rozwiąże. W tym wpisie raczej narzekam na to, jak działania pojedynczych jednostek wpływają na resztę społeczeństwa.

Pirazy

@Olmec nie wplywaja na reszte spoleczenstwa tylko wplywaja na reakcje zarzadzajacych pod tytulem "o cie chui, wprowadzimy zakaz w takim razie" zamiast wyeliminowac zachowania patologiczne montujac np monitoring i wysylajac patrole strazy czy policji

Olmec

@Pirazy może źle się wyraziłem

Chrabonszcz

@Pirazy jakimś cudem w pozostałej części tego problemu nie ma w takim stopniu, to co się jak głupi pytasz? Bo problem nie zniknie magicznie w 100% jak w bajeczce?

banan-smietana

@Olmec dokladnie tak. Nie ma tego aspektu cywilizacyjnego "o fajna miejscowa posprztam po sobie zeby inni tez mieli fajnie". Podobnie jest z segregacja smieci czy kultura jazdy na drodze. Bardzo przykre.

Zaloguj się aby komentować