Tytuł: Nie wiesz wszystkiego
Autor: Marcel Moss
Gatunek: thriller
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆
Kiedy wybieram kolejną książkę do czytania, nie sięgam tylko po wielkie dzieła literatury. Świadomie dodaję do biblioteczki również "przeciętne" pozycje - najlepszym tego dowodem niech będzie moja naczelna "grzeszna przyjemność", czyli powieści o Chyłce autorstwa Remigiusza Mroza (posiadam i przeczytałem wszystkie). Rozpoczynając lekturę "Nie wiesz wszystkiego" byłem świadomy tego, na co się piszę i to właśnie dostałem.
Autor próbuje przedstawić w książce wszystkie możliwe problemy nastolatków, przez co zamiast wyrazistych bohaterów dostajemy szeroki wachlarz miałkich cliche, które ścierają się i przenikają. W tym miejscu należy docenić nieco głębsze podejście do tematu trudności, z którymi musi mierzyć się młodzież, co pozwala łatwiej zrozumieć i wczuć się w sytuację każdej z osób. Zdecydowanie pomaga tu pierwszoosobowa narracja i mówienie oraz "myślenie" wszystkiego wprost - nie ma tu miejsca na subtelności. Ma to niestety również swoje wady - krótkie zdania i sposób ich formułowania sprawiają, że niektóre sytatuacje przypominają nieco paradokumenty w rodzaju "Trudnych Spraw" i niekiedy zakrawa to na śmieszność.
Książkę czyta się szybko i jest to dość lekka lektura, wyłączając fragmenty skupione na nastoletnich traumach. Nieco irytuje urywanie wątków na końcu większości rozdziałów - często ma to niewiele wspólnego z budowaniem suspensu i jest wyraźnym nadużywaniem tego popularnego w thrillerach zabiegu. A propos rozdziałów - wspomniałem wcześniej, że narracja jest pierwszoosobowa i byłby to naturalny sposób przedstawiania historii, jednak co kilkanaście stron zmienia się czas wydarzeń i bohater je opisujący. Takie skakanie ma zapewne na celu zwiększenie napięcia, a powoduje tylko burzenie immersji. Mnogość postaci i ciągłe zmiany wątków sprawiają, że łatwiej się tu pogubić w bohaterach niż w "Stu latach samotności". Jest to problematyczne do tego stopnia, że autor w pewnym momencie sam myli imiona (sic!).
Przedstawiona fabuła nie jest specjalnie porywająca, ale na swój sposób intryguje. Nie zaliczyłbym "Nie wiesz wszystkiego" do najlepszych thrillerów, jakie czytałem, szczególnie że końcówka szyta jest grubymi nićmi, ale była to całkiem porządna lektura z gatunku wspomnianych wcześniej "przeciętnych".
(opinia zmigrowana, pierwotna data dodania: luty 2021)
213b818d-3286-4c2f-80f6-ba1fe3bcd4bc

Zaloguj się aby komentować