Raczej to typowy opierdalacz w robocie, wyjebałbym na zbity pysk. Przez takich wszystko potem trwa kilka razy dłużej niż powinno 😀
@JackDaniels za najniższa krajowa kupujesz 30% zaangażowania
@JackDaniels ale co Ty gadasz. Trzeba kawę wypić, obiad zjeść, odpocząć po obiedzie, potem poleżeć, żeby nabrać sił. Myślisz, że to takie proste?
@JackDaniels To zostałbyś w pracy sam
@JackDaniels szeregowemu pracownikowi powinno to być obojętne. No chyba, że wyznaje kult zapierdolu w imię pomnażania majątku firmy.
@JackDaniels oho przodownik pracy się znalazl
@funfelfonfafis za uzgodnione warunki płacowe kupujesz 100% zaangażowania. Co to za głupie myślenie, że jak się zarabia mniej to można ciąć w chuja? Zgodziłeś się na takie warunki płacowe to pracuj na 100% swojej produktywności.
@Morguliusz nie, tak to nie działa. Jak kupujesz chleb po taniej cenie to też oczekujesz że będzie on jakościowo taki sam jak ten drogi chleb? Płacisz mniej niż stawka rynkowa to masz mniejsze zaangażowanie. Jak ci klient zaproponuje mniejsza cenę za produkt to też będziesz mu świadczył gorsze usługi bo ważniejszy będzie ten co płaci więcej. Tak to działa. Zresztą te 30% to jest mem nie wiem po co ba to odpisujesz
@funfelfonfafis Nie lubię takiego podejścia, jest ono szkodliwe. Zawsze powinno pracować się na 100 % zaangażowania, niezależnie od płacy. Uważasz, że zarabiasz za mało? Podnieś kwalifikacje albo wydajność, po tym idź do przełożonego po podwyżkę. Jeśli nie zgodzi się - zmień pracę.
@mrozny Wszystko fajnie. Tylko, że człowiek to nie robot. Miewa gorsze i lepsze dni, choruje, popełnia błędy. Szczególnie w pracy intelektualnej pojęcie pracy przez 8h z pełną wydajnością to całkowita abstrakcja.
Ktokolwiek wykonywał kiedyś jakąś pracę kreatywna wie jak to działa.
Co powinno być obojętne? To że ma coś zrobić na określony termin i tego nie robi bo jest opierdalaczem? Czasy "czy się robi czy się leży..." się skończyły (poza nbudzetówką oczywiście).
Ocho, ktoś kto się utożsamia z typem z mema się znalazł 😀
@Basement-Chad Ok, ja to rozumiem. Nie rozumiem natomiast podejścia "Zarabiam wg mnie za mało, więc nie będę się w pełni angażował w pracę".
@mrozny Ja osobiście uważam, że ludzie którzy nie angażują się w pracę sami sobie szkodzą. I tak muszą wysiedzieć te 8h, a ściemnianie kosztuje więcej wysiłku niż normalne wykonywanie swoich zadań. Współpracownicy takiego jegomościa na koniec zapamiętają jako lesera. Kontakty z pracy często procentują przez całe życie. Jak po latach szuka się kogoś do współpracy, to raczej nie dzwoni się do tej osoby która była liderem w opierdalaniu się.
Zaloguj się aby komentować