#tworczoscwlasna #poezja #wiersze
#zafirewallem

ukołysania

zza skrzypiącej furtki perlą się historie
każda z czułej mąki

tylko ten jej nie zna kto nie zawisł plackiem
nad krawędzią stołu zerkając w okruszki
gdy sam jak kruszyna nie większa niż berbeć
pełzający szlaczkiem gdy w czas nie otrzyma
z tej jedynej ręki szczęśliwego rogu

tam obfitość mieszka gdzie się spełnia uśmiech
i gdzie iskrzą morza po kres rozhuśtane
a ziemią się staje każda mleczna perła
każdy lśniący diament co rozbłyśnie w oku
podczas tej podróży okraszonej troską

w trakcie rozkołysań magnesem się mieni
pyłek kulka szkiełko - klejnot jakich wiele
wśród zwyczajnych mignięć
każdy błysk to wyspa taka wprost do muśnięć
najlepiej zębami aż po miąższ i skórkę
żeby się rozglądać smakując od środka
wszystkie z wyobrażeń rozpalonych zmysłem

kiedy pisklę wpada w puch tulący ciepłem
wtedy śni że wygra każdą morską bitwę
co krąży nad głową podczas nieprzeczuwań
że się może zakraść niczym mgła w gałęzie
gubiąc wzrok przechodniom

od mroku jest lampa klosz kojący miękko
żeby się rozpadły nocne zakamarki
serpentyną spełznięć w zaplecione słońca -
wprost w ramiona matki

.

Niestety nie znam autora zdjęcia.
bd8d8583-c50a-4c3a-a206-ef971a766c44

Zaloguj się aby komentować