Cofam sankcję i wycofuję pomoc Ukrainie bo Zelenski mnie obraził?
No to cofaj, dzięki, a my robimy swoje bo tak mamy w genach. Pokój? A na c⁎⁎j nam pokój jak my chcemy cały Kijów i okolice.
Trump nie ma żadnego biznesu bezpośrednio z Rosjanami - węglowodory ma swoje, na Bliskim Wschodzie Rosja już nic nie może, odprężenie nuklearne też na nic bo i tak musi trzymać głowice żeby nie mieć mniej niż Chińczycy, wycofanie z Ukrainy powiązał sobie z umową na rudy metali ale nie było czym podpisać bo Duda już wrócił do Polski.
Pisałem już że Trump to taki amerykański Sasin biznesu albo nawet szachista 3Po czyli widzi 3 ruchy.
Ale te już wykonane.
Wycofanie się ze wsparcia wojskowego Ukrainy nic Trumpowi nie daje, przecież to działa tak że rząd wydaje część pieniędzy z budżetu na wojsko dzięki czemu fabryki uzbrojenia mają co robić, armia dostaje nowe zabawki bo stare wysyła na wojnę, do mediów idą ceny katalogowe a w rzeczywistości to co zostało wysłane jest warte może 1/4 bo stare i pod koniec resursu a to jednocześnie będzie cios dla przemysłu obronnego USA bo Europa zacznie robić własny sprzęt i za parę lat zostanie wspólny tylko projekt F35.
Wycofanie ma też bardzo ważny aspekt geopolityczny - Chiny widzą że Trump daje się rozegrać więc będą robić różne podchody i prowokacje a to jest cywilizacja która w knuciu ma 3000 lat doświadczenia.
Wycofanie wsparcia bardzo utrudnia sytuację na froncie ale też Rosja nie ma potencjału żeby nagle zacząć robić wielkie postępy a Ukraina na pewno ma kilka sztuczek w zanadrzu które może nie powalą Putina na kolana ale na pewno trafią na wątrobę.
Najwięcej Rosji pomogłoby uwolnienie aktywów ale znowu, Trump, człowiek od dealów nie chce oddać nic za darmo, no chyba że naprawdę jest ruskim śpiochem. tyle że z kolei wkurwi tak dużą część republikanów że może zacząć przegrywać w kongresie.
Tak czy owak j⁎⁎ać teslę.
Gx
#polityka