To, proszę państwa, zmory/nocnice, zwane inaczej marami lub gnieciuchami. Nocami odwiedzały izby, siadały na uśpionych próbując dusić.
Nocnicą zostawała kobieta zmarła między zapowiedziami i ślubem (Śl. Cieszyński), ale przyczyną mogły być również zrośnięte brwi, różnokolorowe oczy, bycie 7-ą córką. W Polsce centralnej wiedziano też, że pomyłka przy zmawianiu modlitwy: zamiast "Zdrowaś Mario" - "Zmoraś Mario" - przyniesie fatalne efekty.
Nocnice posiadały umiejętność otwierania każdego zamka. Potrafiły zmienić się w kota, kunę, żabę, mysz.
Życzę spokojnej nocy
d4043ee0-6d52-4552-ba0f-8f32189cf1b1
a1fcf621-6903-40c2-977b-dd433b47a382
Kabutops

Jesli ma cipke to moze mi usiasc na twarzy przynajmniej umre z honorem

Lime

Prawa jej prawa stopa chyba ulegla powaznemu zlamaniu

Zaloguj się aby komentować