To jest fajna informacja. W Indonezji płaszczki zostały objęte całkowitą ochroną. Czy dlatego, że jakoś mało ich zostało? Może naukowcy zostali wysłuchani? Albo aktywiści w końcu wywalczyli zmianę? Nie. Choć po trochu wszystko tak. Tamtejsze ministerstwo gospodarki morskiej i rybołówstwa we współpracy z instytutem badawczym oraz kilkoma innymi organizacjami wyliczyło, że jedna płaszczka przez całe swoje życie generuje ok. milion dolarów przychodu z turystyki, podczas gdy martwa płaszczka to przychód od 40 do 500 dolarów.
Myślę, że to niesamowite jak pogoń za pieniądzem przyczyniła się do ratowania zwierząt.
https://www.embassyofindonesia.org/indonesia-declares-largest-manta-ray-sanctuary-in-the-world/
pescyn

ożfakżeszno ... pędzący kapitalizm i wyciskanie $ z wszelkiej maści zasobów przyczynił się do czegoś pozytywnego - piekło może nie zamarzło, ale pewnie temperatura spadła o kilka stopni.

Zaloguj się aby komentować