@Opornik No ja wiem, rozumiem i szanuję. Ale wiesz dlaczego według mnie halloween ma taką popularność? Bo jest wesołe. Wszystkie nasze święta są smutne jak pi*da a tu masz jeden w roku dzień gdzie można trochę się uśmiechnąć.

Zobacz ile jest postów o tym jak ludzie nieznoszą świąt bo trzeba się z rodziną użerać. Zresztą u mnie jest to samo, nie pamiętam kiedy na święta bożego narodzenia jakiejś dramy nie było.

Jeżeli mamy importować trochę uśmiechu to ja jestem za.

@entropy_ A moim zdaniem dlatego że jest promowane przez wszystkie markety

@Opornik ale wiesz, że w marketach wystawia się towar żeby go sprzedać a nie żeby stał? Nie wystawiali by towaru gdyby ludzie nie chcieli kupować. Jakoś nie widzę żeby był popyt na import smutnych obyczajów z zagranicy, a takich jest więcej niż jedno haloween.

Sam jak byłem małym dzieckiem to im zazdrościłem oglądając filmy że oni się bawią a u nas wszystko szare i smutne jest.

Ludzie nie chcą być smutni.

@Opornik masz rację, też wolę Halloween dla dzieci, z dynią z ogródka lub od rolnika, słodyczami, które zawsze są w domu dla dzieci, przebieraniem się w coś przygotowanego w domu zamiast fałszywe, narzucone Słowianom przez tfu Kościół święto zmarłych promowane latami przez markety zniczami, wieńcami i chryzantemami. Przecież nawet sklepy spożywcze jak kiedyś GSy i inne takie w latach 90tych miały znicze.

Słodycze zaś są dostępne cały rok. Podobnie jak bibuła, papier kolorowy, klej i zszywki w papierniczym.

Zdecydowanie mówię nie promowaniu przez markety święta zmarłych

@Opornik że niby ta katolicka jest jakoś wybitnie nasza?

Dlatego razem ze znajomymi robimy dzisiaj ognisko i obchodzimy dziady 😄

@marianmarcin Przez tysiąc lat stała się nasza.

@mrozny przez tysiąc lat też się ciągle zmieniało i ewoluowało, a poza tym nie czaję konfliktu, dlaczego jedno drugiemu ma przeszkadzać

@marianmarcin Jak dla mnie to jedna tradycja nie wchodzi w paradę drugiej, może nawet w jakiś dziwny sposób się uzupełniają.

@entropy_ lany poniedziałek był wesoły, ale zostal zgnojony zamiast skomerchalizowany. Zamiast wielkich wojen na pistolety wodne w wyznaczonych strefach, sypanie proszkami czy kiczowate halloween. Zauwaz ze krytykowane jest palenie zniczy bo nieekologiczne, a ta sama redakcja potrafi pisac ze halloween piekna sprawa.

Ja to bym skasowal te biede lazenia dzieciaków od domu do domu, co jest po prostu zenujace, a porobil jakies imprezy przebierane itd.

Albo odszukal slowianski odpowiednik i go reaktywowal. Zamiast tandetnych chinskich strojow.

Sorry za ilosc slow tandeta, ale jak widzę te dzieciaki w najtanszych strojach to innego slowa trudno uzyc..

Poza tym zaduma nad zyciem i smiercia daje więcej wartosci niz kolejna impreza.

Podsumowujac, imprezy przebierane ok, zabawy z dynia z dzieciakami ok, ale to łażenie i odtwórczość to jest żenująca. A wysypywanie smieci na wycieraczke bo psikus to juz sprzedalbym kopa...

lany poniedziałek był wesoły, ale zostal zgnojony zamiast skomerchalizowany.

@tyle_slow lany poniedziałek został zgnojony lata temu właśnie dlatego że nie można się uśmiechać. W sumie fajna tradycja i nawet za komuny setki osób po ulicach z wodą latało. Bo to jest właśnie wesołe.

Zgnoili bo noe można się uśmiechać, nawet memy są o tym jak wygląda polski uśmiech.

A tak szczerze to ja też mam dość tego całego narodowego smutku. W szkole uczą o porażkach powstań, połowa lektur opowiada o nieszczęściach i cierpieniu.

Zaczyna dorastać pokolenie które mówi dość i ma wyjebane na kulture smutku i porażki.

Nawet jak pójdziesz do kościoła to co niedzielę Ci będą mówili żebyś przepraszał Boga że żyjesz bo masz grzech pierworodny i w sumie to z dupy jesteś coś komuś winien za samo to że oddychasz.

@entropy_ fakt. Problem jest taki, że dużo świąt jest w zimie i przez to slabo. Np 11 lustopada, trudno się cieszyć bo zima.

Ale ja to bym po prostu zmienial akcenty, na wlasnie radosniejsze. W sierpniu defilady wojskowe, to tez w sumie super okazja do grillowania, jakichś imprez plenerowych. Odpalenia strzelnic, czy tam z luku, czy innych atrakcji Itd.

Halloween też cale dziecinstwo zazdroscilem, ale jak teraz to widze na ulicy, to jest dla mnie tak zalosna kalka, że nie z przyczyn religijnych a samego uczucia niesmaku, cos jakbysmy importowali disco polo bo jest wesołe... brr... odrzuca mnie to. Duuuzo bardziej jakies dziady, wrozenia inne pierdoly do mnie przemawiaja niz halloweenowy kicz. Dobra zapetlam sie.

Podsumowujac: wiecej luzu, radosnych swiat, gloryfikowanie sukcesu i dumy zgoda, ale Halloween jest słabe...

Ps Z ciekawostek Szewko ciekawie przyrównał atak hamasu do powstania warszawskiego, że po co hamas to zrobil skoro wiedzial ze przegra, ludzie zginą itd. Wskazal ze to będzie dla nich wlasnie takie powstanie warszawskie... i az mnie zatkalo, bo tez w sumie podobna kleske narodowa tak hucznie obchodzimy. Pomijam mord na cywilach izraela, ale PW też za zakładników wzielo cywilów...

Z tydzień czy dwa temu to uslyszxlem i ciągle się nad tym zastanawiam. Trochę offtopic.

@tyle_slow no temat powstania warszawskiego jest dość kontrowersyjny czy to w ogóle miało sens(nie)

A w temacie importu disco polo to podobno chińczycy to uwielbiają xD

@entropy_ podobno zresztą jak sie potlumaczy teksty piosenek, to czesto nie jest dobrze miłego dnia!

@matausz Znaczy się, ja, o ile uważam że całe te przebrania, ozdoby i jakiś bal albo impreza są wesołe, fajne i w ogóle dobrze się uśmiechnąć raz do roku ze znajomymi to jestem przeciwny łażeniu od domu do domu po cukierki.

Co by nie było to jednak 99% społeczeństwa o ile założy raz do roku śmieszne ciuchy albo sobie potnie dynię to już cukierków kupować nie będzie.

A o pogańskich obrządkach u katolików to można książkę napisać xD

@entropy_ 

to jestem przeciwny łażeniu od domu do domu po cukierki.

To jest akurat w halołin super - klimat sąsiedzkiej imprezy. Dzieciaki razem chodzą, rodzice tego doglądają i przy okazji mogą się poznać. Z perspektywy nowych osiedli w dużych miastach, to jest jak haust normalnych sąsiedzkich stosunków, w anonimowej blokowiskowej codzienności. Pod warunkiem oczywiście, że ludzie mają do tego dystans...

@ten_kapuczino z tej strony na to nie patrzyłem

@entropy_ no i wszędzie gdzie jest to ogarniane jest jedna zasada, ozdoby na podwórku, czy drzwiach w stylu dynie kartonowy duch czy cokolwiek Ci przyjdzie do głowy, tam prosisz o cukierki. Brak ozdób, nie zawracasz głowy. Więc nie wiem w czym problem.

@kwiatek87 u mnie na blokowisku w zeszłym roku usłyszałem więcej niż jeden komentarz że "jak tak można nic nie uszykować" od osób które chodziły i pukały tam gdzie ozdób nie było także chyba zależy od rejonu

@entropy_ to akurat głupota ludzi. Nie ma ozdób to nie powinno się pukać. Podobnie jak nie ma k+m+b to kolędnicy też nie powinni zachodzić. Ale ludzie tego nie rozumieją. Zresztą to k+m+b to też błędny zapis, powinno być c+m+b... Tak to już jest z katolikami, że często robią coś czego nie rozumieją. Bo ilu odmawia modlitwę podczas oznaczania drzwi?