To chyba jedno z dziwniejszych miejsc jakie zwiedziłem w swojej urbexowej karierze. Trochę dom, trochę sala weselna a trochę świątynia jakiejś sekty. Ktoś miał gust, powiedziałbym fantastyczny 😁 Najbardziej ciekawi mnie obecność globusów - jeden na dachu a drugi wala się po podwórku.
Wszystko w całkiem dobrym stanie. Jakieś legowisko ktoś sobie zrobił, więc pewno pomieszkiwał tam, ale nic nie jest zdemolowane, a nawet zadziwiająco czysto jest, jak na takie miejsce.
Co to za budynek? Czemu miał służyć? Czemu ktoś porzucił go na pastwę?
#urbex #ciekawostki #opuszczonemiejsca

Ps. Dziękuję @MoralneSalto za polecenie miejscówki!
aa550f10-3414-44eb-aed8-44922d2c3590
63ac2fff-2611-4aaa-87c5-3c54bdd866e6
422fd94c-5a41-43eb-b44b-b468c02ca02c
2889aecc-1a5d-4707-a37c-fd8497b8108d
zed123

Motyw koła przy bramie wejściowej naprowadza na trop, że może to jakaś cygańska posiadłość. Ogólnie estetyka dość bliska klimatom cygańskim. Powiedzmy, że awangardowa nawet w porównaniu do "standardowych gargamelków".

Zwróciłeś uwagę na detale przy bramie? Ktoś tam się napracował.

b1df8eb7-9b72-4713-899a-cf93873ea63d
564b5337-10df-4764-8361-e4052104b355
f6ad84f4-6bd4-452b-bc6e-aef858f97fcc
adamszuba

@zed123 ciekawe spostrzeżenie, Może masz rację i budynek budował Cygan z wielką fantazją 😁 A kulek nie widziałem .

Loginus07

Kurcze - z jednej strony zazdroszczę urbexiarzom hobby i tego co zwiedza, z drugiej to ja się zawsze cykam, że trafię na jakiegoś agresywnego bezdomnego lub ćpunów :/

adamszuba

@Loginus07 powiem ci że ja też się trochę tego boję. Mam taką zasadę, że jeżeli podejrzewam że ktoś może być wewnątrz takiego budynku, to tam nie wchodzę. W tym przypadku akurat było łatwo, bo wcześniej z bezpiecznej odległości polatałem dookoła dronem, wszędzie pozaglądałem i dopiero jak upewniłem się że nikogo nie ma to wlazłem.

MoralneSalto

@Loginus07 dlatego nigdy nie powinno się chodzić samemu. Ćpuny jak już, to na dużych wydmuszkach (obiektach bez żadnych pozostałości, gołe ściany). Na dużych industrialach zdarzają się złodzieje złomu - z nimi zazwyczaj problemu nie ma, jak widzą, że my tylko zdjęcia porobić. Jeśli na jakimś obiekcie jest ktoś agresywny to zazwyczaj w urbexowym świecie każdy o tym wie i trzyma się od takiego miejsca z daleka. Bać to się boimy dzikich psów (dlatego zawsze mamy przy sobie gaz w żelu).

adamszuba

@MoralneSalto Gaz w żelu zawsze mam przy sobie. Może i na człowieka nie zadziała, ale na psy jest rewelacyjny. Niestety miałem kilkukrotnie możliwość wypróbowania. Wystarczyło psiknąć na ziemię przed psem i ten już spierniczał. Raz tylko musiałem psiknąć prosto w pysk, bo agresor był straszny i do tego jakiś pitbull czy inny amstaf. To było w Lasku na Kole, więc nie byłem na jego terenie, a do tego powinien być na uwięzi.

MoralneSalto

@adamszuba ciesze się, że się podoba ja bardzo lubię takie ciekawostki, miejsca nieoczywiste. Jechaliśmy tam z myślą, że to Pałac Płaskoziemców - choć propozycja wyzej mówiąca o cygańskim pałacu bardziej pasuje

Parigot

@adamszuba Ten globus ze zdjecia jakis uposledzony obraz ziemi przedstawia

adamszuba

@Parigot Bo to globus prymitywistyczny. Podobnie jak i tamtejsza akrchitektura 😉

Parigot

@adamszuba Wyglada ze na dachu miała być fontanna

adamszuba

@Parigot Faktycznie, dopiero teraz to zobaczyłem. 😁

Zaloguj się aby komentować