Obecnie mam 26 lat, rocznikowo 27. Trochę zagęścił mi się zarost, jestem dobrze zbudowany (siłka), zmieniły mi się rysy twarzy. Przez pracę (głównie z klientem b2b) pewność siebie wzrosła, mam też bardziej w dupie i się nie przejmuje co ludzie o mnie pomyślą.
Zacząłem odczuwać większe zainteresowanie. Tu uśmiech, tam komplement, tam spojrzenie. Tylko trochę za późno, bo jestem w trwałym związku i niczego nie chce zmieniać, tym bardziej, że moja kobieta poznała mnie jako tę pierwszą wersję
I tak uważam, że chłop jak nie wyłysieje, to peak ma w wieku 30-35 lat. A jeszcze najzabawniejsze jest to, że baby patrzą na zajętych chłopie, bo instynkt im mówi, że skoro inna (i to ładna) brała, to jest to bardziej atrakcyjne xD powalone to.
I beka, bo gro laseczek, dla których w liceum nie byłem na poziomie, dziś są ulane lub zbrzydły, nie mają kasy etc.
#heheszki #zwiazki #gownowpis #tinder
@Lopez_ jeśli chodzi o związki to mężczyźni raczej z reguły szukają młodych płodnych lasek które są w stanie dać zdrowe potomstwo i się nim zająć, kobiety z drugiej strony szukają "bezpieczeństwa", opieki i dobrych genów dla potomstwa, a bezpieczeństwo w dzisiejszych czasach to nic innego jak posiadanie pieniędzy. Więc jest zrozumiałe że dziewczyny również te młodsze będą bardziej zainteresowane pewnym siebie, bogatszym chłopem w wieku 26 lat niż dzieciakiem studencikiem który nie ma oszczędności żeby zabrać dziewczynę na łyżwy w weekend. Pewność siebie i siłka też zapewne ci pomogła w te klocki no i tak jak piszesz dziewczyny same nie wiedzą czego chcą i najlepiej to by wzięły coś co ma już inna dziewczyna więc zajęty chłopak jest bardziej atrakcyjny niż ten co jest sam albo nigdy nie był w związku.
@Lopez_,, I tak uważam, że chłop jak nie wyłysieje, to peak ma w wieku 30-35 lat'' Cóż ja zacząłem łysieć w drugiej klasie liceum także tego.
@Lopez_ zgodzę się, ale z racji, że mam rocznikowo 24 to mogę powiedzieć "co ty wiesz o świecie...", ale po kolei - schudłem swoje, zarost się zagęścił przez mniejsze otłuszczenie twarzy + naturalną koleją rzeczy jest wzrost pewności siebie. Przez te czynniki wg kobiet stałem się atrakcyjnym kąskiem (kolega mi kilka lat temu mówił, że jak schudnę i zadbam o siebie to będę miał powodzenie - nie mylił się).
Nawet doszło do tego, że koleżanka chyba próbowała mnie odbić (ziomki i koleżanki mi wskazują jasno dlaczego tak to wyglądało), ale nie widzę w tym zachowaniu jakiegokolwiek sensu. Moja obecna dziewczyna poznała mnie jak byłem zaniedbany (ważyłem ponad 110kg, miałem swoje problemy na głowie), tą pierwszą wersją siebie. Dlatego wiem, że ona mnie kocha za to jaki jestem z charakteru.
@Lopez_ jeszcze jak, ale na to ma wpływ wiele czynników. Zawsze wyglądałem młodo, teraz dalej tak jest, ale nabrałem już cech "męskich", dbam o siebie nie tylko poprzez chodzenie na siłownię, ale też chodzę regularnie do barbera, umiem się ubrać. Interesuje się perfumami więc ładnie pachnę. No i w końcu mam zarost który mi akurat dodaje trochę punktów
@Lopez_ nie. Zawsze bylem brzydki
Zaloguj się aby komentować