Wypsikałem w ciągu ostatnich kilku dni odlewkę TF Tuscan Leather, po początkowym bólu głowy i zmywaniu tego cholerstwa nagle mi siadło i nosiłem właściwie tylko to w ostatnim czasie. Jako że jestem biedakiem i dopóki nie pozbędę się żony i dziecka, to nigdy nie będzie mnie stać na te perfumy, a jednak podoba mi się ten zapach, zamówiłem za 50zł 50ml JJ.
No i kurde, musze uczciwie powiedzieć, że to gówno jest całkiem niezłe. Ja co prawda żaden znawca nie jestem, ale w otwarciu i przez pierwsze kilka godzin zapach jest dla mnie niemal identyczny. Dopiero później, kiedy TF zamienia się gładką, ciepłą malinę, JJ robi się trochę syntetyczny i jest bardziej ostry, but still - 820zł vs 50zł xDD
Trwałość o dziwo też ponad 8h (może więcej, nie wiem bo poszedłem pod prysznic, projekcja trochę bardziej dyskretna, ale na pewno nie jest to zapach bliskoskórny, no i na plus jest to, że czuję go cały czas, bez przytykania ręki do nosa, co jest w moim przypadku rzadkością.
To w sumie drugi po Tobbaco Leaf (który notabene pojawił się znowu na notino) turbo budżetowy klon Toma Forda od Just Jack, który jest wręcz zaskakująco dobry. Jak ktoś jest biedakiem tak jak ja, niech sprawdzi
#perfumy #sotd #perfumybiedaka
@hesuss
Jeśli chodzi o Just Jack, imho najbardziej udany zapach to Moroccan Green. Ze skórzanych trzymam jeszcze w aucie Ombre Suede, bo na skórze za mocny ;))
Komentarz usunięty
Miałem swego czasu odlewki Tuscan i Ombre. Nie były to zapachy, które chciałbym nosić, ale wymyśliłem, że świetnie nadają się do butów (tutaj przepraszam, jeśli kogoś uraziłem
Zaloguj się aby komentować