@jmuhha jak chcesz poczuć kopię klimatu burgerskiego dinera, to na Ochocie w Warszawie jest Pink Flamingo
@macgajster o ile nic się nie zmieniło, to jedzenie mocno średnie a burgery to już w ogóle dramat. I mówię to jako miłośnik tego miejsca i stały bywalec dopóki mieszkałem po sąsiedzku
przypomina "Nighthawks" Edwarda Hoppera
@Keller byłem tylko raz i nie jadłem ¯\_(ツ)_/¯ stołuję się raczej we własnym zakresie
@macgajster Jak chodziłem często, to faktycznie można się było poczuć jak w dinerze z amerykanskich filmów. Skacowana kelnerka wie co będziesz zamawiał, bo zawzse zamawiasz to samo i ziewajac podaje Ci kawe
Szkoda że kota już nie ma, bo też był częścią tego wyjątkowego klimatu.
Zaloguj się aby komentować