Tak w sumie postanowiłem się odnieść do ostatnich wydarzeń. Zwykle zawsze starałem się bronić Ukrainy i być dla niej wyrozumiałym. Nawet pragmatycznie pomoc dla nich jest konieczna bo Rosja stanowi zagrożenie również dla nas. Ważne jest jednak by też zwyczajnie zachować się jak ten dobry sąsiad. Tym razem jest inaczej. Ogólnie to rozumiem, że Ukraina ma problem ze zbożem i gospodarką i ich to embargo boli... ale odwalać coś takiego to jednak wyższy level dyplomacji. Nie obwiniałbym przy tym zwykłych Ukraińców bo z tego co widziałem na reddicie to oni sami nie są obecnie zadowoleni z poczynań rządu. Winny jest tu wyłącznie Zełenski i jego poplecznicy.

#ukraina #gospodarka #polska
9bfa3abf-239c-45d2-867a-8aef483daba7
Nedkely

Kraje przygraniczne z Ukrainą same podpisały umowy z UE i Ukrainą na zezwolenie na bezcłowy import zboża do UE.

PIS rok temu mówił rolnikom, żeby nie sprzedawali swojego ziarna po zbiorach, bo ceny mogą być wyższe, a tymczasem ich firmy z którymi mieli kontakty importowały w najlepsze zboże bylejakiej jakości i sprzedawali młynom.

Jak się mleko rozlało i ceny zaczęły spadać to zdecydowali się zablokować i zerwać umowę, którą sami podpisali.


A można było zwyczajnie się dogadać i nałożyć limity, albo lepiej nie zgadzać się na import i tyle. Decyzja o imporcie zapadła za zgodą wszystkich krajów w brukseli po tym jak Rosja zablokowała transport morski.


Gdyby sytuacja nie była medialna, to pewnie nadal wszyscy by importowali zboże z Ukrainy tak jak to robili przed 2022 rokiem.

Mattar

Raczej nie "Zelenski i jego poplecznicy", ale "Zelenski poplecznik oligarchów, którzy kręcą tam lody".

On sam od siebie może by tego nawet nie zrobił. Nikt nie lubi srać po przyjaciołach. Nawet gangsterzy mają swój honor. No ale czasem po prostu trzeba. A jak się kasa nie zgodziła, to mus...

Zaloguj się aby komentować